Spalić Wokulskiego, czyli o mitach handlu z Rosją

W dziewiętnastym wieku w całej Europie powstał mit niezwykle zyskownego handlu ze Wschodem. Do dziś w myśleniu o handlu z Rosją pokutuje przekonanie o jej (rzekomej) niezwykłej roli w gospodarce Europy i świata. W naszym kraju osiąga rozmiary absurdalne.
- Gospodarka rosyjska
- Funkcjonuje zupełnie inaczej niż polska, charakteryzując się drastycznie mniejszym udziałem małych i średnich firm. Dominuje sektor wielkich molochów, zwłaszcza w branżach strategicznych, takich jak kompleks paliwowo-energetyczny i firmy surowcowe.
„Mit Wschodu jako niewyczerpanego źródła bogactw i łatwego zysku jest bardzo trwały w europejskiej świadomości.”
„…szczególnie silny wpływ ten mit wywiera na wyobraźnię inwestorów i przedsiębiorców z Europy Środkowej.”
Gdzie jest ten mityczny rosyjski rynek?

Podsumowując, wobec takiej struktury gospodarczej Rosji, zasadne staje się pytanie: gdzie jest ten mityczny, ogromny rynek zbytu dla polskiego eksportu? Gdzie te rzesze potencjalnych konsumentów spragnionych polskiej żywności i niedrogich towarów przemysłowych? Odpowiedź, choć brutalna, jest prosta: to jedynie pobożne życzenia i element rosyjskiej propagandy handlowej (patrz: tabela poniżej). Faktyczny eksport z Polski do Rosji pozostaje na symbolicznym poziomie i, wbrew powszechnemu przekonaniu, nie rysują się realne szanse na zasadniczą zmianę tej sytuacji.
Charakterystyka Rynku | Polska | Rosja | |
---|---|---|---|
Struktura Gospodarki | Udział MŚP | 50%+ | 15%– |
Sektor Dominujący | Usługi, Przemysł | Surowce, Energia | |
Rynek Konsumencki | Chłonność Importowa | Wysoka | Ograniczona |
Preferencje Konsumentów | Różnorodne | Specyficzne (luksus, prestiż) |
Nieuzasadnione ustępstwa

Rosjanie nie są masowo zainteresowani polskimi towarami. Często są one postrzegane jako zbyt drogie, a jednocześnie – co paradoksalne – zbyt tanie, czyli niedostatecznie luksusowe i prestiżowe dla specyficznego gustu rosyjskiego konsumenta. Dodatkowo, ogólna chłonność rosyjskiego rynku importowego jest ograniczona, co wyraźnie widać w gigantycznej nadwyżce w bilansie handlu zagranicznego oraz obrotach bieżących Rosji. Przy rekordowo wysokich cenach ropy i gazu ziemnego w ubiegłym roku, nadwyżka ta osiągnęła niemal 50 miliardów dolarów.
- Argument 1: Niska atrakcyjność polskiego eksportu – Postrzeganie jako zbyt drogie lub zbyt tanie.
- Argument 2: Ograniczona chłonność rynku rosyjskiego – Wysoka nadwyżka handlowa Rosji.
Uwaga: Warto podkreślić, że w tym kontekście, wszelkie natychmiastowe ustępstwa ze strony Polski, będące reakcją na rosyjskie groźby handlowe, jawią się jako kompletnie nieuzasadnione z punktu widzenia polskiego interesu makroekonomicznego. Oczywiście, z punktu widzenia idealnego scenariusza, zwiększenie eksportu do Rosji byłoby korzystne. Należy jednak realistycznie ocenić potencjał tego kierunku. Skoro realny wzrost eksportu jest mało prawdopodobny, to i zagrożenie wynikające z ewentualnych rosyjskich ograniczeń dla naszego mikroskopijnego eksportu staje się odpowiednio niewielkie.
„Kwestia modernizacji śmigłowców Mig 24 to przykład braku perspektyw na realną współpracę gospodarczą z Rosją w strategicznych sektorach.”
„Odrzucenie kontraktu na 500 milionów dolarów pokazuje skalę problemu.”
Surowcowa zależność i dyktat cenowy

Jako przykład warto przypomnieć niedawne, kolejne już, rosyjskie „niet” dla propozycji modernizacji w Polsce 106 zabytkowych śmigłowców Mig 24, należących do armii państw NATO – polskiej, czeskiej i węgierskiej. Kontrakt o wartości 500 milionów dolarów, czyli niemal połowy rocznego polskiego eksportu do Rosji, został odrzucony. Czy w tej sytuacji naprawdę powinniśmy upierać się przy modernizacji tych przestarzałych maszyn? Polska flota tych śmigłowców liczy 46 sztuk, z czego połowa to w zasadzie wraki wymagające wymiany silników.
- Surowcowa zależność
- Sytuacja, w której gospodarka jednego państwa jest silnie uzależniona od importu surowców naturalnych z innego państwa, co stwarza ryzyko dyktatu cenowego i niestabilności dostaw.
Kierunek | Surowce Energetyczne | Pozostałe Towary | Wartość Całkowita |
---|---|---|---|
Import z Rosji | 4.4 | 0.5 | 4.9 |
Eksport do Rosji | 0.1 | 1.2 | 1.3 |
Bilans Handlowy | -3.6 |
Polska importuje z Rosji głównie surowce energetyczne: ropę naftową, gaz ziemny i węgiel, o łącznej wartości 4.4 miliarda dolarów. Natomiast polski eksport do Rosji to zaledwie około 1.3 miliarda dolarów, obejmujący niewielkie ilości żywności, wyrobów przemysłu elektromaszynowego i różnorodnej drobnicy. Niestety, dzięki – mam nadzieję, że mimowolnym – „ambasadorom” rosyjskich interesów gospodarczych w Polsce, takim jak rząd premiera Millera, a szczególnie minister Marek Pol, Polska jeszcze przez długie lata pozostanie zakładnikiem surowcowej zależności od Rosji, narażona na dyktat cenowy rosyjskich gigantów, takich jak Gazprom. Tak niekorzystna pozycja „pod ścianą” w minimalnym stopniu sprzyja realnym szansom na jakąkolwiek poprawę tej sytuacji.