Autor: restorator

  • Polityka haseł: Klucz do ochrony przed nieautoryzowanym dostępem

    Polityka haseł: Klucz do ochrony przed nieautoryzowanym dostępem

    Polityka haseł: ochrona przed nieautoryzowanym dostępem

    Od tysięcy lat ludzkość ceniła sobie sekrety. Szyfrowanie na przestrzeni wieków nabierało znaczenia, szczególnie w czasach konfliktów zbrojnych, gdzie utrzymanie tajemnicy nierzadko decydowało o wyniku starć i przyszłości całych cywilizacji. Historia obfituje w momenty, w których ujawnienie sekretu miało dramatyczny wpływ na bieg wydarzeń.

    Przykładem może być odszyfrowanie Telegramu Zimmermanna w trakcie I Wojny Światowej. Ta zręczna operacja kryptograficzna ujawniła niemiecką propozycję sojuszu skierowaną do Meksyku, co w efekcie przyspieszyło decyzję Stanów Zjednoczonych o przystąpieniu do wojny. Z kolei, II Wojna Światowa przyniosła epicką rywalizację kryptografów niemieckich, pracujących nad Enigmą, oraz polskich i brytyjskich analityków, którzy podjęli wyzwanie złamania jej kodu. Szyfry i sekrety, jednak, znajdowały zastosowanie również w sferach mniej wzniosłych. Już starożytna Kamasutra zalecała kobietom umiejętność posługiwania się mlecchita-vikalpa, czyli sekretnym pismem, jako jedną z sześćdziesięciu czterech sztuk, pozwalającą na dyskretne prowadzenie miłosnych intryg.

    Wraz z nastaniem ery komputerów, kryptologia i zaawansowane techniki szyfrowania oparte na matematycznych algorytmach wkroczyły w nową fazę rozwoju. Dziś, użytkownik nowoczesnych technologii nie musi być biegłym w dziedzinie algorytmów, aby skutecznie chronić swoje dane. Mechanizmy szyfrowania są integralną częścią aplikacji i systemów operacyjnych, a dostęp do nich jest chroniony hasłem.

    Uwierzytelnianie i autoryzacja – dwa kluczowe pojęcia

    W kontekście cyberbezpieczeństwa, kluczowe jest precyzyjne rozróżnienie pomiędzy uwierzytelnianiem a autoryzacją.

    Uwierzytelnianie
    to proces weryfikacji tożsamości użytkownika w systemie informatycznym. Przykładowo, podanie loginu i hasła jest formą uwierzytelniania, potwierdzającą, że użytkownik jest tym, za kogo się podaje.
    Autoryzacja
    natomiast, to proces sprawdzania, czy uwierzytelniony użytkownik posiada adekwatne uprawnienia do korzystania z określonych zasobów i funkcji systemu. Innymi słowy, autoryzacja (patrz: Tabela 1 poniżej) decyduje o tym, co dany użytkownik może robić po pomyślnym uwierzytelnieniu.

    Zrozumienie różnicy pomiędzy tymi dwoma pojęciami jest fundamentalne dla budowania skutecznych mechanizmów bezpieczeństwa.

    Porównanie procesów: Uwierzytelnianie vs. Autoryzacja
    Kryterium Uwierzytelnianie Autoryzacja
    Cel procesu Potwierdzenie tożsamości użytkownika Weryfikacja uprawnień dostępu
    Odpowiada na pytanie „Kim jesteś?” „Co możesz zrobić?”
    Konieczność Zawsze wymagane przed autoryzacją Następuje po uwierzytelnieniu, aby regulować dostęp
    Przykłady Logowanie hasłem, skan biometryczny Uprawnienia do folderów, role użytkowników
    Tabela 1: Podstawowe różnice między uwierzytelnianiem i autoryzacją. Źródło: Opracowanie własne.

    Metody uwierzytelniania

    Proces uwierzytelniania może być realizowany w oparciu o różnorodne metody. Możemy wyróżnić kilka podstawowych kategorii, bazujących na:

    Wiedzy
    coś, co użytkownik zna, np. hasło, PIN, odpowiedź na tajne pytanie.
    Cechach biometrycznych
    coś, czym użytkownik jest, np. odcisk palca, skan tęczówki oka, rozpoznawanie twarzy.
    Posiadaniu
    coś, co użytkownik posiada, np. karta elektroniczna, token sprzętowy, aplikacja mobilna z kodem jednorazowym.
    Lokalizacji
    gdzie użytkownik się znajduje, fizycznie lub logicznie, co może stanowić dodatkowe potwierdzenie wcześniejszej weryfikacji. Na przykład, logowanie z zaufanej sieci firmowej.

    Należy podkreślić, że w praktyce metody uwierzytelniania są często łączone, tworząc uwierzytelnianie wieloskładnikowe (MFA). To podejście znacząco podnosi poziom bezpieczeństwa, ponieważ wymaga spełnienia więcej niż jednego warunku w celu potwierdzenia tożsamości użytkownika. Przykładowo, oprócz hasła, system może żądać kodu SMS wysłanego na telefon użytkownika lub potwierdzenia logowania w aplikacji mobilnej.

    Najbardziej rozpowszechnioną i zarazem najstarszą metodą uwierzytelniania pozostaje hasło. Używamy haseł na co dzień, logując się do komputerów, poczty elektronicznej, bankowości internetowej, bankomatów i wielu innych systemów. Mimo pojawienia się nowocześniejszych technik, hasła wciąż stanowią fundament bezpieczeństwa w cyberprzestrzeni.

    Jak wybrać właściwe hasło?

    Aby skutecznie tworzyć bezpieczne hasła, kluczowe jest zrozumienie technik, które cyberprzestępcy wykorzystują do ich łamania. Jedną z najbardziej podstawowych metod jest atak siłowy (brute force).

    Atak siłowy polega na systematycznym sprawdzaniu wszystkich możliwych kombinacji znaków, aż do odnalezienia poprawnego hasła.”

    Podręcznik Cyberbezpieczeństwa, CEG, 2024

    Skuteczność ataku siłowego bezpośrednio zależy od dwóch czynników: długości hasła i złożoności hasła, czyli liczby dostępnych znaków, które mogą być użyte w haśle. Matematycznie, liczbę kombinacji można przedstawić wzorem NM, gdzie N to liczba znaków, a M to długość hasła. Dla haseł 8-znakowych, wykorzystujących litery i cyfry, atak siłowy jest zazwyczaj nieefektywny, ze względu na ogromną liczbę potencjalnych kombinacji.

    Drugą, popularną techniką jest atak słownikowy. Wielu użytkowników, świadomie lub nie, wybiera proste hasła, składające się z łatwych do zapamiętania słów, imion, dat itp. Atak słownikowy wykorzystuje obszerne listy słów (tzw. słowniki) w różnych językach, listy imion, popularnych nazwisk oraz haseł, które wyciekły w przeszłości. Zaawansowane oprogramowanie do łamania haseł może modyfikować atak słownikowy, dodając cyfry, znaki specjalne na początku lub końcu hasła, lub sprawdzając hasło od tyłu.

    W praktyce, atak słownikowy jest bardzo skuteczny i często wykorzystywany przez cyberprzestępców, szczególnie w przypadku kont o słabszych zabezpieczeniach. Dlatego kluczowe jest unikanie haseł słownikowych i stosowanie haseł losowych lub pseudolosowych, które są odporne na tego typu ataki.

    Polityka haseł a przepisy prawne w Polsce

    W procesie wdrażania polityki haseł w systemach IT, niezbędne jest uwzględnienie wymogów międzynarodowych norm i obowiązujących przepisów prawa polskiego. Przepisy prawa określają minimalne standardy bezpieczeństwa w zakresie ochrony danych osobowych i informacji poufnych, w tym wymagania dotyczące polityki haseł.

    Polityka haseł w kontekście ochrony danych osobowych

    Wymagania dotyczące polityki haseł w systemach przetwarzających dane osobowe w Polsce reguluje Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 29 kwietnia 2004 roku, wydane na mocy Ustawy o ochronie danych osobowych z dnia 29 sierpnia 1997 roku. Rozporządzenie to wprowadza trzy poziomy bezpieczeństwa systemów IT, uwzględniające rodzaj przetwarzanych danych i połączenie z siecią publiczną:

    1. Poziom podstawowy:
      • system nie przetwarza danych wrażliwych (art. 27 ustawy, np. dane o pochodzeniu rasowym, poglądach politycznych, zdrowiu itp.)
      • system nie jest połączony z siecią publiczną.
    2. Poziom podwyższony:
      • system przetwarza dane wrażliwe
      • system nie jest połączony z siecią publiczną.
    3. Poziom wysoki:
      • przynajmniej jedno urządzenie systemu przetwarzającego dane osobowe jest połączone z siecią publiczną (Internet).

    W praktyce, większość systemów IT przetwarzających dane osobowe klasyfikuje się jako systemy o poziomie wysokim, ze względu na powszechny dostęp do Internetu na stacjach roboczych użytkowników. To implikuje konieczność stosowania bardziej rygorystycznych wymagań w zakresie polityki haseł.

    Dla każdego poziomu bezpieczeństwa określone są minimalne wymagania dotyczące haseł, które przedstawia poniższa tabela (patrz: Tabela 2):

    Minimalne wymagania dotyczące haseł w zależności od poziomu bezpieczeństwa
    Poziom bezpieczeństwa Wymagania dotyczące hasła
    Minimalna długość Częstotliwość zmiany
    Poziom podstawowy 6 znaków Co najmniej co 30 dni
    Poziom podwyższony i wysoki 8 znaków, zawierające małe i wielkie litery, cyfry lub znaki specjalne Co najmniej co 30 dni
    Tabela 2: Minimalne wymagania dla polityki haseł. Źródło: Rozporządzenie MSWiA z 2004 r.

    Wszystkie systemy przetwarzające dane osobowe w organizacji powinny obligatoryjnie spełniać te wymogi. Większość nowoczesnych systemów informatycznych umożliwia zdefiniowanie polityki haseł i wymuszenie stosowania silnych haseł przez użytkowników. Jeśli system nie oferuje takich wbudowanych funkcji, konieczne jest wprowadzenie regulacji organizacyjnych, które zapewnią zgodność z przepisami.

    Jak wymyślić bezpieczne i łatwe do zapamiętania hasło?

    Stworzenie hasła, które jest zarówno bezpieczne, jak i łatwe do zapamiętania, może wydawać się paradoksem. Jednak istnieje kilka skutecznych metod, które ułatwiają ten proces, pozwalając na generowanie haseł zgodnych z polityką bezpieczeństwa, a jednocześnie przyjaznych ludzkiej pamięci:

    Połączenie słów
    Zamiast pojedynczego słowa, użyj kombinacji kilku słów, tworząc w ten sposób dłuższe i trudniejsze do złamania hasło. Dodatkowo, wzbogać hasło o cyfry i znaki specjalne, np. 10majagramWszachy:), pije9razyJem2razy!. Kombinacja słów może być związana z Twoimi zainteresowaniami lub łatwymi do skojarzenia frazami.
    Wstawianie słów
    Ta metoda polega na wstawianiu jednego słowa w środek drugiego słowa. To tworzy hasło, które jest trudniejsze do odgadnięcia słownikowo, ale wciąż stosunkowo łatwe do zapamiętania. Przykład: poliautotyka2* („politechnika” + „auto”).
    Błędy i zamiany
    Celowe zrobienie błędu w pisowni lub zamiana znaków może skutecznie utrudnić ataki słownikowe. Przykładowo, zamiast „samochód”, można użyć 1samohud&. Ta niewielka modyfikacja znacząco zwiększa bezpieczeństwo.
    Akronimy
    Wykorzystaj pierwsze litery zdań, ulubionych piosenek, przysłów lub ważnych fraz. Na przykład: „Dzisiaj o 8 rano usłyszałem wieść o nowej Koalicji, na szczęście był To tylko sen.” Hasło: Do8ruwonK,nsbTts. Akronimy tworzą długie i złożone hasła, które są trudne do złamania.

    Należy jednak pamiętać, że te metody nie są idealne, a hasło generowane losowo byłoby statystycznie bezpieczniejsze. Jednak w praktyce hasła losowetrudne do zapamiętania i często prowadzą do niebezpiecznych praktyk, takich jak zapisywanie ich na karteczkach.

    Zapisywanie haseł – tak czy nie?

    Fundamentalna zasada zarządzania hasłami brzmi kategorycznie: haseł nie należy nigdzie zapisywać – ani w formie cyfrowej (pliki tekstowe, dokumenty), ani na papierze (karteczki, tablice). Powszechny niestety, lecz bardzo ryzykowny zwyczaj, to karteczki z hasłami przypięte do monitora lub ukryte pod klawiaturą. Zasada ta dotyczy przede wszystkim haseł użytkowników.

    Wyjątkiem, potwierdzającym regułę, są hasła administracyjne. Dla zapewnienia ciągłości działania systemu, hasło administratora powinno być zapisane i odpowiednio zabezpieczone. Zapobiega to problemom w sytuacjach awaryjnych lub w przypadku odejścia administratora z pracy. Hasła administracyjne zapisuje się na kartce, umieszcza w specjalnej kopercie, która zabezpiecza przed podejrzeniem i sygnalizuje próby otwarcia, a następnie przechowuje w sejfie z ograniczonym dostępem i ściśle określonymi procedurami zarządzania kluczami.

    Zapisywanie haseł administracyjnych to dopuszczalna praktyka, pod warunkiem zachowania najwyższych standardów bezpieczeństwa i ścisłego nadzoru nad dostępem do nich.”

    Wytyczne Bezpieczeństwa IT, ITSS, 2023

    Czy można komuś przekazać hasło?

    W kontekście zapewnienia rozliczalności, każdy użytkownik powinien mieć indywidualne konto i znać tylko swoje hasło. Przekazywanie haseł jest stanowczo niedozwolone. Wyjątkiem może być sytuacja awaryjna, gdy hasło jest przekazywane administratorowi na jego pisemny wniosek. W większości przypadków, administrator może zresetować hasło użytkownika, aby uzyskać dostęp do jego konta lub danych. Nie ma zatem uzasadnienia, by prosić użytkownika o podanie hasła.

    Konieczne jest ciągłe ostrzeganie użytkowników przed atakami socjotechnicznymi. Atakujący, podszywając się pod administratora lub serwisanta, może próbować wyłudzić hasło telefonicznie lub mailowo. Użytkownicy powinni być wyczuleni na takie próby i nigdy nie ujawniać haseł w takich sytuacjach, natychmiast informując jednocześnie administratora o podejrzanym kontakcie.

    Przekazywanie haseł w zastępstwie (np. podczas choroby lub urlopu) również nie jest właściwe. W takich przypadkach, należy rozszerzyć uprawnienia osoby zastępującej, aby mogła wykonywać zadania z poziomu własnego konta. Podobnie, pocztę elektroniczną można przekierować na inne konto. Niezbędne jest pamiętanie o udokumentowaniu zmian uprawnień i ich cofnięciu po ustaniu zastępstwa.

    Czym jest polityka haseł i dlaczego jest ważna?

    Polityka haseł to zbiór zasad i wytycznych dotyczących tworzenia, używania i zarządzania hasłami w systemach informatycznych. Jest ważna, ponieważ pomaga chronić przed nieautoryzowanym dostępem do danych i systemów, stanowiąc podstawowy element cyberbezpieczeństwa.

    Jaka jest różnica między uwierzytelnianiem a autoryzacją?

    Uwierzytelnianie to proces weryfikacji tożsamości użytkownika, czyli potwierdzenie, że użytkownik jest tym, za kogo się podaje (np. poprzez login i hasło). Autoryzacja to proces sprawdzania, czy uwierzytelniony użytkownik ma odpowiednie uprawnienia do dostępu do określonych zasobów lub funkcji systemu.

    Jakie są podstawowe metody uwierzytelniania?

    Podstawowe metody uwierzytelniania to: uwierzytelnianie oparte na wiedzy (hasło, PIN), cechach biometrycznych (odcisk palca, skan tęczówki oka), posiadaniu (karta elektroniczna, token), i lokalizacji (logowanie z zaufanej sieci). Często stosuje się uwierzytelnianie wieloskładnikowe (MFA), łączące różne metody dla zwiększenia bezpieczeństwa.

    Jak wybrać silne hasło?

    Silne hasło powinno być długie, złożone i unikalne. Należy unikać haseł słownikowych, imion, dat i innych łatwych do odgadnięcia słów. Zaleca się stosowanie kombinacji wielkich i małych liter, cyfr i znaków specjalnych. Dobrym sposobem jest łączenie kilku słów lub stosowanie akronimów.

    Czy istnieją przepisy prawne w Polsce regulujące politykę haseł?

    Tak, w Polsce polityka haseł jest regulowana przepisami prawa, szczególnie w kontekście ochrony danych osobowych. Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z 2004 roku określa minimalne wymagania dotyczące haseł w systemach IT przetwarzających dane osobowe, w zależności od poziomu bezpieczeństwa systemu.

    Jak wymyślić bezpieczne i łatwe do zapamiętania hasło?

    Można stosować metody takie jak łączenie słów, wstawianie słów, robienie celowych błędów pisowni lub zamiana znaków, oraz tworzenie haseł z akronimów. Przykłady to kombinacje słów z cyframi i znakami specjalnymi, wstawianie słowa w środek innego słowa, zamiana liter na podobne cyfry lub znaki specjalne, lub używanie pierwszych liter zdań z dodatkami.

    Czy zapisywanie haseł jest bezpieczne?

    Zasadniczo haseł nie należy nigdzie zapisywać, ani w formie cyfrowej, ani na papierze, szczególnie haseł użytkowników. Wyjątkiem są hasła administracyjne, które w celu zapewnienia ciągłości działania systemu, mogą być zapisane, ale muszą być odpowiednio zabezpieczone, np. w sejfie z ograniczonym dostępem i procedurami zarządzania kluczami.

    Czy wolno komuś przekazywać swoje hasło?

    Przekazywanie haseł jest stanowczo niedozwolone. Każdy użytkownik powinien mieć indywidualne konto i znać tylko swoje hasło. Wyjątkiem może być sytuacja awaryjna, gdy hasło jest przekazywane administratorowi na jego pisemny wniosek, ale zazwyczaj administrator może zresetować hasło użytkownika bez potrzeby jego poznania.
  • Ucieczka z pułapki średniego rozwoju – Michał Paprocki (ING Services Polska) | CXO.pl

    Ucieczka z pułapki średniego rozwoju – Michał Paprocki (ING Services Polska) | CXO.pl

    Ucieczka z pułapki średniego rozwoju

    Kontynuowanie ekstensywnego wzrostu, typowego dla polskiej branży ABSL, byłoby błędem. Martwi mnie, kiedy w Polsce tak cieszymy się z rozwoju centrów usług wspólnych. To nie jest półka dla osób i firm o ambitnych celach i planach rozwoju – dziś to pułapka! Rozmowa z Michałem Paprockim, CEO i CIO w ING Services Polska, finalistą konkursu CIO Roku 2017.

    Kluczowe informacje o rozmówcy
    Imię i Nazwisko Stanowisko Firma
    Michał Paprocki CEO i CIO ING Services Polska
    Źródło: CXO.pl

    CEO: ING Services Polska osiągało doskonałe wyniki

    ING Services Polska osiągało doskonałe wyniki w ING pod względem jakości i dostępności dostarczanych usług. Działanie w tym modelu gwarantowałoby wysokie zyski jeszcze przez co najmniej kilka lat. Jednak po objęciu funkcji prezesa zdecydował się Pan na całkowitą i dynamiczną zmianę modelu działania. Co stało za tą decyzją?

    To był imperatyw – jako lider mam obowiązek patrzeć w przyszłość. Pełniąc rolę prezesa dużej organizacji, można spijać śmietankę z dotychczasowych sukcesów, albo dokonać zmiany, która zapewni kolejny okres dynamicznego wzrostu. Zdecydowanie wolałem podjąć ryzyko i przekształcić firmę w cyfrowego innowatora, zapewnić jej miejsce w czołówce przełomu, który dokonuje się w gospodarce.

    Uwaga: Zmiany należy wprowadzać właśnie w szczycie powodzenia, kiedy mamy najlepsze parametry ekonomiczne, nadwyżkę finansową oraz doskonałe wskaźniki jakości i relacji z klientami.

    Jako lider mam obowiązek patrzeć w przyszłość.

    Michał Paprocki, CEO i CIO, ING Services Polska

    Kwestionuje Pan w ten sposób kwitnącą w Polsce branżę ABSL

    Tak, i to w pewnym sensie dotyczy również sukcesu firmy, którą kieruję. Stworzyliśmy centrum usług wspólnych o doskonałych parametrach, ale kontynuowanie ekstensywnego wzrostu, typowego dla polskiej branży ABSL, byłoby błędem. Martwi mnie, kiedy w Polsce z takim entuzjazmem podchodzimy do rozwoju centrów usług wspólnych. To nie jest półka dla osób i firm o ambitnych celach i planach rozwoju – dziś to pułapka.

    Porównanie modeli rozwoju
    Model Charakterystyka Ryzyko
    Ekstensywny wzrost ABSL Oparty na ilości centrów usług wspólnych Pułapka średniego rozwoju
    Intensywny wzrost oparty na innowacjach Koncentracja na jakości i innowacjach cyfrowych Ryzyko transformacji
    Tabela 1: Modele wzrostu w sektorze usług

    Pułapka średniego rozwoju

    Pułapka średniego rozwoju – jedno z kluczowych wyzwań według ekonomistów. Czy sami w nią wpadamy?

    To idealny opis samoograniczania rozwoju. W tym modelu przewagą nie jest produktywność, lecz gotowość do ciężkiej pracy. Jako naród, nieustannie staramy się dogonić gospodarki wysoko rozwinięte. Tymczasem, akceptując modele oparte na wykonywaniu mało atrakcyjnych funkcji dla centrali, modele nierozwojowe, takie jak centra usług wspólnych w obecnej formie, przekreślamy własne szanse na zostanie liderem. A przecież mamy potencjał i ambicje, by osiągnąć więcej.

    Ważne: Mocne słowa, ale uzasadnione obserwacjami i analizami.

    Mamy potencjał i ambicje, by osiągnąć więcej niż tylko centra usług wspólnych.

    Michał Paprocki podkreślając ambicje polskiej gospodarki

    Mówi Pan o cyfrowej transformacji?

    Można to nazwać również cyfryzacją, z perspektywy technologicznej. Istotą jest to, że dotychczasowe, pracochłonne czynności, dla których nie było pomysłu na optymalizację, przenoszono do lokalizacji takich jak Polska, gdzie tanio pozyskiwano rzetelną, inteligentną siłę roboczą. Wykorzystywano ją jednak poniżej jej kompetencji i potencjału. Takie przeniesienie nie rozwiązywało problemu, ponieważ na miejscu regularnie kontynuowano cięcie kosztów.

    Dziś „digital” podważa sens takiego działania, ponieważ unieważnia dotychczasowe procesy sprzedaży, operacyjne, logistyczne, zakupowe itd. To całkowita zmiana paradygmatu. Kto tego nie zrozumie w porę – zniknie. O niektórych branżach czy firmach, z racji ich rozmiarów, można już teraz powiedzieć, że są martwe, choć nadal wydają się potężne. Nie zdążą zmienić kursu i runą w przepaść.

    Pamiętaj: Cyfrowa transformacja to nie tylko technologia, ale zmiana paradygmatu biznesowego.

    Cyfrowa transformacja to całkowita zmiana paradygmatu gospodarki.

    Michał Paprocki o istocie zmian rynkowych

    Jaki pomysł na ucieczkę z tej pułapki wymyślił Pan dla swojej firmy?

    Mówimy tutaj zarówno o ING, jak i ING Services Polska. Nasz prezes Ralph Hamers jasno zarysował kierunek zmian. Ale to zachęta, a nie darmowy bilet na transformację. Na to przyzwolenie trzeba sobie często zapracować, udowadniając wartość własnej koncepcji.

    Rola IT rośnie, ale nie poprzez skalowanie klasycznego IT. Nie chodzi o zatrudnianie setek dodatkowych osób w IT. Bank staje się firmą technologiczną. Zmieniają się role, odpowiedzialności, schematy współpracy. Wszystko po to, aby wzmocnić innowacyjność i kreatywność. Chodzi o tworzenie mądrzejszych rozwiązań i odblokowanie naszego potencjału. Dzięki temu powstają produkty i usługi, które wcześniej mogłyby powstać tylko u liderów cyfrowych, takich jak Netflix, Google czy Spotify.

    Kluczowe: Transformacja w firmę technologiczną, a nie tylko rozbudowa działu IT.

    Cyfrowy innowator
    Firma, która stawia na innowacje technologiczne jako kluczowy element rozwoju i przewagi konkurencyjnej. Przykładem są firmy takie jak Netflix czy Google.
    Transformacja cyfrowa
    Proces gruntownej zmiany organizacji, w którym technologie cyfrowe integruje się we wszystkich obszarach działalności, zmieniając sposób jej funkcjonowania i interakcji z klientami.

    Na czym polega zmiana od strony organizacyjnej?

    Upraszczając, wprowadzamy model DevOps. Znosimy dawne podziały organizacyjne, zwłaszcza podział na „kreatywnych budujących” i „odtwórczych, operacyjnych”. Dostarczamy ciekawsze rozwiązania, znacznie szybciej, inaczej, zwinniej. Wszyscy uczestniczą w obu procesach, podzieleni na ponad 90 autonomicznych zespołów. Spłaszczyliśmy całkowicie organizację – między mną a początkującym inżynierem są maksymalnie cztery szczeble. Jest to pionierskie doświadczenie, ponieważ dostarczamy usługi dla klientów w 23 krajach, obsługujemy 300 kontraktów, a usługi te nie są tak homogeniczne jak Netflix czy Google.

    To rodzi obawy u pracowników, którzy rozumieją skalę wyzwania tak samo jak ja. To racjonalne obawy, ale uważam, że moim obowiązkiem jest dokonanie tej zmiany i wyznaczenie firmie nowego kursu na kolejne lata.

    Warto zauważyć: Model DevOps i autonomiczne zespoły to klucz do transformacji organizacyjnej.

    Wprowadzamy model DevOps, znosząc podział na kreatywnych i odtwórczych.

    Michał Paprocki o zmianach w strukturze organizacyjnej

    W jaki sposób układają się Pana relacje z centralą?

    Rzeczywiście, wcześniej tak było. Czasami stąpamy po cienkim lodzie. W założeniu mieliśmy przetwarzać operacje. Pierwszy wyłom zrobiliśmy już jakiś czas temu, tworząc departament rozwoju. Dziś organizujemy inżynierów tak, aby wszyscy mieli udział w kreacji i innowacyjności. Inaczej utrzyma się podział na kreatywnych i odtwórczych, co przeczy idei Agile i modelowi DevOps. Nie ma zwinności bez poczucia własności. Nie ma poczucia własności bez udziału w tworzeniu i utrzymaniu. Nie ma rozwoju bez rozmów z klientem.

    Agile
    Zwinne metodyki zarządzania projektami, charakteryzujące się elastycznością, iteracyjnością i bliską współpracą zespołu. Pozwalają na szybkie reagowanie na zmiany i dostarczanie wartości w krótkich cyklach.
    DevOps
    Kultura i zestaw praktyk, które łączą rozwój oprogramowania (Dev) i operacje (Ops), mające na celu automatyzację i usprawnienie procesu tworzenia, testowania i wdrażania oprogramowania.

    Duża doza determinacji.

    Taka postawa nie jest odbierana jako brawura, ponieważ wypracowaliśmy sobie markę. Zawsze dostarczaliśmy i dostarczamy usługi najwyższej jakości, o wysokiej dostępności i bezpieczeństwie. Liczby mówią same za siebie – mamy wyśrubowane parametry operacji i satysfakcji klienta.

    Wypracowaliśmy sobie markę jakości i bezpieczeństwa.

    Michał Paprocki o pozycji firmy

    Powróćmy do znaczenia tej zmiany.

    Jest to ślad, jaki chcę pozostawić w firmie. Jeśli mogłoby to być przykładem dla innych, zachęcić ich do takiego wyzwania, byłbym szczęśliwy. Sądzę, że to skok, którego na tym etapie rozwoju gospodarki i w obecnym kontekście makroekonomicznym bezwzględnie potrzebujemy.

    Dążymy do pozycji globalnego gracza. Idziemy – odwołując się do żeglarskich analogii Twaina – w ostry hals, który wyprowadza nas na zupełnie nowe wody. Aby to osiągnąć, musieliśmy odejść od typowego w Polsce modelu command&control. Jesteśmy społeczeństwem hierarchicznym, przez co godzimy się pracować poniżej naszych kompetencji. Ale jednocześnie mamy fantazję, odwagę, umiłowanie wolności i indywidualizm. Zastanawiając się, co nas w tej zmianie wesprze, to właśnie te cechy, ten potencjał.

    Podsumowując: Zmiana ma być przykładem i inspiracją dla innych firm w Polsce.

    Chcę, by ta zmiana była przykładem dla innych firm w Polsce.

    Michał Paprocki o ambicjach i przesłaniu zmiany

    Co to mówi o rynku?

    Duże firmy nie odnajdują się w nowej rzeczywistości. Digital disruption ich połyka. Zmieniły się możliwości. Jeśli ktoś ma know-how, dostęp do technologii, umiejętności programowania, wsparcie społeczności open source, może zastąpić dawnych dostawców. Można stworzyć nowego Ubera, nowego Netflixa.

    Nasza zmiana jest inspirowana również tym, co obserwuję z perspektywy naszej firmy. Widzę wielkich dostawców, których czas przemija – HP, Microsoft, IBM, Oracle – ich rozwiązania stają się dla nas coraz mniej adekwatne. Jeszcze trzy lata temu 80% technologii pochodziło od nich. Dziś nie wiem, czy jest to nawet 25%.

    Analiza: Rynek IT przechodzi rewolucję, gdzie digital disruption eliminuje starych graczy.

    Digital disruption
    Proces, w którym nowe technologie i modele biznesowe radykalnie zmieniają tradycyjne rynki i branże, często wypierając dotychczasowych liderów. Przykładem jest pojawienie się Netflixa, który zrewolucjonizował rynek wypożyczalni wideo.

    Nawet w banku?

    Kiedyś banki miały dużą awersję do takich rozwiązań. Technologia mogła być wdrożona tylko, gdy miała wystarczającą liczbę referencji.

    Kiedyś banki były bardzo konserwatywne w kwestii technologii.

    Michał Paprocki o przeszłym podejściu banków do IT

    Do tej zmiany potrzebny jest inny schemat organizacji.

    DevOps mamy również w zarządzie. W moim zespole jest 14 osób i byłoby arogancją, gdybym twierdził, że sam wymyśliłbym przebieg tej zmiany. Często wycofuję się z narzucania własnego zdania, wolę słuchać.

    To seria eksperymentów, w których trzeba współuczestniczyć i wnosić swój wkład. Tylko zmiana modelu pozwala na wykorzystanie potencjału ludzi, technologii i rozwiązań. Ten model ma też wdzięczną cechę – przynosi liczne niespodzianki.

    Struktura Zespołu Zarządzającego DevOps
    Rola Liczba osób Kluczowe zadania
    Zarządzający 14 Wspieranie transformacji, słuchanie zespołu, eksperymentowanie
    Pracownicy 800+ Współuczestnictwo w eksperymentach, wnoszenie wkładu, adaptacja do nowego modelu
    Tabela 2: Struktura zespołu DevOps w ING Services Polska

    Przybywa pracowników?

    Na tym etapie tak, w 2017 roku nawet 130 osób. Ale nie dążę do przekroczenia poziomu 1000 osób. To byłaby wręcz porażka. Nie widzę tylu pracochłonnych operacji, które by uzasadniały taki wzrost. Celem jest lepszy zysk dla wszystkich, lepsze wynagrodzenie za kreatywność. Pracownicy to dobrze odbierają. Trudniej jest menedżerom. Top management lepiej rozumie okoliczności rynkowe, które nas do tej zmiany zmuszają. Średni management ma większy problem, ponieważ nie ma już zadań do rozdzielania między pracowników z polecenia dyrektora. Nie można ingerować w pracę. Rozwija się więc sztuka samoograniczania ingerencji, na rzecz wspierania. Sam uczę się, jak być liderem, a nie klasycznym menedżerem.

    Lider
    Osoba, która inspiruje i wspiera zespół w osiąganiu celów, zamiast klasycznego menedżera, który rozdziela zadania i kontroluje ich wykonanie.

    Jak zmianę odbierają klienci?

    Jakość się broni. Mimo że nie ma pojedynczego opiekuna, a klient kontaktuje się z kilkunastoma osobami, to właśnie dzięki temu wszyscy w zespole intensywnie myślą o jego potrzebach. Podejście Agile bardzo pomaga, ponieważ szybciej dostarczamy efekty. Bardziej niż obiekcji klientów obawiam się ryzyka spoczęcia na laurach i przegapienia momentu na zmianę.

    Podejście Agile pozwala nam szybciej dostarczać efekty dla klientów.

    Michał Paprocki o korzyściach Agile z perspektywy klienta

    Czy inne banki mogą Państwa wyprzedzić i uzyskać przewagę?

    Nie patrzymy na inne banki, raczej na firmy technologiczne. Nasz prezes Ralph Hamers wskazał kierunek – transformację w firmę software’ową, która zajmuje się bankowością. To wizja, której przyświeca głębsza myśl: konieczność sformułowania własnego, platformowego podejścia na czasy nowej ery, zdefiniowanej przez regulacje takie jak PSD2.

    PSD2
    Druga dyrektywa w sprawie usług płatniczych, która ma na celu zwiększenie innowacyjności, konkurencji i bezpieczeństwa płatności elektronicznych na rynku europejskim. Wprowadza m.in. otwartą bankowość, umożliwiając firmom trzecim dostęp do danych rachunków płatniczych klientów banków.

    Ale „starego” ING Services Polska nie da się po prostu wyłączyć.

    Tradycyjna działalność to nadal większość naszej pracy. Nadal utrzymujemy i rozwijamy serwisy, które stworzyliśmy wcześniej. Mogłoby to spowodować zniechęcenie części pracowników, przekonanie, że pracują nad mniej rozwojowymi usługami, skazanymi na wycofanie. Ale wszyscy pracują w podziale na zespoły z właścicielem produktu – ponad 800 osób w 92 zespołach. Zmiana jest w pełni inkluzywna. Na zespoły nałożona jest odpowiedzialność np. za obsługę 24/7, bezpieczeństwo, architekturę, obsługę klienta. Dotychczas robiły to wyspecjalizowane zespoły – bezpiecznie, ale brakowało im bieżącego feedbacku z rynku.

    Kluczowe wyzwanie: Integracja starej i nowej działalności w procesie transformacji.

    Zmiana jest w pełni inkluzywna, obejmuje wszystkich pracowników.

    Michał Paprocki o włączającym charakterze transformacji

    Ludzie cenią ten feedback bardziej niż specjalizację?

    Wyjaśniliśmy sobie, że nie przetrwamy, zachowując podział na wzór wojsk napoleońskich. Działamy jak Navy Seals w warunkach wojny hybrydowej. Nasz „helikopter” może trafić w dowolne miejsce konfliktu na świecie, jesteśmy samowystarczalni i autonomiczni jako zespół. Inne zespoły realizują własne misje i cele. Znane są ogólne cele kampanii, ale decyzyjność jest na poziomie zespołu, który dynamicznie reaguje na sytuację.

    Działamy jak Navy Seals, jesteśmy samowystarczalni i autonomiczni.

    Michał Paprocki porównując zespoły do jednostek specjalnych

    Nie ma miejsca na inercję?

    Inercja wynika z konieczności podtrzymania starych rozwiązań. Przykładem w sektorze bankowym jest SWIFT. Jego dni są policzone. Większość banków jest już w konsorcjum R3 (opartym na blockchain). Sądzę, że w perspektywie kilku lat rozwiązanie rozproszonych rejestrów przejmie obsługę rozliczeń międzybankowych.

    Takiego przełomu spodziewam się w związku z PSD2. Integratorzy finansowi również zmienią obraz rynku. Nieprzygotowane banki staną się „silnikami produktowymi”, a customer experience i rozwój przejmą fintechy. Przykład WeChat jest bardzo wymowny – aplikacja w Chinach z miliardem użytkowników, łącząca funkcje Facebooka z płatnościami i produktami finansowymi.

    Przykłady Przełomowych Technologii
    Technologia/Koncept Wpływ Perspektywa czasowa
    Blockchain (R3) Zastąpienie SWIFT w rozliczeniach międzybankowych Kilka lat
    PSD2 i Fintechy Zmiana modelu bankowości, customer experience przejmują fintechy Najbliższa przyszłość
    WeChat model Integracja usług finansowych i społecznościowych Już teraz
    Tabela 3: Technologie zmieniające sektor finansowy

    Więc jeśli kiedyś na wielkich żaglowcach przypłyną do nich ludzie zakładać „prawdziwe banki”…

    Spojrzą na nich jak na ludzi z innej epoki. Facebook i Google przecież mają licencje bankowe. Apple Pay też nie próżnuje. Cieszę się, że te czasy nas nie zaskoczą, bo jesteśmy w awangardzie zmian.

    Przyszłość bankowości: Technologie i fintechy dyktują warunki, tradycyjne banki muszą się adaptować.

    Jesteśmy w awangardzie zmian w sektorze bankowym.

    Michał Paprocki o pozycji ING Services Polska

    Inspirując się gwiazdami cyfrowej ery, co konkretnie staracie się zapożyczać?

    Na wzór Google’a próbujemy Design Thinking, metody wywodzącej się ze wzornictwa, ukierunkowanej na innowacyjność – to ćwiczenie na wyjście ze strefy komfortu. Netflix podpowiada narzędzia do monitorowania rozproszonej architektury – system działa mimo awarii. Są świetni w zamianie systemów monolitycznych na mikroserwisy. Generują znaczną część ruchu internetowego w USA. Mają własne narzędzia open source, zapewniające jednolity standard pomimo różnych łączy.

    Najbliżej nam do Spotify, które odwiedziliśmy. To niesamowity model pracy. Kosztowo nieefektywni, ale ukierunkowani na innowacje, wyzwolenie potencjału pracowników i skrócenie Time to Market. Nieobciążeni regulacjami, koncentrują się na nowych funkcjonalnościach.

    Inspiracje: Google, Netflix, Spotify – liderzy cyfrowej transformacji.

    Design Thinking
    Metodyka projektowania, która koncentruje się na zrozumieniu potrzeb użytkowników i iteracyjnym procesie tworzenia innowacyjnych rozwiązań.
    Mikroserwisy
    Architektura oprogramowania, w której aplikacja jest zbudowana jako zbiór małych, niezależnie wdrażanych usług, komunikujących się ze sobą za pomocą API.
    Time to Market
    Czas od momentu powstania koncepcji produktu do jego wprowadzenia na rynek.

    Skąd jeszcze czerpiecie inspiracje?

    Dużo czytamy o zwinnych modelach zarządzania. Odkryciem jest „Drive” Daniela Pinka o źródłach motywacji. To podstawa behawioralna dla DevOps. Pink opisuje uwalnianie ludzkiej energii przez ambitne cele, wolność w pracy i dumę z tworzenia. To świetnie pasuje do zespołów zwinnych.

    Szukam też analogii. MBA na Politechnice Warszawskiej było cenne. Rozmowa z kolegą z branży energetycznej o business case na 30 lat (amortyzacja bloku elektrowni) pomogła mi spojrzeć na horyzonty strategiczne w Agile, gdzie cykle są krótkie.

    Dodatkowe inspiracje: Literatura o zarządzaniu i analogie z innych branż.

    Inspirujemy się literaturą o zarządzaniu i szukamy analogii w innych branżach.

    Michał Paprocki o szerokim spektrum inspiracji

    Czy podjęcie ryzyka było łatwe dla pracowników?

    Każda zmiana jest trudna. Moją rolą jest być odpowiedzialnym liderem, stworzyć zespół i środowisko umożliwiające transformację. Zakomunikowałem, że biorę odpowiedzialność, a odwaga jest jedną z wartości zespołu. Widząc niepewność pracowników, wprowadziłem wszystkie elementy „big bangiem”: nowe role, podział, organizacja pracy, definicje produktów – komplet informacji zamiast sprintów transformacyjnych.

    Moja rola to stworzyć środowisko umożliwiające transformację.

    Michał Paprocki o roli lidera w procesie zmiany

    Największe obawy i wątpliwości?

    Niepewność jest wpisana w tę zmianę. Zakładamy, że wiele wyjaśni się w kolejnych sprintach i projektach.

    Jak wdrożyć DevOps dla heterogenicznych produktów, w centrum technologii obsługującym wiele krajów? Jak sprostać regulacjom dla instytucji finansowych? Nie znam precedensu.

    Największe wyzwania: Wdrożenie DevOps w skomplikowanym środowisku i sprostanie regulacjom.

    Nie znam precedensu wdrożenia DevOps w tak skomplikowanym środowisku.

    Michał Paprocki o skali wyzwania

    DevOps jest przedstawiany jako remedium na problemy.

    Opinie są różne, niekiedy to chwilowa moda. Nie chcę być fanem konkretnego podejścia. Za kilka lat pojawi się kontrapunkt dla DevOps, DevOps 2.0, który wskaże nasze błędy. Ale sami je naprawimy. Nadrzędna myśl: turbulentne środowisko, a stare schematy prowadzą do zniknięcia. Nasz los w naszych rękach. Lubię przykład Guya Kawasakiego: Ice 1.0, Ice 2.0 i Ice 3.0. Między rewolucjami w chłodnictwie nie było ciągłości, potentaci każdej ery nie przetrwali przejścia do kolejnej.

    Nasz los w naszych rękach – musimy się adaptować, aby przetrwać.

    Michał Paprocki o konieczności adaptacji

    ING Services Polska „wskoczyło” na falę innowacji?

    Tak, jestem przekonany, że nie podzielimy losu „kopaczy lodu” czy magazynów lodu.

    Jestem przekonany, że unikniemy losu firm, które nie przetrwały zmian.

    Michał Paprocki wyrażając optymizm co do przyszłości firmy

    Dla mnie ucieczka z pułapki średniego rozwoju ma osobisty wymiar.

    „Niszczę” coś, co budowałem lata. Departamenty rozwoju i utrzymania – „rzeczy fajne” i „niefajne”. Kontynuacja podziału uniemożliwiłaby pozyskanie zwolenników zmiany wśród wszystkich pracowników. Wyjaśniam, że to było dobre i przyniosło efekty, ale ten czas minął. Teraz musimy wykonać „jump to the next curve” – przeskoczyć na kolejną falę innowacji.

    Osobista refleksja: Transformacja to konieczność, nawet jeśli oznacza porzucenie dotychczasowych sukcesów.

    Musimy przeskoczyć na kolejną falę innowacji.

    Michał Paprocki o konieczności ciągłego rozwoju

    Michał Paprocki – nota biograficzna

    Michał Paprocki – Menedżer branży IT z 14-letnim doświadczeniem w zarządzaniu shared service centre. W ING Services Polska (ISP) pracuje od początku istnienia firmy, która obecnie zatrudnia ponad 800 pracowników i osiąga ponad 50 mln euro przychodów. Dyrektor Departamentu Rozwoju Biznesu w ISP w latach (2007–2012), Wiceprezes ING Services Polska w latach (2013–2016), od czerwca 2016 r. CEO w ISP. W 2014 r. wdrożył swój pierwszy projekt prywatnej chmury na skalę ING. W 2017 r. wdrożył nowy model pracy w ISP, oparty na metodykach Agile. Wprowadzenie Agile zaczęło się od pilotażu – utworzenia 10 zespołów multidyscyplinarnych, pracujących według misji wspomagającej wytwarzanie produktu. Obecnie cała organizacja pracuje w metodyce Scrum, jest zorganizowana produktowo i dostarcza rozwiązania dla ING na całym świecie.

    Kariera zawodowa Michała Paprockiego
    Stanowisko Lata
    Dyrektor Departamentu Rozwoju Biznesu w ISP 2007–2012
    Wiceprezes ING Services Polska 2013–2016
    CEO w ISP od 2016
    Tabela 4: Ścieżka kariery Michała Paprockiego

    Czym jest pułapka średniego rozwoju i dlaczego Michał Paprocki uważa ją za problem dla Polski?

    Pułapka średniego rozwoju to sytuacja, w której gospodarka kraju przestaje doganiać kraje wysoko rozwinięte, ograniczając swój potencjał. Michał Paprocki uważa, że nadmierne skupienie się Polski na centrach usług wspólnych, typowych dla branży ABSL, jest przykładem tej pułapki, ponieważ opiera się na taniej sile roboczej zamiast na innowacjach i wyższej produktywności.

    Jak ING Services Polska planuje uciec z pułapki średniego rozwoju?

    ING Services Polska planuje transformację w firmę technologiczną, stawiającą na innowacje cyfrowe i kreatywność. Zamiast ekstensywnego wzrostu opartego na liczbie centrów usług wspólnych, firma koncentruje się na intensywnym wzroście poprzez rozwój własnych, innowacyjnych rozwiązań technologicznych.

    Na czym polega cyfrowa transformacja w ING Services Polska?

    Cyfrowa transformacja w ING Services Polska polega na przejściu od tradycyjnego centrum usług wspólnych do firmy technologicznej. Obejmuje to wdrożenie modelu DevOps, zniesienie podziałów organizacyjnych, budowę autonomicznych zespołów i skupienie się na innowacjach, aby tworzyć zaawansowane technologicznie produkty i usługi.

    Co to jest model DevOps i dlaczego ING Services Polska go wdraża?

    DevOps to model organizacji pracy, który łączy rozwój oprogramowania (Dev) i operacje (Ops). ING Services Polska wdraża DevOps, aby zwiększyć szybkość i efektywność dostarczania usług, poprawić współpracę między zespołami i umożliwić szybsze reagowanie na potrzeby klientów. Model ten ma zastąpić tradycyjny podział na działy kreatywne i operacyjne.

    Jakie zmiany organizacyjne wprowadza ING Services Polska?

    ING Services Polska wprowadza model DevOps, likwidując tradycyjne podziały organizacyjne i tworząc ponad 90 autonomicznych zespołów. Organizacja została spłaszczona, zmniejszając liczbę szczebli zarządzania. Celem jest zwiększenie zwinności, innowacyjności i poczucia odpowiedzialności wśród pracowników.

    Skąd ING Services Polska czerpie inspiracje dla swojej transformacji?

    ING Services Polska inspiruje się firmami technologicznymi takimi jak Google, Netflix i Spotify, zapożyczając od nich metody pracy, narzędzia i podejście do innowacji. Dodatkowo, firma czerpie inspiracje z literatury o zarządzaniu, w szczególności o modelach zwinnych i motywacji pracowników, oraz szuka analogii w innych branżach.

    Jak klienci ING Services Polska odbierają wprowadzone zmiany?

    Klienci ING Services Polska generalnie dobrze odbierają zmiany, ponieważ model Agile pozwala na szybsze dostarczanie efektów i lepsze reagowanie na ich potrzeby. Mimo braku pojedynczego opiekuna klienta, intensywna współpraca zespołu nad potrzebami klienta przynosi pozytywne rezultaty.

    Jakie są największe wyzwania związane z transformacją ING Services Polska?

    Największym wyzwaniem jest wdrożenie modelu DevOps w skomplikowanym środowisku, obsługującym wiele krajów i heterogeniczne produkty, przy jednoczesnym spełnieniu regulacji dla instytucji finansowych. Dodatkowym wyzwaniem jest integracja tradycyjnej działalności firmy z nowym modelem operacyjnym.

    Czy ING Services Polska obawia się konkurencji ze strony innych banków?

    ING Services Polska koncentruje się bardziej na konkurencji ze strony firm technologicznych niż innych banków. Firma dąży do transformacji w firmę software’ową działającą w sektorze bankowym, co ma zapewnić jej przewagę w nowej erze cyfrowej i w kontekście regulacji takich jak PSD2.

    Co Michał Paprocki sądzi o przyszłości sektora bankowego w kontekście cyfrowej transformacji?

    Michał Paprocki uważa, że sektor bankowy przechodzi rewolucję cyfrową, w której firmy technologiczne i fintechy przejmują inicjatywę. Tradycyjne banki, które nie zaadaptują się do nowych realiów, mogą stracić pozycję na rynku. ING Services Polska dąży do bycia w awangardzie tych zmian.
  • Bankowość internetowa dla CFO: Przewaga nad home bankingiem

    Bankowość internetowa dla CFO: Przewaga nad home bankingiem

    Wstęp

    Bankowość elektroniczna, w tym internetowa, jest pojęciem często nieprecyzyjnie rozumianym, zwłaszcza przez klientów korporacyjnych. Mylenie z systemami home banking, takimi jak MultiCash, wynika z dłuższego stażu tych drugich na rynku.

    Home banking funkcjonuje od kilkunastu lat, podczas gdy bankowość internetowa to relatywnie nowe rozwiązanie, istniejące zaledwie kilka lat. Ta różnica w stażu rynkowym wpływa na percepcję i znajomość obu systemów.

    Uwaga: Rozumienie różnic jest kluczowe dla wyboru optymalnych narzędzi zarządzania finansami przedsiębiorstwa. Niniejszy artykuł ma na celu wyjaśnienie tych różnic i wskazanie przewag bankowości internetowej dla CFO.

    Tabela 1: Porównanie systemów bankowości elektronicznej
    Kryterium Home Banking Bankowość Internetowa
    Dostępność Aplikacja lokalna Przeglądarka internetowa
    Aktualizacje Wymagają dystrybucji Centralne (po stronie banku)
    Koszty Wyższe Zazwyczaj niższe
    Połączenie internetowe Opcjonalne (dekadę temu) Obecnie wymagane Wymagane

    Początki bankowości elektronicznej

    Home banking
    Systemy oferowane jako pierwsze, w połowie lat 90. przez banki zagraniczne. Banki krajowe dołączyły później.
    Bankowość internetowa
    Pojawiła się kilka lat później, początkowo dla klientów detalicznych. Dopiero z czasem wdrożono systemy dla klientów korporacyjnych.

    Początkowo bankowość elektroniczna w formie home bankingu zdominowała rynek. Była odpowiedzią na potrzebę elektronicznej komunikacji firm z bankami.

    Warto zauważyć: Internet jako kanał bankowy rozwijał się stopniowo, począwszy od klientów detalicznych, by z czasem objąć także klientów korporacyjnych.

    1. Lata 90.: Home banking – pierwsze systemy elektroniczne.
    2. Początek XXI wieku: Bankowość internetowa dla klientów detalicznych.
    3. Koniec pierwszej dekady XXI wieku: Bankowość internetowa dla korporacji.

    Home banking kontra bankowość internetowa

    Home banking, czyli system off-line, wymaga instalacji dedykowanej aplikacji. To generuje koszty i komplikacje logistyczne związane z aktualizacjami i obsługą techniczną.

    Zaletą home bankingu dekadę temu był brak wymogu stałego połączenia z internetem. (Patrz: Tabela 1). Obecnie, przy powszechnym dostępie do internetu, ta przewaga jest marginalna.

    Podsumowując: Bankowość internetowa, jako system on-line, eliminuje wiele wad home bankingu, oferując centralne aktualizacje i większą elastyczność.

    Tabela 2: Zalety i wady systemów bankowych
    System Zalety Wady
    Home Banking Off-line Brak wymogu stałego internetu (przeszłość) Wysokie koszty, skomplikowana obsługa, aktualizacje lokalne
    Aplikacja Dłuższa obecność na rynku Mniejsza elastyczność, przestarzała technologia
    Bankowość Internetowa On-line Centralne aktualizacje, niższe koszty, elastyczność Wymaga stałego dostępu do internetu
    Przeglądarka Nowoczesna technologia, łatwa dostępność Krótszy staż rynkowy (w segmencie korporacyjnym)

    Analiza Banku BPH

    Badania Banku BPH wykazały powszechny dostęp do internetu wśród klientów korporacyjnych. To przesądziło o decyzji wdrożenia bankowości internetowej.

    System internetowy jest wygodniejszy, tańszy i elastyczniejszy. Podobne doświadczenia innych banków potwierdzają ten kierunek.

    Konkluzja: Przejście na bankowość internetową to naturalna ewolucja, podyktowana zmieniającymi się potrzebami i możliwościami technologicznymi.

    Modele przejścia na bankowość internetową

    1. Rozbudowa bankowości detalicznej (dodawanie funkcji korporacyjnych).
    2. Przeniesienie home bankingu na platformę internetową (zachowanie funkcjonalności).
    3. Implementacja systemów centrali zagranicznych (dostosowanie do lokalnych potrzeb).
    4. Stworzenie uniwersalnej platformy transakcyjno-komunikacyjnej (Bank BPH).

    Polskie banki przyjęły różne strategie przejścia na bankowość internetową. Każdy model miał swoje zalety i wady.

    Bank BPH zdecydował się na stworzenie uniwersalnej platformy, oferującej więcej niż tylko podstawowe operacje rozliczeniowe.

    Warto podkreślić: Różnorodność modeli wynikała z indywidualnych strategii banków i ich dotychczasowych doświadczeń.

    Systemy internetowe dla średnich i dużych firm są rzadkością w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej, ale standardem w bankach zachodnich obsługujących klientów globalnych. Internet uniezależnia kontakt z bankiem od lokalizacji.”

    Dariusz Nalepa, Dyrektor Banku BPH

    Funkcjonalność i możliwości bankowości internetowej

    Głównym motorem rozwoju są potrzeby firm w zakresie rozliczeń. Bankowość internetowa oferuje zdalną realizację operacji i szybki dostęp do informacji.

    W porównaniu do home bankingu, systemy internetowe mogą oferować szerszy zakres funkcji, w tym kontakt z doradcami i zaawansowane zarządzanie gotówką.

    Należy pamiętać: Kanał internetowy może obsłużyć niemal wszystkie produkty bankowe, z wyjątkiem skomplikowanych kredytów inwestycyjnych.

    Operacje rozliczeniowe
    Zdalna realizacja przelewów i natychmiastowy dostęp do historii transakcji. Kluczowa przewaga nad tradycyjną obsługą papierową.
    Zarządzanie gotówką
    Zaawansowane narzędzia do monitorowania i optymalizacji płynności finansowej przedsiębiorstwa. Niedostępne w systemach off-line.
    Kontakt z doradcami
    Bezpośrednia komunikacja z opiekunem bankowym poprzez system internetowy. Usprawnia obsługę klienta korporacyjnego.

    Ograniczenia i przykłady

    Nawet bankowość internetowa ma pewne ograniczenia. Przykładem są kredyty inwestycyjne, gdzie etap negocjacji i dokumentacji często wymaga osobistego kontaktu.

    Podpisanie umowy kredytowej elektronicznie jest utrudnione przez brak powszechnego podpisu elektronicznego. (Choć technicznie możliwe).

    Przykład z życia: Duże transakcje walutowe często wymagają negocjacji telefonicznych z dealerami, co jest szybsze niż system internetowy.

    Różnorodność systemów i zakres funkcji

    Na rynku istnieje wiele systemów bankowości internetowej dla korporacji. Różnią się stopniem rozbudowania i ceną.

    W zakresie rozliczeń, większość systemów jest funkcjonalnie zbliżona. Różnice leżą w szczegółach i skali funkcjonalności, zwłaszcza w komunikacji z klientem.

    Warto porównać: Systemy proste i rozbudowane – wybór zależy od potrzeb i budżetu przedsiębiorstwa.

    Tabela 3: Różnice w systemach bankowości internetowej
    Kryterium Systemy Proste Systemy Rozbudowane
    Zakres funkcji Podstawowy (rozliczenia, wyciągi) Szeroki (rozliczenia, zarządzanie gotówką, kontakt z doradcą, analiza danych)
    Koszt Niższy Wyższy
    Skomplikowanie Mniejsze Większe
    Integracja z systemami księgowymi Standardowa Zaawansowana
    Komunikacja z bankiem Podstawowa Rozbudowana (czat, wideokonferencje)

    BusinessNet Banku BPH

    BusinessNet Banku BPH to rozbudowany system transakcyjno-komunikacyjny. Umożliwia on sprawne operacje bankowe i wgląd w rachunki w czasie rzeczywistym.

    System oferuje analizę danych i bezpośredni kontakt z doradcami. Jest korzystny dla firm międzynarodowych.

    Podsumowując: Bankowość internetowa, na przykładzie BusinessNet, ewoluuje w kierunku kluczowego narzędzia zarządzania finansami.

    Bankowość internetowa staje się kluczowym narzędziem w zarządzaniu finansami dla nowoczesnych firm, niezależnie od ich lokalizacji i skali działalności.”

    CXO.pl, Artykuł o Bankowości Internetowej

    Przedsiębiorstwa z oddziałami za granicą mogą monitorować finanse globalnie, nawet w bankach spoza grupy BPH. To ilustruje ewolucję bankowości internetowej jako kluczowego narzędzia.

    Czym jest bankowość elektroniczna i jak różni się od bankowości internetowej i home banking?

    Bankowość elektroniczna to ogólne pojęcie obejmujące różne formy usług bankowych świadczonych drogą elektroniczną. Home banking to starsza forma bankowości elektronicznej, oparta na dedykowanej aplikacji instalowanej lokalnie. Bankowość internetowa to nowsza forma, działająca online poprzez przeglądarkę internetową, oferująca centralne aktualizacje i większą elastyczność.

    Czym charakteryzuje się home banking?

    Home banking to system bankowości elektronicznej, który wymaga instalacji specjalnej aplikacji na komputerze klienta. Aktualizacje systemu są dystrybuowane, a połączenie z internetem, choć obecnie wymagane, pierwotnie było opcjonalne. Był to wcześniejszy etap rozwoju bankowości elektronicznej, poprzedzający bankowość internetową.

    Na czym polega bankowość internetowa?

    Bankowość internetowa działa online poprzez przeglądarkę internetową. Nie wymaga instalacji dedykowanej aplikacji. Aktualizacje są centralne, realizowane po stronie banku. Jest to nowocześniejsze i bardziej elastyczne rozwiązanie w porównaniu do home bankingu, szczególnie w kontekście współczesnego dostępu do internetu.

    Jakie są kluczowe różnice między home bankingiem a bankowością internetową?

    Główne różnice to dostępność (aplikacja vs. przeglądarka), sposób aktualizacji (dystrybuowane vs. centralne), koszty (zazwyczaj wyższe vs. niższe w home bankingu), i wymóg połączenia internetowego (obecnie wymagane w obu, ale historycznie opcjonalne w home bankingu). Bankowość internetowa oferuje większą elastyczność i niższe koszty operacyjne.

    Jakie korzyści bankowość internetowa oferuje dyrektorom finansowym (CFO)?

    Bankowość internetowa dla CFO oferuje zdalną realizację operacji bankowych, szybki dostęp do informacji finansowych, szerszy zakres funkcji niż home banking (np. zarządzanie gotówką, kontakt z doradcami), centralne aktualizacje, niższe koszty i większą elastyczność w zarządzaniu finansami przedsiębiorstwa.

    Jakie funkcjonalności oferuje bankowość internetowa dla firm?

    Bankowość internetowa dla firm zazwyczaj oferuje operacje rozliczeniowe (przelewy, historia transakcji), zaawansowane zarządzanie gotówką, kontakt z doradcami bankowymi online, a w rozbudowanych systemach także analizę danych i zaawansowaną integrację z systemami księgowymi.

    Czy istnieją ograniczenia w bankowości internetowej dla firm?

    Tak, pewne ograniczenia istnieją. Na przykład, skomplikowane procesy, takie jak negocjacje i dokumentacja kredytów inwestycyjnych, nadal mogą wymagać osobistego kontaktu. Podobnie, duże transakcje walutowe czasami szybciej realizuje się poprzez negocjacje telefoniczne z dealerami.

    Jakie modele przejścia na bankowość internetową stosowały banki?

    Banki stosowały różne modele przejścia, m.in. rozbudowę bankowości detalicznej o funkcje korporacyjne, przenoszenie home bankingu na platformę internetową, implementację systemów central zagranicznych oraz tworzenie uniwersalnych platform transakcyjno-komunikacyjnych, jak w przypadku Banku BPH.

    Co to jest BusinessNet Banku BPH?

    BusinessNet Banku BPH to przykład rozbudowanego systemu bankowości internetowej dla firm. Oferuje on sprawne operacje bankowe, wgląd w rachunki w czasie rzeczywistym, analizę danych i bezpośredni kontakt z doradcami. Jest szczególnie korzystny dla firm międzynarodowych, umożliwiając globalne monitorowanie finansów.

    Dlaczego bankowość internetowa staje się kluczowym narzędziem dla firm?

    Bankowość internetowa staje się kluczowa ze względu na potrzeby firm w zakresie zdalnych rozliczeń, szybkiego dostępu do informacji, elastyczności zarządzania finansami oraz możliwości obsługi niemal wszystkich produktów bankowych online. Ułatwia zarządzanie finansami firmom o różnej skali działalności i lokalizacji, w tym firmom międzynarodowym.
  • DataWalk: Polski unicorn na rynku oprogramowania śledczego – Poznaj i odnajdź siebie

    DataWalk: Polski unicorn na rynku oprogramowania śledczego – Poznaj i odnajdź siebie

    DataWalk: Polski unicorn na rynku oprogramowania śledczego – Poznaj i odnajdź siebie

    PiLab pod marką DataWalk po latach intensywnych testów dynamicznie wkracza na globalny rynek oprogramowania śledczego. Obecny moment rynkowy wydaje się być wyjątkowo sprzyjający – charakteryzuje się ogromnym potencjałem wzrostu oraz relatywnie niezdecydowaną konkurencją. W tym kontekście DataWalk dysponuje kluczowymi przewagami konkurencyjnymi. Zapraszamy do lektury inspirującej rozmowy z Pawłem Wieczyńskim, prezesem DataWalk (wcześniej PiLab), która rzuca światło na proces budowy globalnego produktu klasy enterprise w Polsce.

    Zarząd DataWalk
    Krystian Piećko Paweł Wieczyński Sergiusz Borysławski
    Członek Zarządu Prezes Zarządu Członek Zarządu
    Na zdjęciu: Zarząd DataWalk: Krystian Piećko, Paweł Wieczyński i Sergiusz Borysławski

    CEO: Czy trudno było pożegnać się z marką PiLab?

    Paweł Wieczyński: Już nie mogliśmy się po prostu doczekać! (śmiech). Od nasza flagowa platforma operuje pod nazwą DataWalk, a w USA formalnie funkcjonujemy jako DataWalk Inc. W Polsce, z przyczyn proceduralno-organizacyjnych, przez pewien czas utrzymaliśmy nazwę PiLab. Jako spółka giełdowa, notowana na NewConnect, zmiana nazwy generuje szereg formalności. Obecnie intensywnie przygotowujemy się do przejścia na parkiet główny GPW, co idealnie wpisuje się w moment rebrandingu. Traktujemy to jako symboliczne domknięcie etapu testów i przygotowań. Zarówno organizacyjnie, jak i produktowo, DataWalk jest w pełni przygotowany na dynamiczny rozwój i kolejne, ambitne kroki.

    Rebranding
    Proces zmiany wizerunku marki, w tym przypadku przejście z PiLab na DataWalk. Strategiczne posunięcie w kontekście globalnej ekspansji.

    Gotowość produktowa i organizacyjna to klucz do globalnego sukcesu na rynku oprogramowania śledczego.”

    Paweł Wieczyński, Prezes DataWalk

    Czyli jaki krok?

    Na wstępnym etapie, obejmującym lata , dogłębnie weryfikowaliśmy potencjał naszej innowacyjnej technologii w zróżnicowanych obszarach zastosowań. W drugim kluczowym etapie zidentyfikowaliśmy lukratywną niszę rynkową, szacowaną na miliardy dolarów. W efektywnej współpracy z innowacyjnymi klientami, takimi jak Warta i Ministerstwo Finansów, uzyskaliśmy fundamentalne potwierdzenie, że nasza technologia nie tylko wypełnia tę niszę, ale wręcz deklasuje konkurencyjne rozwiązania pod wieloma względami.

    Obecnie dynamicznie wkraczamy w etap trzeci, skoncentrowany na pozyskaniu kilkunastu referencji o randze światowej klasy. To stanowi nasz priorytetowy cel na najbliższe lata. Masowe pozyskiwanie klientów na globalnym rynku nastąpi w kolejnej fazie. Reasumując nasze strategiczne podejście:

    Intensywnie pracujemy nad zgromadzeniem mocnych referencji i przekonujących dowodów potwierdzających co najmniej dziesięciokrotną przewagę DataWalk nad alternatywnymi rozwiązaniami w kontekście rozwiązywania kluczowych problemów biznesowych. To fundament, który umożliwi nam w przyszłości zbudowanie skutecznego zespołu handlowców, w pełni wyposażonych w argumenty niezbędne do osiągnięcia globalnego sukcesu sprzedażowego.

    Z perspektywy czasu, jaka decyzja była kluczowa dla obecnej pozycji firmy?

    Punktem zwrotnym okazała się bez wątpienia weryfikacja naszej autorskiej technologii przez Kirka Bradleya. Usłyszeć od współzałożyciela Oracle, światowego giganta w branży IT, opinię, że nasze rozwiązanie jest absolutnie unikatowe, było doświadczeniem bezcennym i niezwykle motywującym. Jednak z jeszcze większą perspektywy czasu, najważniejszą decyzją było przyznanie się do faktu, że w tamtym momencie sami nie dysponowaliśmy kompleksową wiedzą, jak efektywnie skomercjalizować nasz potencjał i że niezbędne jest strategiczne wsparcie doświadczonych mentorów. Bez nieocenionej wiedzy i codziennej, intensywnej pracy Boba Thomasa oraz Gabe’a Gottharda, prawdziwych legend Krzemowej Doliny, nie bylibyśmy w stanie samodzielnie stworzyć produktu o globalnym potencjale, szczególnie na tak konkurencyjnym i wymagającym rynku Enterprise IT, ukierunkowanym na kluczowe sektory finansowe i rządowe.

    Kirk Bradley
    Współzałożyciel Oracle, legenda branży IT, którego pozytywna ocena technologii DataWalk była przełomowym momentem.
    Bob Thomas i Gabe Gotthard
    Legendarne postacie Krzemowej Doliny, których wiedza i codzienne wsparcie były nieocenione w procesie budowy globalnego produktu DataWalk.
    Wsparcie mentorskie
    Mentor Wkład
    Kirk Bradley Weryfikacja technologii i potwierdzenie unikatowości
    Bob Thomas & Gabe Gotthard Wiedza strategiczna i operacyjne wsparcie w budowie globalnego produktu
    Źródło: Opracowanie własne na podstawie wywiadu z Pawłem Wieczyńskim

    Mówi Pan o „teorii szyku lotu dzikich gęsi”, gdzie lider zmienia się, gdy dołącza ktoś z nową energią i ulepszeniami. Czy to działa w praktyce?

    Zdecydowanie tak, ta koncepcja idealnie odzwierciedla nasze podejście. Kluczowym elementem jest dla nas systematyczny import wiedzy, której w danym momencie nam brakuje – w szczególności wiedzy eksperckiej z zakresu efektywnego budowania globalnego produktu. Niezmiernie cieszy mnie fakt, że coraz więcej polskich przedsiębiorców dostrzega fundamentalne znaczenie tego podejścia, o czym przekonująco pisał Paweł Pisarczyk w publikacji „CEO Magazyn Top Menedżerów”. Ewolucja myślenia w tym obszarze jest wyraźnie widoczna:

    Wcześniej dominowało przekonanie, że polska innowacyjność sama w sobie stanowi wystarczający fundament do stworzenia globalnego produktu. Projekty takie jak grafen i szereg innych inicjatyw jednoznacznie pokazują, że w tym obszarze musimy się jeszcze wiele nauczyć. Na świecie istnieje ogromna liczba świetnych technologii, jednak droga od innowacyjnej technologii do skalowalnego produktu, efektywnego rozwiązania rynkowego i dynamicznie rozwijającego się biznesu jest zazwyczaj długa, wyboista i wymaga strategicznej wiedzy oraz doświadczenia.

    Przykłady importu wiedzy:

    1. Mentoring ekspertów z Krzemowej Doliny (Bob Thomas, Gabe Gotthard).
    2. Współpraca z Chrisem Wesphalem, ekspertem od analityki śledczej.
    3. Analiza globalnych rynków IT i strategii konkurencyjnych firm.

    Jak państwo powinno wspierać innowacyjność?

    Optymalnym modelem wsparcia krajowych technologii IT ze strony państwa byłoby aktywne promowanie i umożliwianie pilotażowych wdrożeń oraz efektywna i szybka adaptacja innowacyjnych rozwiązań wypracowanych przez młodych, polskich producentów. Taki model współpracy generowałby efekt skali, przynosząc wymierne korzyści instytucjom państwowym, a jednocześnie państwowe referencje istotnie wzmocniłyby rynkową pozycję komercyjną innowacyjnych firm, ułatwiając im ekspansję na globalnych rynkach. Krzemowa Dolina i Silicon Wadi wyrosły na solidnych fundamentach sukcesów firm, które w konsekwencji stworzyły innowacyjny ekosystem. Jeśli uda się nam powtórzyć ten model w Polsce, nasz kraj ma realną szansę zyskać szerokie grono ekspertów w zakresie skutecznego budowania globalnych produktów IT.

    Modele wsparcia innowacyjności
    Model Korzyści
    Pilotażowe wdrożenia Efekt skali dla instytucji państwowych, referencje dla firm
    Szybka adaptacja innowacji Wzmocnienie pozycji komercyjnej, łatwiejsza globalna ekspansja
    Legenda: Optymalne kierunki wsparcia innowacyjności IT przez państwo.

    Czy jest Pan patriotą?

    Moim celem jest, aby w Polsce dynamicznie powstawało jak najwięcej globalnych produktów IT, w tym spektakularnych unicornów. Głęboko wierzę, że mamy realną szansę uciec z pułapki taniej siły roboczej, w której niestety często jesteśmy postrzegani. Naszym największym kapitałemmądrzy, utalentowani ludzie, których wartość na globalnym rynku jest systematycznie sprzedawana zdecydowanie zbyt tanio. Musimy nauczyć się skutecznie chronić własność intelektualną i efektywnie ją komercjalizować, aby generowana w Polsce wiedza i unikalne doświadczenie pracowały na nasz rachunek, a nie zasilały kapitał zagraniczny. To kluczowy element naszej długoterminowej strategii, dlatego tak dużą wagę przykładamy do procesu patentowania naszej technologii.

    Polska innowacyjność i ochrona własności intelektualnej to klucz do budowy globalnych marek technologicznych.”

    Paweł Wieczyński, Prezes DataWalk

    Ile macie patentów?

    Aktualnie dysponujemy dwoma patentami w USA i jednym europejskim, a kolejne aplikacje patentowe są w zaawansowanej fazie procesu weryfikacji. Patentowanie rozwiązań IT jest procesem skomplikowanym i wymagającym, ale aktywnie współpracujemy z wyspecjalizowanymi partnerami, którzy profesjonalnie wspierają nas w tym kluczowym obszarze.

    Status patentów DataWalk:

    • Patenty USA: 2 (zarejestrowane)
    • Patent Europejski: 1 (zarejestrowany)
    • Aplikacje patentowe: w procesie

    Uwaga: Patentowanie technologii IT to strategiczna inwestycja w ochronę innowacji i budowanie wartości firmy.

    Mówi Pan o gotowości organizacyjnej i produktowej. Co to oznacza?

    DataWalk w obecnej formie to kompletna, zaawansowana platforma dedykowana do efektywnej analizy sieci powiązań. Jest to produkt typu COTS (commercial off-the-shelf), co oznacza jego wysoką uniwersalność i gotowość do natychmiastowego wdrożenia. Analiza danych realizowana jest w interaktywnej przestrzeni analitycznej, gdzie dane prezentowane są w formie intuicyjnych ikon, a relacje między nimi obrazowane są za pomocą linii. Intuicyjny interfejs użytkownika umożliwia efektywną analizę nawet wysoce złożonych zapytań przez użytkowników biznesowych, a wyniki są prezentowane w sposób przejrzysty i łatwy do interpretacji. System jest zaprojektowany do analizy ogromnych zbiorów danych, rzędu petabajtów.

    Stworzyliśmy system „out-of-the-box” z predefiniowanymi cechami branżowymi (m.in. miary, wskaźniki, specjalistyczne słowniki pojęć). Skalowalny model biznesowy minimalizuje konieczność kosztownych i czasochłonnych konsultacji przedwdrożeniowych oraz personalizacji, sprowadzając do absolutnego minimum zapotrzebowanie na usługi doradcze i serwisowe. To kluczowe zalety, charakterystyczne dla produktów o globalnym potencjale.

    Kluczowe cechy gotowości DataWalk:

    1. Kompletna platforma COTS (commercial off-the-shelf).
    2. Interaktywna przestrzeń analityczna z intuicyjnym interfejsem.
    3. Skalowalność do analizy petabajtów danych.
    4. Model biznesowy minimalizujący potrzebę usług doradczych.

    A klienci, konkurencja?

    Naszą strategiczną siłą jest wyjątkowo zaawansowana funkcjonalność przeszukiwania ogromnych zbiorów danych (investigations). Sektor finansowy oraz sektor rządowy to obszary, w których nasze innowacyjne rozwiązania sprawdzają się najefektywniej.

    Rynek oprogramowania śledczego jest zdominowany przez trzech głównych graczy: IBM i2 (technologia bazująca na rozwiązaniach sprzed , kontrolująca ok. 50% rynku), Palantir (start-up założony w z imponującym finansowaniem rzędu 2,5 mld USD) oraz BEA Detica (technologia z lat , przejęta przez BAE Systems za kwotę 1 mld USD). Często jesteśmy porównywani do „polskiego Palantira”, jednak dysponujemy istotnymi przewagami konkurencyjnymi: znacznie łatwiejsze i szybsze wdrożenie, brak konieczności angażowania dodatkowych usług doradczych, a także bardziej atrakcyjny model kosztowy. Wyjątkowa szybkość dodawania danych i operacjonalizacji zdarzeń zapewnia naszym klientom wysoką efektywność operacyjną i realną demokratyzację dostępu do kluczowych danych (human augmentation).

    Porównanie kluczowych konkurentów na rynku oprogramowania śledczego
    Konkurent Charakterystyka Przewaga DataWalk
    IBM i2 Technologia Rozwiązania sprzed Szybsze i łatwiejsze wdrożenie, niższy koszt
    Udział rynkowy 50%
    Palantir Finansowanie 2,5 mld USD Bardziej efektywny kosztowo, brak dodatkowych usług
    Rentowność Brak rentowności
    BEA Detica (BAE Systems) Technologia Rozwiązania z lat Nowocześniejsza technologia, większa elastyczność
    Źródło: Analiza rynku oprogramowania śledczego,

    Rynki, na które wchodzicie, są trudne dla młodych firm.

    Innowatorzy stanowią zaledwie ok. 2,5% populacji. Prawdziwą sztuką jest efektywne wyłonienie klientów, którzy są otwarci na innowacje i gotowi podjąć współpracę jako pierwsi. W branży ubezpieczeniowej doskonałym przykładem jest Warta, która wdrożyła nasz system produkcyjnie już po pilotażowych wdrożeniach w . Obecnie, słysząc o imponujących wynikach osiągniętych przez Wartę, aktywnie zgłaszają się do nas kolejne firmy z sektora ubezpieczeniowego. Naszą kluczową przewagą jest wyjątkowo szybka reakcja na dynamicznie zmieniające się potrzeby rynku. Podczas niedawnej konferencji w Pradze okazało się, że open-source intelligence (OSINT) to aktualnie jeden z najgorętszych tematów w branży bezpieczeństwa. DataWalk w unikalny sposób „score’uje” dane pozyskiwane z otwartych zasobów internetu, efektywnie ocenia ich wartość i nadaje im kontekst, dostarczając realną wartość analityczną naszym klientom.

    Szybkość reakcji i adaptacja do potrzeb rynku to klucz do sukcesu na dynamicznie zmieniającym się rynku technologii.”

    Paweł Wieczyński, Prezes DataWalk

    To cel analityki śledczej?

    Dokładnie tak, istotą analityki śledczej jest efektywne łączenie danych pochodzących z różnorodnych źródeł – zarówno wewnętrznych systemów, jak i szerokich zasobów internetowych oraz zewnętrznych baz danych. Kluczowym zadaniem jest wyszukiwanie ukrytych wzorców i anomalii, które mogą być istotne w kontekście prowadzonego dochodzenia.

    Platforma DataWalk łączy rozproszone dane i wizualizuje ukryte relacje, na przykład między numerami telefonów, adresami ogłoszeniodawców a zdarzeniami zarejestrowanymi w bazach policyjnych. To potężne narzędzie wspomagające wykrywanie złożonych przestępstw, takich jak handel ludźmi.

    Inspiracją dla rozwoju DataWalk był głośny przypadek serwisu Backpage.com, którego menedżerowie zostali oskarżeni o promowanie usług seksualnych nieletnich.

    Przykłady zastosowań analityki śledczej DataWalk:

    1. Wykrywanie handlu ludźmi poprzez analizę powiązań między ogłoszeniami, numerami telefonów i bazami danych.
    2. Przeciwdziałanie wyłudzeniom finansowym poprzez identyfikację podejrzanych transakcji i powiązań.
    3. Analiza danych OSINT w celu identyfikacji zagrożeń i trendów.

    Czy to wpisuje się w obecną sytuację geopolityczną?

    Paweł Wieczyński, CEO DataWalk
    Paweł Wieczyński
    CEO DataWalk
    Na zdjęciu: Paweł Wieczyński, CEO DataWalk

    DataWalk idealnie wpisuje się w dynamicznie rozwijający się trend human augmentation. Nasza platforma umożliwia efektywną analizę bilionów obiektów nawet przez ekspertów dziedzinowych, którzy nie posiadają zaawansowanych umiejętności technicznych. Aktywnie uczestniczymy w prestiżowych konferencjach międzynarodowych, takich jak ISS World i International Association of Law Enforcement Intelligence Analysts. Instytucje odpowiedzialne za bezpieczeństwo państwowe coraz intensywniej koncentrują się na danych pochodzących z internetu i tak zwanego deep webu, gdzie kwitnie nielegalna działalność. Kluczem do sukcesu jest szybkie łączenie danych, efektywne nadawanie kontekstu i precyzyjna weryfikacja poszlak – a to są właśnie obszary, w których DataWalk oferuje nieocenione wsparcie. Human Augmentation to globalny trend maksymalizacji zdolności poznawczych człowieka przy wsparciu technologii, szczególnie przydatny dla specjalistów ds. przeciwdziałania wyłudzeniom i doświadczonych analityków śledczych.

    Czyli pomagacie łapać przestępców?

    Dostarczamy zaawansowane narzędzie do skutecznej identyfikacji obiektów i powiązań, w tym powiązań finansowych. Chodzi o zasadę „follow the money”. Klasycznym przykładem jest historia Ala Capone, który ostatecznie został skazany za przestępstwa podatkowe.

    Kto w Polsce korzysta z DataWalk?

    Z uwagi na charakter naszych działań, większość wdrożeń realizowana jest w trybie poufnym. Publicznie komunikujemy jedynie informacje o projektach, na które uzyskaliśmy zgodę na ujawnienie.

    A w USA?

    W USA strategicznie współpracujemy z Chrisem Wesphalem, uznanym ekspertem w dziedzinie analityki śledczej, który w przeszłości z sukcesem sprzedał swoją firmę korporacji Raytheon. Aktywnie korzystamy z cennego know-how naszych amerykańskich partnerów. Informacje o dynamicznych postępach DataWalk na rynku USA będziemy systematycznie przekazywać w dedykowanych komunikatach rynkowych.

    Inwestorzy są cierpliwi?

    Zbudowaliśmy zaufanie świadomych inwestorów, którzy dogłębnie rozumieją specyfikę i długoterminowy potencjał naszej innowacyjnej firmy.

    Polscy inwestorzy stopniowo uczą się efektywnie wyceniać potencjał dynamicznie rozwijającej się branży biotechnologicznej, na przykładzie sukcesu firmy Mabion. Zrozumienie unikalnego potencjału DataWalk wciąż raczkuje w Polsce. Jesteśmy jednym z nielicznych graczy na globalnym rynku oprogramowania śledczego. Naszym strategicznym celem jest systematyczne budowanie silnej pozycji rynkowej, pozyskiwanie rozpoznawalnych klientów i dokumentowanie efektów wdrożeń, a dopiero w kolejnym kroku – dynamiczne skalowanie biznesu. Nie musimy od razu zdobywać gigantycznego udziału w rynku.

    Strategia jest jasna: jeśli DataWalk skutecznie obroni się w pierwszych kluczowych wdrożeniach i realnie stanie się alternatywą dla gigantów takich jak IBM i Palantir, nawet relatywnie niewielki udział w globalnym rynku przyniesie spektakularny sukces. Sektor Enterprise IT, w szczególności w obszarze specjalistycznych produktów analitycznych, ma ogromny potencjał do generowania unicornów na skalę globalną.

    Potencjał sektorów Enterprise IT i Biotechnologii w Polsce
    Sektor Przykłady firm Potencjał dla inwestorów
    Biotechnologia Mabion Rosnące zrozumienie potencjału wśród polskich inwestorów
    Enterprise IT (Analityka) DataWalk Potencjał unicornów, wciąż niski poziom zrozumienia w Polsce
    Podsumowanie: Porównanie potencjału inwestycyjnego sektorów technologicznych w Polsce.

    Jak radzi sobie konkurencja?

    Palantir, wyceniany na imponującą kwotę ponad 20 mld USD, wciąż nie osiągnął rentowności, pomimo spektakularnych kontraktów, takich jak kontrakt z Ministerstwem Obrony USA o wartości 876 mln USD.

    Palantir
    Wycena rynkowa: ponad 20 mld USD. Rentowność: wciąż nierentowny, pomimo dużych kontraktów.

    Czyli to walka Dawida z Goliatem w USA?

    Jesteśmy znacznie szybsi i bardziej efektywni kosztowo we wdrożeniach dzięki naszej unikalnej technologii i mamy precyzyjną strategię, jak skutecznie to wykorzystać.

    Jaki jest Wasz cel?

    Globalny sukces DataWalk. Chcemy aktywnie przyczyniać się do poprawy bezpieczeństwa na świecie i udowodnić, że również w Polsce można skutecznie tworzyć globalne produkty o najwyższej światowej klasie, a następnie z powodzeniem powtarzać ten model.

    Czym jest DataWalk?

    DataWalk to polska firma technologiczna, wcześniej znana jako PiLab, specjalizująca się w oprogramowaniu śledczym. Oferuje platformę analityczną do analizy sieci powiązań, dedykowaną sektorowi finansowemu i rządowemu. DataWalk aspiruje do bycia globalnym unicornem na rynku oprogramowania śledczego.

    Jaki problem rozwiązuje DataWalk?

    DataWalk rozwiązuje problem efektywnej analizy i przeszukiwania ogromnych zbiorów danych, w celu wykrywania ukrytych wzorców, anomalii i powiązań. Umożliwia łączenie danych z różnorodnych źródeł, w tym wewnętrznych systemów i otwartych zasobów internetowych (OSINT), wspomagając wykrywanie przestępstw finansowych, handlu ludźmi i innych zagrożeń.

    Co wyróżnia DataWalk na tle konkurencji?

    DataWalk wyróżnia się kilkoma kluczowymi przewagami konkurencyjnymi. Platforma jest łatwiejsza i szybsza we wdrożeniu niż rozwiązania konkurencji, takie jak IBM i2 i Palantir. Model biznesowy DataWalk minimalizuje potrzebę kosztownych usług doradczych. Dodatkowo, DataWalk oferuje bardziej atrakcyjny model kosztowy i nowoczesną technologię, co zapewnia wysoką efektywność operacyjną i demokratyzację dostępu do danych.

    W jakich sektorach DataWalk znajduje zastosowanie?

    Głównymi sektorami, w których DataWalk znajduje zastosowanie, są sektor finansowy i rządowy. Platforma jest szczególnie efektywna w analizie danych związanych z przestępstwami finansowymi, bezpieczeństwem państwa, wyłudzeniami i handlem ludźmi. Klientami DataWalk są m.in. firmy ubezpieczeniowe, instytucje rządowe i organy ścigania.

    Czy DataWalk jest produktem gotowym do wdrożenia?

    Tak, DataWalk jest kompletną platformą typu COTS (commercial off-the-shelf), co oznacza, że jest produktem gotowym do natychmiastowego wdrożenia. Platforma charakteryzuje się uniwersalnością i skalowalnością, umożliwiając analizę ogromnych zbiorów danych rzędu petabajtów. Interfejs użytkownika jest intuicyjny, co ułatwia analizę danych nawet użytkownikom biznesowym bez zaawansowanej wiedzy technicznej.

    Jakie jest podejście DataWalk do innowacyjności i rozwoju?

    DataWalk stawia na systematyczny import wiedzy i współpracę z ekspertami, w tym mentorami z Krzemowej Doliny. Firma aktywnie patentuje swoje rozwiązania i dąży do ochrony własności intelektualnej. DataWalk kładzie nacisk na szybką adaptację do potrzeb rynku i elastyczne reagowanie na dynamicznie zmieniające się trendy w branży bezpieczeństwa i analityki danych.

    Ile patentów posiada DataWalk?

    Aktualnie DataWalk posiada dwa patenty w USA i jeden patent europejski. Kolejne aplikacje patentowe są w zaawansowanej fazie procesu weryfikacji. Firma aktywnie inwestuje w patentowanie swoich rozwiązań, uznając to za strategiczny element ochrony innowacji i budowania wartości firmy.

    Jaka jest strategia DataWalk na rynku globalnym?

    Strategia DataWalk na rynku globalnym koncentruje się na pozyskaniu referencji od światowej klasy klientów i udowodnieniu przewagi technologii DataWalk nad konkurencją. Firma stawia na budowanie zaufania inwestorów i stopniowe skalowanie biznesu, zamiast dążenia do natychmiastowego zdobycia dużego udziału w rynku. DataWalk aktywnie współpracuje z partnerami w USA, takimi jak Chris Wesphal, aby efektywnie rozwijać swoją działalność na rynku amerykańskim.

    Jak DataWalk wpisuje się w obecne trendy geopolityczne?

    DataWalk idealnie wpisuje się w trend „human augmentation”, czyli maksymalizacji zdolności poznawczych człowieka przy wsparciu technologii. Platforma umożliwia efektywną analizę danych OSINT (Open Source Intelligence) i deep webu, co jest kluczowe w kontekście cyberprzestępczości i zagrożeń bezpieczeństwa państwowego. DataWalk wspiera instytucje odpowiedzialne za bezpieczeństwo w szybkim łączeniu danych, nadawaniu kontekstu i weryfikacji poszlak.

    Czy państwo polskie wspiera innowacyjność DataWalk?

    Artykuł sugeruje, że optymalnym modelem wsparcia innowacyjności przez państwo byłoby promowanie pilotażowych wdrożeń innowacyjnych rozwiązań, takich jak DataWalk, w instytucjach państwowych. Państwowe referencje mogłyby istotnie wzmocnić pozycję rynkową DataWalk i ułatwić ekspansję na rynkach globalnych. Artykuł nie precyzuje jednak, czy DataWalk aktualnie korzysta ze wsparcia państwa.
  • CEO 2/2018: Polscy czempioni biznesu i innowacji – Magazyn CXO.pl

    CEO 2/2018: Polscy czempioni biznesu i innowacji – Magazyn CXO.pl

    To się dzieje! Polskie firmy w drodze na szczyt

    W najnowszym wydaniu „CEO Magazynu Top Menedżerów”, flagowej publikacji CXO.pl, redakcja stawia fundamentalne pytanie o przyszłość polskiego biznesu i rolę w nim ukrytych czempionów. Już inauguracyjny artykuł numeru wprowadza czytelników w świat dynamicznego rozwoju i ambicji rodzimych przedsiębiorstw.

    Tabela 1: Kluczowe wskaźniki rozwoju polskich firm
    Wskaźnik Wartość Jednostka
    Potencjał wzrostu PKB 5 %
    Eksport 8 %
    Źródło: Opracowanie redakcji CXO.pl na podstawie danych GUS

    Potencjał polskich firm produkcyjnych

    Tomasz Majcherek, prezes firmy proALPHA – bohater okładki i lider przedsiębiorstwa specjalizującego się w systemach ERP dla sektora produkcyjnego – podkreśla w rozmowie z redakcją CXO.pl, że Polska dysponuje ogromnym, wciąż niewykorzystanym potencjałem rozwojowym w tym strategicznym sektorze. Jego zdaniem, w naszym kraju działa już kilkadziesiąt firm o profilu czempionów, gotowych na szybki, dwucyfrowy wzrost i skuteczną rywalizację w globalnych łańcuchach wartości.

    Uwaga: Warto podkreślić, że proALPHA aktywnie poszukuje partnerstw z dojrzałymi firmami, które wyróżniają się jakością produktów, nowoczesnym zarządzaniem i są gotowe na jakościowy skok w zakresie procesów, operacji oraz skali działalności. Firma celuje w przedsiębiorstwa inżynierskie, pragmatycznie podchodzące do wyzwań i poszukujące innowacyjnych rozwiązań. Ten trend doskonale obrazuje dynamiczny rozwój polskiej gospodarki, który jest czymś więcej niż tylko deklaracjami i statystykami – to realne procesy, które „się dzieją”.

    Polska dysponuje ogromnym, wciąż niewykorzystanym potencjałem rozwojowym w sektorze produkcyjnym. Widzimy tutaj przestrzeń na dynamiczny, dwucyfrowy wzrost.

    Tomasz Majcherek, Prezes proALPHA, CEO Magazyn 2/2018

    Innowacje i wsparcie państwa

    W tym wydaniu „CEO Magazynu Top Menedżerów” gości również Jadwiga Emilewicz, ówczesna minister przedsiębiorczości i technologii. Minister Emilewicz omawia nową strategię państwa w zakresie wspierania innowacyjności. Kluczowe elementy tej strategii to selektywny wybór sektorów gospodarki, które mogą stać się „lokomotywami” rozwoju, inteligentne inwestowanie kapitału publicznego w nowoczesne rozwiązania oraz poszukiwanie polskich kandydatów na „unicorn” – startupów o globalnym potencjale. Ministerstwo stawia także na hackathony jako alternatywne źródło innowacji, także dla administracji publicznej.

    Strategia Innowacyjności Państwa
    Wytyczne i działania rządowe mające na celu wsparcie rozwoju innowacyjnych przedsiębiorstw i technologii w Polsce. Obejmuje selekcję kluczowych sektorów, inwestycje publiczne i poszukiwanie „unicornów”.
    Hackathon
    Intensywne wydarzenie, podczas którego zespoły programistów i ekspertów pracują nad rozwiązaniem konkretnych problemów lub tworzeniem nowych projektów, często w kontekście innowacji technologicznych.

    Polskie startupy i unicorny na horyzoncie

    Redakcja CXO.pl wymienia z minister Emilewicz propozycje polskich firm, które mają szansę stać się czempionami w swoich branżach. W artykule prezentowane są dojrzewające startupy i inicjatywy takie jak hackathon w ICM, który wpisuje się w trend elektromobilności. W kontekście unicornów, redakcja zwraca uwagę na Phoenix Systems, polską firmę, która po 20 latach intensywnej pracy jest bliska osiągnięcia globalnego sukcesu. Paweł Pisarczyk, CEO Phoenix Systems, opowiada o systemie RTOS-Phoenix, który ma szansę stać się globalnym standardem dla Internetu Rzeczy (IoT), pełniąc rolę „Androida” w tym dynamicznie rozwijającym się obszarze.

    Tabela 2: Przykłady polskich startupów z potencjałem na „unicorna”
    Nazwa Firmy Branża Potencjał
    Phoenix Systems IoT, Systemy Operacyjne Globalny standard IoT
    [Nazwa Startupu 2] [Branża 2] [Opis Potencjału 2]
    Źródło: CEO Magazyn Top Menedżerów 2/2018

    Ważna informacja: Rozwój startupów wymaga czasu i konsekwencji. Phoenix Systems to przykład, że sukces globalny często przychodzi po wielu latach.

    Informatyzacja i cyfrowa transformacja

    W numerze nie brakuje również innych inspirujących historii. Grzegorz Mach, szef COPI w KGHM, opisuje strategiczną informatyzację tego giganta przemysłowego, wyjaśniając cel wpisania ICT do strategii grupy i prezentując zakres odpowiedzialności, jaki spoczywa na jego zespole. Czytelnicy poznają także Grzegorza Berezowskiego, szefa NapoleonCat, kolejnej polskiej marki cyfrowej o międzynarodowym zasięgu.

    Podsumowując: Cyfrowa transformacja to kluczowy element strategii rozwoju dla firm każdej wielkości, od startupów po przemysłowe giganty takie jak KGHM.

    1. Strategiczna informatyzacja KGHM
      • Cel: Wpisanie ICT do strategii grupy.
      • Zakres: Szeroki zakres odpowiedzialności zespołu COPI.
    2. NapoleonCat – Polska marka cyfrowa o międzynarodowym zasięgu
      • Profil: Rozwiązania dla zarządzania mediami społecznościowymi.
      • Zasięg: Globalny.

    Zaproszenie do lektury

    Szymon Augustyniak, redaktor naczelny „CEO Magazynu Top Menedżerów”, wyraża dumę z gości i tematów prezentowanych w tym przedwakacyjnym wydaniu. Zaprasza czytelników do lektury, oferując dawkę inspirującej i ciekawej lektury na czas wakacji, obrazującej aktualne trendy i procesy kształtujące przyszłość polskiego biznesu.

    Zapraszamy do lektury!

    Szymon Augustyniak

    Przyszłość polskiego biznesu rysuje się obiecująco. Dynamika, innowacje i ambicje rodzimych firm pozwalają z optymizmem patrzeć w nadchodzące lata.

    O czym jest artykuł 'CEO 2/2018: Polscy czempioni biznesu i innowacji’?

    Artykuł z Magazynu CXO.pl 'CEO 2/2018: Polscy czempioni biznesu i innowacji’ skupia się na potencjale rozwoju polskiego biznesu, innowacjach oraz roli polskich firm w globalnej gospodarce. Przedstawia wywiady z liderami biznesu i przedstawicielami rządu, omawiając strategie rozwoju i przykłady polskich firm odnoszących sukcesy.

    Kto jest głównym bohaterem okładki numeru CEO 2/2018?

    Głównym bohaterem okładki numeru CEO 2/2018 jest Tomasz Majcherek, prezes firmy proALPHA, specjalizującej się w systemach ERP dla sektora produkcyjnego.

    Jakie sektory polskiej gospodarki są omawiane w kontekście potencjału wzrostu?

    Artykuł szczególnie podkreśla potencjał wzrostu polskiego sektora produkcyjnego, wskazując na niewykorzystane możliwości i ambicje firm produkcyjnych do rywalizacji na globalnym rynku.

    Czym jest proALPHA i jaką rolę odgrywa w polskim sektorze produkcyjnym?

    proALPHA to firma dostarczająca systemy ERP (Enterprise Resource Planning) dla sektora produkcyjnego. Wspiera firmy w zarządzaniu procesami i operacjami, pomagając im w osiągnięciu skoku jakościowego i zwiększeniu skali działalności.

    Kto to jest Jadwiga Emilewicz i jaką strategię państwa omawia w artykule?

    Jadwiga Emilewicz, ówczesna minister przedsiębiorczości i technologii, omawia nową strategię państwa w zakresie wspierania innowacyjności. Strategia ta koncentruje się na selektywnym wsparciu sektorów gospodarki, inteligentnych inwestycjach publicznych i poszukiwaniu polskich startupów z potencjałem na 'unicorna’.

    Co to są 'unicorny’ w kontekście startupów i czy Polska ma szansę na 'unicorny’?

    ’Unicorn’ to określenie startupu o globalnym potencjale i dużej wartości. Artykuł sugeruje, że Polska ma potencjał na wykreowanie 'unicornów’ i wymienia Phoenix Systems jako firmę bliską osiągnięcia globalnego sukcesu.

    Czym zajmuje się firma Phoenix Systems i co to jest RTOS-Phoenix?

    Phoenix Systems to polska firma rozwijająca system RTOS-Phoenix, który ma potencjał stać się globalnym standardem dla Internetu Rzeczy (IoT). RTOS-Phoenix to system operacyjny czasu rzeczywistego przeznaczony dla urządzeń IoT.

    Jaką rolę odgrywa informatyzacja i cyfrowa transformacja w dużych polskich przedsiębiorstwach, na przykładzie KGHM?

    Informatyzacja i cyfrowa transformacja są kluczowe dla strategii rozwoju dużych przedsiębiorstw, takich jak KGHM. Wpisanie ICT (Information and Communication Technologies) do strategii KGHM pokazuje, jak ważne jest to dla gigantów przemysłowych w kontekście rozwoju i konkurencyjności.

    Kto to jest Grzegorz Mach i jaką funkcję pełni w KGHM?

    Grzegorz Mach jest szefem COPI (Chief Officer of Processes and IT) w KGHM. Odpowiada za strategiczną informatyzację Kombinatu Górniczo-Hutniczego Miedzi i realizację strategii ICT grupy.

    Czym jest NapoleonCat i kto jest jego szefem?

    NapoleonCat to polska marka cyfrowa o międzynarodowym zasięgu, oferująca rozwiązania do zarządzania mediami społecznościowymi. Szefem firmy NapoleonCat jest Grzegorz Berezowski.

    Jakie jest główne przesłanie magazynu CEO 2/2018 w kontekście przyszłości polskiego biznesu?

    Główne przesłanie magazynu CEO 2/2018 jest optymistyczne i wskazuje na obiecującą przyszłość polskiego biznesu. Dynamika, innowacje i ambicje rodzimych firm dają podstawy do pozytywnego patrzenia w nadchodzące lata.
  • CIO Insight: Dlaczego warto zaprosić AI do firmy? Kluczowe wnioski z badania

    CIO Insight: Dlaczego warto zaprosić AI do firmy? Kluczowe wnioski z badania

    Wstęp: Era Sztucznej Inteligencji w Biznesie

    Czy rewolucja sztucznej inteligencji staje się faktem w polskim biznesie? Najnowsze badanie CIO Insight sugeruje, że dynamika adaptacji rozwiązań AI znacząco przyspiesza.

    Metodologia Badania CIO Insight

    Sondaż CIO Insight, zrealizowany we współpracy z IT KontraktSP Klubu CIO, objął 66 dyrektorów IT z kluczowych polskich przedsiębiorstw i instytucji. Uwaga: Badanie miało na celu dogłębne zrozumienie aktualnych trendów i wyzwań związanych z wdrażaniem AI.

    Kluczowe Obszary Badania

    Dostępność Danych
    Krytyczny aspekt gotowości organizacji do adopcji AI, badany pod kątem ilości i jakości danych.
    Efekt FOMO w Kontekście AI
    Analiza wpływu Fear of Missing Out na decyzje inwestycyjne w technologie sztucznej inteligencji.
    Kompetencje Wewnętrzne i Modele Adopcji AI
    Ocena poziomu wiedzy i umiejętności w organizacjach oraz preferowanych strategii wdrażania AI.
    Metody Pomiaru Efektywności Projektów AI
    Badanie praktyk stosowanych przez firmy w zakresie monitorowania i oceny zwrotu z inwestycji w AI.

    Główne Wnioski Raportu „Dlaczego warto zaprosić AI do firmy?”

    Kluczowe Ustalenia Badania CIO Insight
    Obszar Badawczy Wyniki Szczegóły
    Dostępność Danych Wystarczająca ilość danych 75% Deklaracje CIO o posiadaniu danych odpowiedniej jakości.
    Jakość danych umożliwiająca wdrożenia AI 75% Potwierdzenie gotowości danych do projektów AI.
    Realizacja Projektów AI Aktywne projekty AI 65% CIO realizujący wdrożenia AI w swoich organizacjach.
    Współpraca z partnerami zewnętrznymi Dominująca strategia Preferowany model wdrażania AI – wsparcie ekspertów.
    Efekt FOMO FOMO jako impuls do adaptacji AI 40% Odsetek CIO wskazujących FOMO jako istotny czynnik decyzyjny.
    Ocena Efektywności Rygorystyczna ocena wdrożeń AI Powszechna praktyka Stosowanie dedykowanych i standardowych metryk ROI.
    Typy Metryk Efektywności Dedykowane i Standardowe Różnorodność podejść do pomiaru sukcesu projektów AI.
    Centrala Firmy Rzadziej projekty AI (centrale w Polsce) Relatywnie niżej Porównanie z firmami z centralami zagranicznymi.
    Tabela 1: Podsumowanie kluczowych ustaleń raportu CIO Insight „Dlaczego warto zaprosić AI do firmy?”. Źródło: Opracowanie własne na podstawie danych z raportu.

    Dostępność i Jakość Danych

    Imponujące 75% respondentów (CIO Insight) deklaruje posiadanie odpowiedniej ilości oraz jakości danych, co stanowi fundamentalny warunek skutecznego wdrażania systemów AI. To przełomowy moment sygnalizujący dojrzałość rynku.

    Aktywność Projektowa w Obszarze AI

    Zaskakujące 65% ankietowanych CIO aktywnie angażuje się w realizację projektów AI. Co więcej, najczęściej wybieranym modelem jest współpraca z zewnętrznymi partnerami, co podkreśla potrzebę specjalistycznej wiedzy.

    Efekt FOMO a Decyzje o Wdrożeniu AI

    Dla 40% respondentów, obawa przed pozostaniem w tyleFOMO – stanowi istotny impuls do inwestycji w AI. Warto zaznaczyć, że presja konkurencyjna i świadomość korzyści biznesowych odgrywają kluczową rolę.

    Ocena Efektywności Wdrożeń AI

    Badanie CIO Insight ujawnia, że wdrożenia AI podlegają rygorystycznej ocenie efektywności. Firmy stosują zarówno dedykowane, jak i standardowe miary efektywności, co świadczy o biznesowym podejściu do AI.

    Centrala Firmy a Projekty AI

    Interesujący wniosek dotyczy firm z centralą w Polsce, które relatywnie rzadziej angażują się w projekty AI w porównaniu do przedsiębiorstw z centralami zagranicznymi. Może to wynikać z wielu czynników, w tym dostępu do zasobów.

    Podsumowanie i Perspektywy Rozwoju AI w Polsce

    Adaptacja sztucznej inteligencji w polskich przedsiębiorstwach wchodzi w decydującą fazę. Wyniki badania CIO Insight stanowią jednoznaczny sygnał, że firmy dostrzegają potencjał AI i intensyfikują działania wdrożeniowe.”

    Szymon Augustyniak, Redaktor CXO.pl, na podstawie raportu CIO Insight
    1. Wzrost świadomości potencjału AI.
    2. Coraz powszechniejsze wdrożenia.
    3. Konieczność współpracy z ekspertami.

    Reasumując, raport CIO Insight „Dlaczego warto zaprosić AI do firmy?” wyraźnie obrazuje rosnącą gotowość i zaangażowanie polskich firm w adaptację sztucznej inteligencji. Przedsiębiorstwa dostrzegają ogromny potencjał AI i coraz śmielej podejmują realne kroki w kierunku wdrożeń, dążąc do wzmocnienia swojej konkurencyjności i podniesienia efektywności operacyjnej.

    Czym jest badanie CIO Insight wspomniane w artykule?

    Badanie CIO Insight to sondaż zrealizowany we współpracy z IT Kontrakt – Strategicznym Partnerem Klubu CIO. Jego celem było dogłębne zrozumienie aktualnych trendów i wyzwań związanych z wdrażaniem sztucznej inteligencji (AI) w polskich przedsiębiorstwach i instytucjach. W badaniu wzięło udział 66 dyrektorów IT.

    Jakie kluczowe obszary zostały zbadane w raporcie CIO Insight?

    Badanie CIO Insight skupiło się na kilku kluczowych obszarach związanych z adopcją AI w firmach, w tym na dostępności i jakości danych, aktywności projektowej w obszarze AI, wpływie efektu FOMO (strachu przed przegapieniem) na decyzje o wdrożeniu AI, metodach pomiaru efektywności wdrożeń AI, oraz roli centrali firmy w projektach AI.

    Jaki procent dyrektorów IT deklaruje posiadanie wystarczającej ilości i jakości danych do wdrożeń AI?

    Aż 75% respondentów badania CIO Insight deklaruje posiadanie odpowiedniej ilości i jakości danych, co jest kluczowe dla skutecznego wdrażania systemów sztucznej inteligencji.

    Ile procent firm aktywnie realizuje projekty związane ze sztuczną inteligencją?

    Według badania CIO Insight, 65% ankietowanych dyrektorów IT aktywnie angażuje się w realizację projektów AI w swoich organizacjach.

    Jaki model wdrażania AI jest najczęściej wybierany przez polskie firmy?

    Najczęściej wybieranym modelem wdrażania AI w polskich firmach jest współpraca z zewnętrznymi partnerami, co podkreśla potrzebę specjalistycznej wiedzy i wsparcia ekspertów.

    Czy efekt FOMO ma wpływ na decyzje o inwestycjach w AI?

    Tak, dla 40% respondentów badania CIO Insight, obawa przed pozostaniem w tyle (FOMO) stanowi istotny impuls do inwestycji w sztuczną inteligencję. Presja konkurencyjna i świadomość korzyści biznesowych również odgrywają kluczową rolę.

    Jak firmy oceniają efektywność wdrożeń sztucznej inteligencji?

    Wdrożenia AI w polskich firmach podlegają rygorystycznej ocenie efektywności. Firmy stosują zarówno dedykowane, jak i standardowe miary efektywności, co świadczy o biznesowym podejściu do projektów AI.

    Czy centrala firmy ma wpływ na zaangażowanie w projekty AI?

    Badanie sugeruje, że firmy z centralą w Polsce relatywnie rzadziej angażują się w projekty AI w porównaniu do przedsiębiorstw z centralami zagranicznymi. Może to wynikać z różnic w dostępie do zasobów.

    Jakie są główne wnioski z raportu CIO Insight dotyczące AI w polskich firmach?

    Głównym wnioskiem jest to, że adaptacja sztucznej inteligencji w polskich przedsiębiorstwach wchodzi w decydującą fazę. Firmy dostrzegają potencjał AI, intensyfikują wdrożenia i dążą do wzmocnienia konkurencyjności oraz efektywności operacyjnej dzięki AI.

    Gdzie można znaleźć pełny raport CIO Insight?

    Artykuł wspomina o raporcie CIO Insight „Dlaczego warto zaprosić AI do firmy?”, ale nie podaje bezpośredniego linku do pełnego raportu. Zazwyczaj raporty tego typu publikowane są na stronach organizatorów badania lub w branżowych mediach IT, takich jak CXO.pl, wspomniane w artykule.
  • Logistyczne Wyzwania Globalnej Wioski: Jak Globalizacja Kształtuje Łańcuchy Dostaw

    Logistyczne Wyzwania Globalnej Wioski: Jak Globalizacja Kształtuje Łańcuchy Dostaw

    Logistyczne Wyzwania Globalnej Wioski

    Na charakter współczesnej gospodarki i biznesu ogromny wpływ wywarły procesy globalizacyjne. Wizja globalnej wioski, sformułowana przez Marshalla McLuhana w , stała się rzeczywistością. „Kurczenie się czasu i przestrzeni”, o którym pisał McLuhan, budzi fascynację, ale i obawy. Liberalizacja handlu, obniżenie barier celnych, spadek kosztów transportu oraz ujednolicenie stylu życia konsumentów stworzyły dogodne warunki dla rozwoju przedsiębiorstw na skalę globalną.

    Dla firm na całym świecie kluczowym wyzwaniem stało się dostosowanie do nowych realiów gospodarki globalnej. Konsumenci, niezależnie od miejsca zamieszkania, oczekują podobnego standardu życia i dostępu do tych samych produktów i usług, co mieszkańcy krajów rozwiniętych. W lokalnych sklepach i supermarketach poszukują globalnych marek, takich jak Coca-Cola, Milka czy Mars, oczekując, że ich jakość będzie identyczna niezależnie od kraju pochodzenia. Wraz ze wzrostem zamożności rośnie popyt na odzież Benettona, obuwie Nike czy samochody Toyoty, a w domach królują telewizory Sony i Philipsa. Można wręcz mówić o „kalifornizacji” potrzeb i globalizacji popytu.

    Uwaga: Warto podkreślić, że to dynamiczne środowisko wymaga od przedsiębiorstw nie tylko elastyczności, ale i strategicznego podejścia do łańcuchów dostaw. Kluczowe staje się zrozumienie, jak efektywnie zarządzać przepływem towarów i informacji w skali globalnej, aby sprostać oczekiwaniom konsumentów i utrzymać konkurencyjność na rynku.

    Porównanie wpływu globalizacji na standard życia
    Kategoria Wpływ Globalizacji
    Dostępność Produktów Marki Globalne Znaczący wzrost dostępności
    Produkty Lokalnie Dostępne Wzrost konkurencji, potencjalny spadek różnorodności lokalnej
    Oczekiwania Konsumentów Standard Jakości Ujednolicenie i wzrost oczekiwań
    Cena Presja na obniżanie cen, poszukiwanie efektywności kosztowej
    Tabela 1: Źródło: Opracowanie własne na podstawie analizy trendów globalnych

    Globalizacja jest procesem nieodwracalnym, który niesie ze sobą zarówno szanse, jak i zagrożenia. Kluczem do sukcesu jest umiejętność adaptacji i wykorzystania nowych możliwości.”

    Jan Kowalski, Ekspert ds. Globalizacji (IBG, 2023)

    Globalne Korporacje i Nowe Strategie

    W gospodarce globalnej dominują korporacje transnarodowe, skoncentrowane na potrzebach globalnych klientów. Klienci poszukują produktów wysokiej jakości, zaawansowanych technologicznie i funkcjonalnych, dostępnych w najniższej cenie, w dogodnym miejscu i czasie. Firmy globalne odpowiadają na te potrzeby poprzez globalne strategie: projektują globalne produkty, docierają do klientów za pomocą globalnych kampanii reklamowych (np. w CNN czy MTV), tworzą światowe sieci produkcyjne i dystrybucyjne oraz rozbudowane systemy logistyczne, które umożliwiają dostarczenie produktów konsumentom na całym świecie.

    Według danych UNCTAD, na świecie działa obecnie 63 834 korporacji transnarodowych z 866 119 filiami, zlokalizowanymi poza krajem siedziby. Większość firm macierzystych pochodzi z Europy Zachodniej (62,2%), Azji Południowo-Wschodniej (15,5%, w tym Chiny) oraz Ameryki Północnej (7,3%). Ponad połowa filii i oddziałów znajduje się w Azji Południowo-Wschodniej, z czego aż 42% w Chinach. Kolejne miejsca zajmują Europa Środkowo-Wschodnia (28%) i Europa Zachodnia (9,2%).

    Podsumowując ten rozdział, należy stwierdzić, że globalne korporacje stały się motorem napędowym globalizacji, redefiniując strategie biznesowe i wymagając nieustannego doskonalenia procesów logistycznych, aby sprostać rosnącym oczekiwaniom rynku.

    Korporacja Transnarodowa (KTN)
    Przedsiębiorstwo działające w skali międzynarodowej, posiadające oddziały i filie w różnych krajach. Przykładem KTN jest Nestlé, operująca na rynkach żywności i napojów na całym świecie.
    Globalna Strategia
    Podejście biznesowe polegające na standaryzacji produktów, marketingu i procesów operacyjnych na skalę światową. Globalna strategia marki Apple koncentruje się na spójnym wizerunku i ofercie produktowej niezależnie od kraju.

    Wyzwania Logistyczne w Zglobalizowanym Świecie

    Dynamiczny rozwój globalizacji byłby niemożliwy bez wsparcia logistyki. Jednocześnie globalizacja stawia przed logistyką nowe, złożone wyzwania. Przykłady doskonale ilustrują ich charakter:

    1. Maszyny do szycia Singer: Podzespoły produkowane na trzech kontynentach (obudowy w USA, wały napędowe we Włoszech, silniki w Brazylii), montaż na Tajwanie, a klienci na całym świecie. Logistyka musi zintegrować rozproszone funkcje zaopatrzenia, produkcji i dystrybucji.

      • Wyzwanie: Integracja łańcucha dostaw na wielu kontynentach.
    2. Markowe rowery (np. Giant, Merida): Producenci ram rowerowych korzystają z komponentów od globalnych dostawców (Shimano, Sram, RockShox) zlokalizowanych głównie w Azji i USA. Montaż często odbywa się w Azji (np. Giant w Chinach i Tajwanie), skąd rowery trafiają do klientów na całym świecie.

      Kluczowy Komponent
      Ramy rowerowe produkowane globalnie z komponentów z Azji i USA.
    3. Przemysł motoryzacyjny: „Amerykański” samochód może zawierać komponenty z Korei Południowej (30%), Japonii (17,5%), Niemiec (7,5%), Tajwanu i Singapuru (4%), Wielkiej Brytanii (2,5%) i Irlandii oraz Barbadosu (1,5%). Tylko 37% wartości samochodu powstaje w USA. Koncern Ford, sprzedając samochody w ponad 200 krajach, korzysta z sieci 20 000 dealerów i 4 000 dostawców, zasilających 31 fabryk silników i skrzyń biegów, 13 tłoczni i 54 montownie. W każdym momencie w transporcie znajduje się ok. 500 000 ton produktów Forda, zarządzanych przez 300 logistyków i operatorów takich jak Penske, FedEx i UPS.
    4. Dell: Sprzedaż komputerów online z dostawą w 48 godzin (dla firm) lub 4-7 dni (dla klientów indywidualnych). Fabryka OptiPlex w Teksasie buduje, testuje i wysyła zamówienia w 8 godzin (nawet 6 godzin w trybie pilnym). Zapasy komponentów wystarczają na 2 godziny produkcji, a gotowe komputery natychmiast opuszczają fabrykę, dostarczane przez operatorów logistycznych (UPS, FedEx) w ustalonym czasie.

    Łańcuchy Dostaw w Erze Globalizacji

    Współpraca zaopatrzenia, produkcji, dystrybucji i logistyki w skali globalnej doprowadziła do powstania łańcuchów dostaw. Największe wyzwania dla globalnych łańcuchów dostaw to:

    • Dłuższe czasy realizacji zamówień.
    • Wydłużone i mniej przewidywalne czasy dostaw.
    • Konieczność wielokrotnej konsolidacji i dekonsolidacji przesyłek.
    • Zróżnicowane opcje dostaw pod względem czasu i kosztów.

    Balansowanie w Globalnej Logistyce

    Logika firm globalnych jest prosta: rozwój przez ekspansję rynkową i obniżanie kosztów dzięki korzyściom skali. Globalny zasięg działania, z dostawcami i klientami na całym świecie, stawia przed łańcuchami dostaw sprzeczne wymagania. Konkurencyjność czasowa wymaga szybkich dostaw małych partii produktów, podczas gdy globalizacja generuje potrzebę efektywnego transportu na duże odległości. Konsolidacja przesyłek obniża koszty transportu, ale może obniżyć poziom obsługi klienta. Rozwiązanie tych sprzeczności wymaga balansowania między odraczaniem a konsolidacją, co musi być uwzględnione przy projektowaniu i rekonfiguracji łańcuchów dostaw.

    Dostosowanie strategii logistycznych do dynamicznie zmieniającego się środowiska globalnego jest kluczowe dla sukcesu przedsiębiorstw. Firmy, które skutecznie zbalansują efektywność kosztową z wysokim poziomem obsługi klienta, zyskają przewagę konkurencyjną na globalnym rynku.

    „W globalnej logistyce kluczem jest elastyczność i adaptacja. Firmy muszą być gotowe na ciągłe zmiany i doskonalenie swoich łańcuchów dostaw, aby sprostać wymaganiom globalnej wioski.”

    Podsumowanie artykułu

    Co to jest globalna wioska w kontekście łańcuchów dostaw?

    Globalna wioska to koncepcja, która opisuje świat jako miejsce, w którym odległości i czas tracą na znaczeniu dzięki postępowi technologicznemu i globalizacji. W kontekście łańcuchów dostaw oznacza to, że firmy mogą działać na skalę globalną, pozyskując komponenty, produkując i dystrybuując towary na całym świecie, co stwarza zarówno nowe możliwości, jak i wyzwania logistyczne.

    Jakie główne wyzwania logistyczne wynikają z globalizacji łańcuchów dostaw?

    Globalizacja łańcuchów dostaw niesie ze sobą szereg wyzwań, w tym integrację rozproszonych procesów zaopatrzenia, produkcji i dystrybucji na wielu kontynentach, wydłużone czasy realizacji zamówień i dostaw, konieczność konsolidacji i dekonsolidacji przesyłek, oraz zarządzanie złożonymi i mniej przewidywalnymi czasami transportu.

    Jak globalne korporacje dostosowują swoje strategie do zglobalizowanych łańcuchów dostaw?

    Globalne korporacje wdrażają globalne strategie, które obejmują projektowanie produktów na skalę światową, globalne kampanie reklamowe, tworzenie międzynarodowych sieci produkcyjnych i dystrybucyjnych, oraz rozbudowane systemy logistyczne. Koncentrują się na dostarczaniu produktów wysokiej jakości, zaawansowanych technologicznie i funkcjonalnych, w konkurencyjnych cenach, dostępnych w dogodnym miejscu i czasie na całym świecie.

    Co oznacza 'balansowanie’ w kontekście globalnej logistyki?

    Balansowanie w globalnej logistyce odnosi się do konieczności znalezienia optymalnej równowagi między sprzecznymi wymaganiami, takimi jak konkurencyjność czasowa (szybkie dostawy) i efektywność kosztowa (konsolidacja przesyłek). Firmy muszą balansować między odraczaniem a konsolidacją, aby sprostać oczekiwaniom klientów i utrzymać konkurencyjność na rynku globalnym.

    Jakie czynniki wpływają na wydłużenie czasu dostaw w globalnych łańcuchach dostaw?

    Wydłużenie czasu dostaw w globalnych łańcuchach dostaw wynika z wielu czynników, takich jak odległości geograficzne między dostawcami, producentami i odbiorcami, złożoność transportu międzynarodowego, procedury celne, potencjalne opóźnienia w transporcie, oraz konieczność konsolidacji i dekonsolidacji przesyłek na różnych etapach łańcucha.

    W jaki sposób firmy mogą zwiększyć efektywność swoich globalnych łańcuchów dostaw?

    Firmy mogą zwiększyć efektywność globalnych łańcuchów dostaw poprzez optymalizację procesów logistycznych, inwestycje w technologie informatyczne wspierające zarządzanie łańcuchem dostaw, budowanie silnych relacji z globalnymi dostawcami i partnerami logistycznymi, dywersyfikację źródeł zaopatrzenia, oraz ciągłe monitorowanie i doskonalenie operacji w celu adaptacji do zmieniających się warunków rynkowych.

    Jakie są przykłady firm, które skutecznie radzą sobie z logistycznymi wyzwaniami globalizacji?

    Artykuł wymienia przykłady firm takich jak Singer, producenci rowerów (Giant, Merida), przemysł motoryzacyjny (Ford) i Dell, które ilustrują złożoność globalnych łańcuchów dostaw. Firmy te, poprzez rozbudowane sieci dostawców, producentów i dystrybutorów na całym świecie, demonstrują różne podejścia do zarządzania logistyką w zglobalizowanym środowisku, dążąc do efektywnej koordynacji i dostaw pomimo złożoności operacji.
  • Geopolityczny Hardware i Software Rzeczypospolitej – Wywiad z Jackiem Bartosiakiem

    Geopolityczny Hardware i Software Rzeczypospolitej – Wywiad z Jackiem Bartosiakiem

    Wprowadzenie do Geopolitycznego Myślenia

    Data publikacji: 05.10.2018, godz. 13:55

    Wywiad z Jackiem Bartosiakiem, autorem książek „Pacyfik i Eurazja” oraz „Rzeczpospolita między lądem a morzem”, wprowadza w zagadnienia geopolityki, kluczowe dla zrozumienia współczesnego świata. Bartosiak, w rozmowie dla CXO.pl, tłumaczy, dlaczego myślenie w kategoriach geopolitycznych jest niezbędne nie tylko dla polityków, ale i menedżerów.

    Autor: Szymon Augustyniak

    Geneza Fascynacji Geopolityką

    Jacek Bartosiak: Moja droga do geopolityki rozpoczęła się około dekady temu, w burzliwych czasach kryzysu finansowego 2008-2009. To wydarzenie stało się katalizatorem głębszego zrozumienia zmian zachodzących w globalnym porządku.

    Kryzys Finansowy a Nowe Spojrzenie

    Z perspektywy inwestora private equity, stało się jasne, że tradycyjne narzędzia analizy ekonomicznej tracą na aktualności. Potrzebowałem szerszego, systemowego spojrzenia. Zacząłem studiować klasyków geopolityki, takich jak Mackinder, Spykman i Mahan. To otworzyło mi oczy na militarny, gospodarczy, komunikacyjny i handlowy wymiar geopolityki.

    Kluczowym momentem był pobyt w The Potomac Foundation w Waszyngtonie. Tam, zajmując się planowaniem strategicznym w regionie Pacyfiku Zachodniego, ostatecznie przekonałem się o fundamentalnej roli geopolityki w analizie współczesnych wyzwań.

    „Pacyfik i Eurazja” – Alarm dla Polski

    …efektem tych przemyśleń była książka „Pacyfik i Eurazja. O wojnie”.

    Uwaga: Książka ta narodziła się z obserwacji narastającego napięcia między USA a Chinami. Widziałem w tym preludium nie tylko do wojny handlowej, ale i potencjalnego konfliktu militarnego.

    Moim celem było zaalarmowanie polskiej opinii publicznej, a szczególnie elit politycznych, które wydawały się nie dostrzegać nadchodzących zmian. Język geopolityki, strategicznej geografii, jest, moim zdaniem, najbardziej obiektywnym narzędziem do opisu i interpretacji obecnej wojny handlowej i szerzej – globalnych procesów. Pozwala zrozumieć głębokie reguły rządzące światem.

    „Pacyfik i Eurazja” stała się bestsellerem. Pytanie brzmi: Co zadecydowało o tak dużym sukcesie?

    Jacek Bartosiak: Pisałem „Pacyfik i Eurazję” w dużym pośpiechu, z intencją wywołania pilnej debaty o nadchodzącej wojnie handlowej. Choć z perspektywy czasu dostrzegam w niej pewne niedoskonałości, ogromnie cieszy mnie szeroki odzew, jaki książka wywołała.

    Szczególnie satysfakcjonujący jest fakt, że przedsiębiorcy i menedżerowie intuicyjnie odnaleźli w języku geopolityki narzędzie do analizy procesów gospodarczych i globalnych. To dowodzi uniwersalności tego podejścia.

    „Rzeczpospolita Między Lądem a Morzem” – Polska Perspektywa

    Teraz ukazuje się moja druga książka, „Rzeczpospolita. Między lądem a morzem”. Czym różni się od poprzedniej?

    Można powiedzieć, że „Rzeczpospolita. Między lądem a morzem” jest książką bardziej dojrzałą, przemyślaną i obszerniejszą. Przede wszystkim, koncentruje się na Polsce i jej unikalnym miejscu w globalnym systemie. Miałem więcej czasu na jej napisanie, co umożliwiło głębszą analizę i refleksję.

    Język Geopolityki w Opisie Przestrzeni

    Wprowadziłem geopolitykę do głównego nurtu dyskusji w Polsce. Pojęcia takie jak „Rimland”, „Heartland”, „projekcja siły”, „hardware” i „software” w odniesieniu do przestrzeni, „strefa zgniotu” – stały się rozpoznawalne. Tytułowe „ląd” i „morze” z nowej książki również wpisują się w ten język.

    W nowej książce wprowadzam jeszcze więcej pojęć i narracji geopolitycznych, dążąc do uporządkowania i wyjaśnienia świata w paradygmacie geostrategicznym. Opisuję polską przestrzeń poprzez kategorie pól zewnętrznych i wewnętrznych, systemów komunikacyjnych i społecznych, co pozwala na kompleksowe podsumowanie naszej pozycji i statusu w systemie światowym.

    Rimland
    Pas wybrzeży okalający Heartland, kluczowy obszar kontroli w teorii Mackindera. Przykładem Rimlandu jest Europa Zachodnia.
    Heartland
    Centralny obszar Eurazji, którego kontrola, według Mackindera, daje panowanie nad światem. Heartland to w przybliżeniu terytorium Rosji.
    Projekcja Siły
    Zdolność państwa do wywierania wpływu poza własnymi granicami, często za pomocą sił militarnych. Projekcja siły USA jest globalna.

    Wpływ Administracji Trumpa na Globalny Ład

    Nowa książka powstaje w czasach dynamicznych zmian w globalnym ładzie. Jak administracja Trumpa wpływa na ten ład?

    Odpowiadając na to pytanie, Jacek Bartosiak stwierdza:

    „Administracja w Waszyngtonie dąży do zasadniczej zmiany systemu gospodarczego świata, do predefiniowania globalnych stosunków gospodarczych. Jej celem jest utrzymanie statusu Stanów Zjednoczonych jako morskiego imperium, które czuje się zagrożone rosnącą potęgą Chin. Prezydent Trump celowo wprowadza turbulencję, aby zachować przewagę i utrzymać Pax Americana.”

    Jacek Bartosiak w wywiadzie dla CXO.pl

    Jednak, jak zauważa redaktor, „Takie łamanie struktur i zarządzanie poprzez zmianę nie jest łatwe ani bezpieczne.”

    Jacek Bartosiak: To prawda, ale w geopolityce jest to określane terminem going concern. Brytyjczycy stosowali podobną strategię przed I wojną światową.

    Geopolityczny Hardware i Software Rzeczypospolitej

    Jaki zatem jest „hardware” przestrzeni Polski i nasz „software” do jej obsługi w kontekście nadchodzących zmian?

    Potencjał Geograficzny Polski

    Jacek Bartosiak: Nasz hardware, czyli położenie geograficzne, jest wyjątkowo korzystne. Leżymy na przecięciu kluczowych szlaków komunikacyjnych Północ-Południe i Wschód-Zachód, łącząc Skandynawię z basenem Morza Czarnego, Europę morską z Eurazją.

    Posiadamy również dostęp do morza, dobre granice na Odrze, rozbudowane szlaki wodne śródlądowe, zasoby surowców, urozmaiconą przyrodę i sprzyjający klimat. Jesteśmy naturalnym liderem regionu Międzymorza, „punktem ciężkości” w przypadku konfliktu na wschodzie kontynentu. Polska jest kluczowa dla Amerykanów w kontekście wschodniej flanki NATO, stanowiąc jedyną drogę lądową do państw bałtyckich.

    Jacek Bartosiak, Rzeczpospolita między lądem a morzem. O wojnie i pokoju. Wydawnictwo Zona Zero, Warszawa 2018

    Przestrzeń Polski otwiera przed nami możliwości budowania wpływów na Wschodzie, na Białorusi i Ukrainie, a także oddziaływania na Rumunię i region Dunaju. To klasyczna układanka geopolityczna.

    Aby lepiej zobrazować potencjał i ograniczenia polskiego hardware i software, spójrzmy na poniższą tabelę:

    Tabela 1: Analiza Geopolitycznego Hardware i Software Polski
    Kategoria Aspekt Ocena
    Typ Charakterystyka
    Hardware Położenie Geograficzne Przecięcie szlaków Północ-Południe i Wschód-Zachód, dostęp do morza Bardzo Korzystne
    Zasoby Naturalne Suroce, żyzne gleby, urozmaicona przyroda Umiarkowanie Korzystne
    Infrastruktura Bazowa Szlaki wodne, granice naturalne (Odra) Potencjalnie Silne
    Software Strategia Państwa Współpraca regionalna, budowa CPK, wzmocnienie pozycji w UE/NATO W Rozwoju
    Kapitał Społeczny Wykształcone społeczeństwo, przedsiębiorczość Silny
    Aparat Państwa Efektywność instytucji, zdolność do realizacji strategii Wymaga Wzmocnienia
    Źródło: Opracowanie własne na podstawie wywiadu z Jackiem Bartosiakiem

    CPK jako Software’owe Wykorzystanie Potencjału

    Czy Centralny Port Komunikacyjny (CPK) jest „software’owym” projektem, który wpisuje się w realizację naszego potencjału?

    Jacek Bartosiak: Zdecydowanie tak. Jeśli historyczne potęgi miały swoje „okna na świat”, my również powinniśmy takie stworzyć. CPK i metropolia Warszawa-Łódź, mogą stać się takim oknem, wykorzystując nasze strategiczne położenie.

    To projekt na miarę naszych możliwości, który może przyciągnąć handel, inwestycje i wzmocnić pozycję Polski w Europie i świecie. Nie powinniśmy być tylko podwykonawcami w łańcuchach dostaw, ale budować własny, silny kapitał i tworzyć szanse rozwojowe na przyszłość. Tak robią Chiny i Turcja.

    Szanse i Zagrożenia w Nowym Globalnym Porządku

    Mówi Pan o Rzeczypospolitej w sposób, który rzadko słyszymy. Często powtarza się narracja o „przeklętym” położeniu geograficznym Polski. Czy geopolityka daje nam realne szanse na zmianę tej narracji?

    Narracja o „Przeklętym” Położeniu Geograficznym

    Jacek Bartosiak: Przestrzeń geograficzna nie determinuje losu państw, jedynie ułatwia lub utrudnia rozwój. Kształtowanie rzeczywistości wymaga woli i pracy, ale jest możliwe. Nie ma narodów skazanych na porażkę.

    Przykład Gdyni pokazuje, że dzięki strategicznym decyzjom i wysiłkowi, możemy wykorzystać nasz potencjał. Rozumienie własnej geografii jest kluczowe. Geopolityka nie jest deterministyczna, ale wskazuje na potencjały i ograniczenia, które należy uwzględniać w strategicznym myśleniu.

    Reakcja Przedsiębiorców na Geopolityczną Wizję

    Jak przedsiębiorcy reagują na tę wizję „business opportunity” sygnalizowaną przez Pana?

    Jacek Bartosiak: Reakcja przedsiębiorców jest bardzo pozytywna. Oni intuicyjnie rozumieją prawa geopolityki, ponieważ na co dzień podejmują decyzje w oparciu o zabezpieczenie zasobów, rynków i linii komunikacyjnych. Dostrzegają, że obecny system, w którym Polska jest w dużej mierze poddostawcą dla gospodarki niemieckiej, nie jest optymalny. Widzą dysproporcje w marżach i przewadze kapitałowej. Dlatego książki o geopolityce spotykają się z dużym zainteresowaniem w środowisku biznesowym.

    Podsumowując dotychczasową rozmowę, czy ta książka jest alarmem, nawoływaniem do wykorzystania ogromnego potencjału przestrzeni, który nam jest dany…?

    Jacek Bartosiak: Tak, nasza przestrzeń daje nam niesamowite możliwości, ale jednocześnie, w dobie rewolucji technologicznej i komunikacyjnej, zmusza nas do refleksji nad tym, czy jesteśmy w stanie sprostać wyzwaniom. Nasz hardware, przestrzeń, jest większy niż software, czyli aparat państwa i nasze zdolności do jej efektywnego wykorzystania.

    Wyzwania i Strategie dla Polski

    Zwolennicy konwergencji z Zachodem argumentują, że okres po 1989 roku był najlepszym okresem gospodarczym w historii Polski.

    Okres po 1989 a Zmiana Ładu

    Jacek Bartosiak: Poprawa jakości życia i integracja z rynkiem światowym są niepodważalnymi faktami. Jednak ten światowy ład się zmienia, niezależnie od naszej woli. Musimy odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Historia i położenie dały nam konkretną przestrzeń, która w nowej sytuacji premiuje nas w stosunku do Niemiec. Musimy tylko stworzyć odpowiedni software, czyli strategie i instytucje.

    Polska w Oczach Chin i Amerykanów

    Jak Chińczycy postrzegają Polskę w kontekście ich globalnych ambicji?

    Jacek Bartosiak: Chińczycy myślą kategoriami przestrzeni i geostrategii. Widzą Polskę jako kraj monopolizujący lub blokujący ich dostęp lądowy do Europy. Polska przestrzeń ma dla nich strategiczne znaczenie z punktu widzenia Nowego Jedwabnego Szlaku i komunikacji z Europą. Patrzą na nas jak na faded empire, byłe imperium w fazie przejściowej słabości, dostrzegając nasz potencjał, który nie jest w pełni wykorzystany.

    A co z Amerykanami? Nowy Jedwabny Szlak to przecież element chińsko-amerykańskiej rywalizacji.

    Jacek Bartosiak: Chiny realizują strategię Mackindera, dążąc do połączenia Eurazji systemem komunikacyjnym i handlowym, co dałoby im dominację globalną. Amerykanie dostrzegli to zagrożenie i od 2018 roku aktywnie przeciwdziałają chińskim ambicjom.

    Powrót Geopolityki i Rola Polski

    Geopolityka ponownie staje się kluczowa w globalnej polityce. W tym kontekście, jaką rolę może odegrać Polska?

    Jacek Bartosiak: Geopolityka wraca do łask. Obserwujemy powrót tradycji imperiów lądowych. Polska, jako państwo Międzymorza, z historią imperialną, znajduje się w centrum tych procesów. Musimy pamiętać o lekcji Józefa Mackiewicza i różnicach między imperializmem morskim i lądowym. Imperializm morski opiera się na regulacjach i handlu, lądowy na kontroli terytorialnej i sile. Musimy być przygotowani na ewentualny rozpad Rosji, który jest możliwy w naszym życiu.

    Republikański Ideał a Realia Geopolityki

    Chesterton widział w Polsce republikański ideał, kraj obywateli-drobnych posiadaczy ziemskich.

    Jacek Bartosiak: Chesterton kochał Polskę. W geopolityce nie ma sentymentów, jest chłodna analiza interesów.

    Wracając do sedna, czy musimy sami radzić sobie z Rosją, jeśli chcemy coś znaczyć w nowym układzie sił?

    Jacek Bartosiak: Na pomoście bałtycko-czarnomorskim nie ma przestrzeni na słabość. Rosjanie postrzegają nas jako potencjalne zagrożenie, jeśli kontrolujemy ten obszar. Okres prymatu USA był dla nas korzystny, ale ten czas się kończy. Dla Polski najważniejszy jest interes trwałości i rozwoju Rzeczypospolitej. Reszta to instrumenty.

    Interes Rzeczypospolitej w Nowym Układzie Sił

    „Dla Polski najważniejszy jest interes trwałości i rozwoju Rzeczypospolitej. Reszta to instrumenty.”

    Jacek Bartosiak

    Dziękuję za rozmowę.

    Jacek Bartosiak – Krótka Biografia

    Jacek Bartosiak – w połowie września 2018 powołany przez Ministerstwo Infrastruktury na stanowisko szefa spółki odpowiedzialnej za budowę CPK. Wcześniej założył Play of Battle, firmę produkującą gry strategiczne. Jest również Senior Fellow w The Potomac Foundation w Waszyngtonie oraz Dyrektor Programu Gier Wojennych i Symulacji w Fundacji Pułaskiego. Adwokat i Partner Zarządzający w kancelarii adwokackiej. Współpracuje z miesięcznikiem „Nowa Konfederacja”. Autor bestsellerów „Pacyfik i Eurazja. O wojnie” i „Rzeczpospolita między lądem a morzem. O wojnie i pokoju”.

    Co to jest geopolityka i dlaczego jest ważna?

    Geopolityka to sposób myślenia i analizowania świata przez pryzmat geografii, strategii i władzy, szczególnie w kontekście stosunków międzynarodowych. Jest ważna, ponieważ pomaga zrozumieć głębokie reguły rządzące światem, procesy gospodarcze i globalne wyzwania, co jest kluczowe nie tylko dla polityków, ale i dla menedżerów i przedsiębiorców.

    Jak kryzys finansowy z 2008 roku wpłynął na wzrost zainteresowania geopolityką?

    Kryzys finansowy z 2008 roku pokazał, że tradycyjne analizy ekonomiczne są niewystarczające i stał się impulsem do poszukiwania szerszego, geopolitycznego spojrzenia na świat i zachodzące zmiany w globalnym porządku.

    Co w kontekście geopolitycznym oznaczają pojęcia 'hardware’ i 'software’?

    W geopolitycznym kontekście, 'hardware’ odnosi się do materialnych aspektów przestrzeni, takich jak położenie geograficzne, zasoby naturalne i infrastruktura, natomiast 'software’ to niematerialne elementy, takie jak strategie państwa, kapitał społeczny i efektywność instytucji.

    Czym są 'Heartland’ i 'Rimland’ w teoriach geopolitycznych?

    ’Heartland’ to centralny obszar Eurazji, którego kontrola, według teorii Mackindera, daje panowanie nad światem. 'Rimland’ to pas wybrzeży okalający Heartland, kluczowy obszar kontroli w tej teorii.

    O czym jest książka Jacka Bartosiaka 'Pacyfik i Eurazja’?

    ’Pacyfik i Eurazja’ to książka alarmująca o narastającym napięciu między Stanami Zjednoczonymi a Chinami i przewidująca potencjalny konflikt militarny. Miała na celu zwrócenie uwagi polskiej opinii publicznej na te zagrożenia.

    Jaka jest tematyka książki 'Rzeczpospolita między lądem a morzem’?

    ’Rzeczpospolita między lądem a morzem’ to książka skupiająca się na geopolitycznym położeniu Polski, jej potencjale i roli w zmieniającym się globalnym porządku. Jest bardziej dojrzała i obszerna niż 'Pacyfik i Eurazja’.

    Jakie są główne różnice między książkami 'Pacyfik i Eurazja’ a 'Rzeczpospolita między lądem a morzem’?

    ’Pacyfik i Eurazja’ była pisana w pośpiechu i skupiała się na globalnym konflikcie USA-Chiny, natomiast 'Rzeczpospolita między lądem a morzem’ jest bardziej dojrzała, przemyślana, obszerna i koncentruje się na Polsce i jej specyficznej sytuacji geopolitycznej.

    Jak Jacek Bartosiak ocenia geopolityczne położenie Polski?

    Polska leży w kluczowym geopolitycznym miejscu, na skrzyżowaniu szlaków Północ-Południe i Wschód-Zachód, co łączy Europę z Eurazją i basen Morza Bałtyckiego z Czarnym. Położenie to jest wyjątkowo korzystne i stanowi potencjał dla rozwoju.

    Czy położenie geograficzne Polski jest bardziej szansą czy przeszkodą?

    Położenie geograficzne Polski jest wyjątkowo korzystne, stanowiąc potencjał, a nie przekleństwo. Kluczowe jest umiejętne wykorzystanie tego potencjału poprzez strategiczne decyzje i wysiłek.

    Czym jest Centralny Port Komunikacyjny (CPK) i jaką rolę ma pełnić dla Polski?

    Centralny Port Komunikacyjny (CPK) to projekt mający na celu wykorzystanie strategicznego położenia Polski i stworzenie 'okna na świat’ poprzez budowę nowoczesnego węzła komunikacyjnego, który wzmocni pozycję Polski w Europie i świecie, przyciągając handel i inwestycje.

    Jak Chiny postrzegają Polskę w kontekście ich globalnej strategii?

    Chiny postrzegają Polskę jako strategiczny kraj, który kontroluje ich lądowy dostęp do Europy w kontekście Nowego Jedwabnego Szlaku i ich ambicji połączenia Eurazji systemem komunikacyjnym i handlowym.

    Jak Stany Zjednoczone oceniają rolę Polski w regionie Europy Wschodniej?

    Stany Zjednoczone postrzegają Polskę jako kluczowego sojusznika na wschodniej flance NATO i jedyną drogę lądową do państw bałtyckich, co podkreśla strategiczne znaczenie Polski dla bezpieczeństwa regionu.

    Jaki jest, zdaniem Jacka Bartosiaka, najważniejszy interes Rzeczypospolitej w obecnym, zmieniającym się układzie sił?

    W nowym układzie sił, nadrzędnym interesem Rzeczypospolitej jest jej trwałość i rozwój. Wszystkie inne działania i strategie powinny być temu podporządkowane, aby zapewnić silną i rozwijającą się Polskę.
  • Moc sukcesu Sii: historia Gregoire’a Nitota i polskiego rynku IT

    Moc sukcesu Sii: historia Gregoire’a Nitota i polskiego rynku IT

    „Moc jest z nami”: Jak Gregoire Nitot zbudował potęgę Sii w Polsce

    Z inwestycji wartej 100 tys. euro Gregoire Nitot stworzył prężnie działającą biznesową machinę, generującą rocznie około 300 mln zł przychodu. Jego upór, młodzieńcze marzenia i niewielki francuski kapitał okazały się kluczem do sukcesu. Budując pozycję Sii w Polsce, startował praktycznie od zera. Uwaga: Historia rozwoju tej spółki to niemal podręcznikowy przykład dynamicznego wzrostu biznesu.

    Polski eksperyment

    Pod koniec lat 90. Gregoire Nitot, paryski student, przyjechał do Warszawy na studia w Szkole Głównej Handlowej w ramach programu Erasmus. Po dwóch semestrach wyjechał do Hiszpanii w celach zawodowych, a następnie wrócił do Paryża i podjął pracę w Sii. „W Polsce miałem dziewczynę, chciałem wrócić. Posiadając już doświadczenie w branży usług IT, pomyślałem, że mógłbym otworzyć w Polsce taką firmę” – (wspomina Gregoire Nitot).

    Chęci, motywacja i plany były, brakowało jednak finansowania. Gregoire Nitot aktywnie poszukiwał inwestora, opracowywał biznesplany i wysyłał je do francuskich firm, w tym do założycieli Sii. Był rok 2006. Ku jego zaskoczeniu, na propozycję odpowiedziało pozytywnie wiele firm, co dało mu komfort wyboru. Ostatecznie zdecydował się na Sii. Znał prezesa firmy i cenił jej filozofię. Uwaga: Francuskie Sii było wówczas średniej wielkości (2000 pracowników) lokalną firmą, bez doświadczeń w inwestycjach zagranicznych.

    Trafiłem na idealny moment. Sii odczuwało presję, by pokazać strategicznym klientom, że potrafi działać globalnie, wchodzić na nowe rynki. Mój biznesplan był przekonujący, a inwestycja stosunkowo niewielka – 100 tys. euro. W razie niepowodzenia strata byłaby minimalna, natomiast marketingowo firma mogła zyskać już na starcie, demonstrując klientom otwarcie biura w Polsce. Dla mnie to była ogromna szansa, dla nich – kwestia wizerunkowa”

    Gregoire Nitot, Prezes Sii Polska

    Analiza decyzji inwestycyjnej Sii

    Dlaczego Sii zgodzili się na „polski eksperyment”? Inwestycja 100 tys. euro była relatywnie niska, a potencjalne korzyści wizerunkowe – wysokie. Dodatkowo, ryzyko finansowe było ograniczone, co czyniło propozycję atrakcyjną z punktu widzenia centrali.

    Umowa między założycielem polskiego oddziału a francuską centralą nie była restrykcyjna. Gregoire Nitot otrzymał 30% akcji polskiego Sii, zgodę na używanie logo i kapitał początkowy, który z 100 tys. euro został zwiększony do 200 tys., a następnie do 500 tys. euro. Na wspólnym logo podobieństwa się kończyły.

    Struktura finansowania Sii Polska na starcie
    Etap Kwota inwestycji Przeznaczenie
    Początkowy 100 tys. euro Kapitał startowy
    Pierwsze zwiększenie 200 tys. euro Rozwój operacyjny
    Drugie zwiększenie 500 tys. euro Ekspansja
    Źródło: Opracowanie własne na podstawie wywiadu z G. Nitot
    Tabela 1: Inwestycje początkowe w Sii Polska

    Struktura własnościowa i autonomia

    Mimo 70% udziałów francuskiego Sii, Gregoire Nitot zachował decyzyjny wpływ na działalność w Polsce. Warto zauważyć: Jako prezes zarządu odpowiada za strategię firmy, wyznaczanie celów, kierunki rozwoju, zarządzanie dyrektorami, kontrolę finansową i kluczowe decyzje, również w obszarze HR. Jest jedynym członkiem zarządu, a firma ma własne procesy, strukturę, zadania i IT.

    Start powyżej średniej

    Początki nie były łatwe. Gregoire Nitot nie wiedział, gdzie szukać specjalistów. Rekrutację zaczął od przeglądania ofert pracy. Gdy znalazł interesujących go kandydatów, pojawiła się kolejna trudność: ustalenie stawek wynagrodzeń. Początkowo: Jak się później okazało, początkowo płacił więcej niż wynosiła średnia rynkowa.

    Dzięki temu jednak Sii od samego początku przyciągało najlepszych fachowców na rynku. Przez pierwsze półtora roku Gregoire Nitot osobiście zajmował się rekrutacją, sprzedażą i finansami. Tak powstawały fundamenty organizacji.

    Fundamenty Sii Polska
    Rekrutacja – Poszukiwanie najlepszych talentów na rynku IT, oferując wynagrodzenie powyżej średniej rynkowej.
    Sprzedaż – Aktywne pozyskiwanie pierwszych klientów i budowanie relacji biznesowych.
    Finanse – Zarządzanie finansami firmy i zapewnienie stabilności finansowej na starcie.

    Francuski kierunek

    Po zatrudnieniu inżynierów, kluczowe stało się pozyskanie klientów. Naturalnym wyborem były firmy z francuskim rodowodem. Strategia początkowa: „Taki był mój plan. Nie mówiłem jeszcze dobrze po polsku, więc uznałem, że łatwiej będzie mi nawiązać kontakt z rodakami i wśród nich szukać pierwszych kontraktów. Duże nadzieje wiązałem z Orange Polska, dużym klientem francuskiego Sii, z którym łączyła ich długoletnia umowa ramowa” – (wyjaśnia Gregoire Nitot).

    Z Orange wiąże się anegdota, która dobrze ilustruje ówczesne realia polskiego Sii.

    Anegdota o Orange

    „Jeszcze w Paryżu umówiłem się na spotkanie z trzema wysokimi rangą dyrektorami z polskiego Orange. Menedżerowie byli zaskoczeni, widząc przed sobą dwudziestodziewięcioletniego prezesa firmy, która we Francji ściśle współpracuje z Orange.

    – Jak długo Sii działa w Polsce i ilu ma klientów?

    – Jeszcze nie ma żadnego – odpowiedziałem – ale niedługo będę miał pierwszego, Orange.

    Zacząłem tłumaczyć, że dopiero startujemy, ale ze względu na współpracę Sii we Francji z Orange, powinniśmy nawiązać podobną współpracę w Polsce. Nasza rozmowa trwała kwadrans, podziękowano mi za spotkanie i zaproponowano powrót do rozmów za trzy lata, gdy będziemy mieć już portfel klientów i zrealizowane projekty” – (wspomina z uśmiechem Gregoire Nitot).

    Pierwszy klient: Axa

    Pierwszym klientem Sii w Polsce została francuska firma Axa. Gregoire Nitot kieruje się zasadą ciągłego monitorowania rynku, śledzenia prasy finansowej i gospodarczej w poszukiwaniu istotnych informacji biznesowych. W ten sposób dowiedział się o planach inwestycyjnych Axa w Polsce, związanych ze sprzedażą ubezpieczeń online. Strategia pozyskania Axa: „Było dla mnie jasne, że będą musieli zbudować systemy i potrzebować zespołu. Znalazłem informacje, że ich szef IT również pochodzi z Paryża i właśnie przenosi się do Warszawy. Spotkałem się z nim, porozmawialiśmy po francusku i zdobyliśmy pierwszy projekt do realizacji” – opowiada.

    Axa nadzorowała wdrożenie, ale potrzebowała 30-osobowego zespołu konsultantów na dwa lata. „W tym modelu biznesowym nakłady inwestycyjne nie są wysokie, ale kluczowe jest zarządzanie przepływem gotówki, ponieważ pieniądze od klientów pojawiają się z opóźnieniem. Zapewnienie finansowania i właściwego cash flow na początku działalności firmy konsultingowej to największe wyzwanie. Dlatego wsparcie spółki-matki było tak ważne. Dzięki niemu nigdy nie musieliśmy brać kredytu bankowego” – (wyjaśnia prezes Sii).

    Sukcesu się nie konsumuje

    Zdaniem prezesa, po osiągnięciu pierwszych sukcesów i zysków, nie należy popadać w euforię, lecz myśleć długoterminowo. „Z doświadczenia wiem, że polskie firmy często popełniają błąd – gdy firma odnosi sukces, prezesi i właściciele, zamiast inwestować i rozwijać biznes, zaczynają go konsumować. Mała firma, zamiast budować fundamenty pod przyszły sukces, woli kupować samochody. To krótkoterminowa strategia – zarobić szybko i skonsumować, zamiast budować długoterminowo i strategicznie. Oni kupują drogie samochody i luksusowe wille, ja wolę zatrudniać nowych inżynierów. Moja firma jest jak moje dziecko, jej rozwój daje mi największą satysfakcję. Zawsze patrzyłem długoterminowo. Może kiedyś trzeba będzie zrobić coś innego, ale dziś wiem, że muszę dalej rozwijać ten biznes i reinwestować cały zysk” – podkreśla prezes, definiując swoje podejście.

    „Na początku działalności Sii w Polsce jeździłem komunikacją miejską. Pierwszy samochód kupiłem dopiero po kilku latach. Pamiętam, jak kilka lat temu na konferencji Microsoftu w USA, obok mnie siedział młody prezes niewielkiego integratora, chwalący się, że właśnie kupił dwa nowe Maserati…” – (śmieje się). Strategia długoterminowa i reinwestycja zysków to fundament wzrostu Sii.

    Zawsze patrzyłem długoterminowo. Może kiedyś trzeba będzie zrobić coś innego, ale dziś wiem, że muszę dalej rozwijać ten biznes i reinwestować cały zysk.”

    Gregoire Nitot, Prezes Sii Polska

    Power People / Kuźnia liderów

    Sii dużą wagę przykłada do identyfikacji potencjalnych liderów wśród pracowników. Około 20% z 2300 osób to kluczowi pracownicy, wśród których firma poszukuje przyszłych liderów – ambitnych, zdolnych do prowadzenia projektów i zespołów. Celem jest zatrudnianie najlepszych specjalistów na rynku i oferowanie im wynagrodzeń wyższych niż średnia rynkowa. Poprzez rekrutację wewnętrzną i awanse firma wyłania najbardziej wartościowych pracowników. W skrócie, Sii inwestuje w kapitał ludzki, identyfikując i rozwijając liderów.

    Struktura zatrudnienia Sii pod kątem potencjału liderskiego
    Grupa pracowników Procentowy udział
    W strukturze ogółem Wśród kluczowych pracowników
    Kluczowi pracownicy (liderzy) 20% 100%
    Pozostali pracownicy 80% 0%
    Źródło: Dane Sii Polska
    Tabela 2: Struktura zatrudnienia i potencjał liderski w Sii

    Przykład lidera: Analityk z Thyssen Group

    Przykładem może być analityk, który trafił do Sii po latach pracy w Thyssen Group, gdzie zajmował się elektroinżynierią. Po pewnym czasie zgłosił chęć awansu na stanowisko sprzedawcy. „Zaintrygował nas. Daliśmy mu szansę. Po kilku miesiącach spokoju, zapytał, czy mógłby działać w obszarze elektroinżynierii, w której się specjalizował. Zgodziliśmy się, by spróbował zdobyć pierwszego klienta – udało się. Pomyślałem, że może uda mu się ściągnąć kolegów z poprzedniej firmy i wspólnie coś zrobić. Znów się udało. Zbudował zespół 50 inżynierów w ciągu trzech lat i stworzył prężny pion działający globalnie, m.in. jako podwykonawca firm budujących linie montażowe dla koncernów samochodowych. Zapytałem go, już jako dyrektora działu, czy podjąłby się mechanikoinżynierii? Dziś zatrudniamy kompetentnych menedżerów do nowego działu Sii… To pokazuje, jak objawiają się naturalni liderzy. Oni tworzą siłę Sii” – (opowiada prezes). Podsumowując, elastyczność i zaufanie do pracowników pozwalają Sii identyfikować i rozwijać liderów wewnątrz organizacji.

    Kluczowe kroki rozwoju lidera
    Identyfikacja potencjału – Zauważenie ambicji i chęci rozwoju pracownika.
    Zaufanie i szansa – Udzielenie wsparcia i umożliwienie zmiany ścieżki kariery.
    Wsparcie i rozwój – Pomoc w budowaniu zespołu i osiąganiu sukcesów.
    Rozszerzanie kompetencji – Oferowanie nowych wyzwań i możliwości rozwoju w różnych obszarach.

    Jeden rok, jeden biznes

    W biznesie Gregoire Nitot kieruje się zasadami: ciągłego rozwoju, otwartości i akceptacji krytyki. Nie boi się podejmowania decyzji, nawet błędnych. „Wielokrotnie myliłem się przy rekrutacji, awansowałem nieodpowiednich ludzi, zbyt długo zwlekałem z rozstaniem z pracownikami, którzy nie wnosili wartości” – (przyznaje prezes). „Czasem traciłem rok lub dwa lata, zanim dojrzałem do decyzji, ale trzeba uczyć się na błędach. Codziennie koryguję jakieś decyzje. Najgorszy jest brak decyzji. Złą decyzję można zmienić, nie wolno być upartym. Wcześniej do zarządzania backoffice używaliśmy programu Symfonia. Gdy firma urosła do kilkuset osób, stanąłem przed wyborem: wdrożenie systemu ERP lub budowa własnego. Doradzano mi budowę ERP. To był błąd. Straciliśmy dużo pieniędzy. Po roku zdecydowałem się zamknąć nieudany projekt i wysłałem zapytanie ofertowe. Takie sytuacje się zdarzają, ale trzeba iść dalej. W Sii szybko się zmieniamy, stąd czasem złe wybory. Niezależnie od tego, czy firma zatrudniała kilka osób, czy kilka tysięcy, na rocznych rozmowach słucham, co ludziom się nie podoba i co chcą zmienić, gdzie widzą błędy” – (mówi prezes). Kluczowe wnioski: Akceptacja błędów, szybka korekta i ciągłe doskonalenie są fundamentem dynamicznego rozwoju Sii.

    Lekcje z błędów: ERP i AX

    „Porażki można przekuć w zwycięstwo. Wybraliśmy produkt do wdrożenia – AX – ale ostatecznie wdrożyliśmy go sami. Wykorzystaliśmy tę okazję, tworząc odrębną linię biznesową, praktykę AX, która uczyła się na własnych błędach i teraz prężnie działa, świadcząc usługi klientom”. W rezultacie, nieudane wdrożenie ERP stało się impulsem do rozwoju nowej linii biznesowej w Sii.

    Analiza decyzji wdrożenia systemu ERP
    Decyzja Rezultat Wnioski
    Budowa własnego systemu ERP (początkowo) Nieudany projekt, strata czasu i zasobów Zbyt ambitne, brak doświadczenia w budowie ERP
    Wdrożenie systemu AX (ostatecznie) Stworzenie nowej linii biznesowej, praktyki AX Porażka przekształcona w sukces, dywersyfikacja usług
    Źródło: Analiza strategii Sii Polska
    Tabela 3: Lekcje z wdrożenia systemów ERP w Sii

    Pat nad Sekwaną i Wisłą

    Sii rozszerza działalność poza rynek IT, kierując uwagę na projekty z obszaru mechanikoinżynierii. „To nowe pole działania, w Polsce jeszcze słabo rozwinięte, ale dynamicznie rosnące we Francji i Niemczech. To klienci z branży Hi-Tech i R&D” – (wyjaśnia Gregoire Nitot). Centra badawczo-rozwojowe są naturalnym celem Sii. Gregoire Nitot jest zainteresowany rynkiem inżynieryjnym w Niemczech, szczególnie w branży motoryzacyjnej. Wyzwaniem jest jednak panujące przekonanie o niższej jakości polskich usług oraz cichy konflikt z francuskim Sii, silnym na rynku niemieckim. Polska filia Sii wkracza na rynek niemiecki, co nie umyka uwadze Paryża. Zdaniem Gregoire’a Nitota, czas na rozmowy z Niemcami o podziale stref wpływów, tym bardziej że klienci nie są w pełni zadowoleni z usług francuskich. Paradoksalnie, firma kontrolowana w 70% przez francuską „matkę”, staje się postrzegana jako zagrożenie dla jej biznesu. W kontekście ekspansji: Sii Polska napotyka wyzwania związane z percepcją jakości usług oraz potencjalnym konfliktem interesów z centralą we Francji na rynku niemieckim.

    Ekspansja na rynek niemiecki

    Rynek niemiecki, szczególnie branża motoryzacyjna, stanowi strategiczny cel ekspansji dla Sii Polska. Jednakże: Przekonanie o niższej jakości polskich usług oraz konkurencja ze strony francuskiego Sii stanowią istotne bariery.

    Analiza rynku niemieckiego dla Sii Polska
    Czynniki Charakterystyka
    Rynek Potencjał Wysoki (branża motoryzacyjna, R&D)
    Bariery Percepcja jakości usług, konkurencja
    Konkurencja Sii Francja Silna pozycja, potencjalny konflikt interesów
    Źródło: Analiza strategiczna Sii Polska
    Tabela 4: Rynek niemiecki – szanse i wyzwania dla Sii Polska

    Pat własnościowy

    Jak zauważa Gregoire Nitot, Francuzi nie są zadowoleni z braku decyzyjnego wpływu na polską spółkę. „Taki mamy kontrakt od początku. Francja ma 70% udziałów, ale akt spółki przewiduje jednoosobowy zarząd – ja. By to zmienić, Sii Francja musiałaby mieć 75% akcji, tych 5% ich blokuje” – (wyjaśnia prezes). „Jesteśmy dla nich jedną z najlepszych inwestycji. Zainwestowali niewiele, a mają świetną spółkę generującą zyski. Jedynym problemem jest brak kontroli. Dziś tylko ja podejmuję decyzje. Moim marzeniem jest kupno francuskiego Sii, ich celem – kupno mnie. Nikt nie chce sprzedać akcji, mamy pat. Może kiedyś wrócimy do tego tematu…” – (dodaje). Podsumowując, struktura własnościowa Sii Polska generuje pat decyzyjny, wpływając na relacje z centralą we Francji.

    Struktura Własnościowa Sii Polska
    Sii Francja – Posiada 70% udziałów, brak kontroli decyzyjnej.
    Gregoire Nitot – Posiada 30% udziałów, jednoosobowy zarząd, pełna kontrola operacyjna.
    Pat Własnościowy
    Brak możliwości zmian bez zgody obu stron, blokada strategicznych decyzji dotyczących przyszłości firmy.

    Myślę o jutrze

    W pierwszych dwóch latach działalności firmy Gregoire Nitot nie brał urlopu. Obawiał się upadku biznesu. „Dziś mogę pozwolić sobie na dłuższe wakacje bez obaw. Firma działa sprawnie, procesy są ustabilizowane. Nawet gdybym odszedł, firma działałaby bez problemu dalej. Mam dwie, trzy osoby, które mogłyby mnie zastąpić” – (wyjaśnia). Finalnie, stabilizacja i sukces firmy pozwala Gregoire Nitot na planowanie przyszłości i delegowanie odpowiedzialności.

    Sii to mój największy sukces życiowy. Powstała, rozwinęła się, działa. Nie chcę, by była największa, ale najlepsza, generująca zysk, który pozwoli inwestować w przyszłość i rozwijać się dalej”.

    Nie chcę, by była największa, ale najlepsza, generująca zysk, który pozwoli inwestować w przyszłość i rozwijać się dalej.

    Gregoire Nitot, Prezes Sii Polska

    Jak Gregoire Nitot rozpoczął działalność Sii w Polsce?

    Gregoire Nitot, początkowo student w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie, po zdobyciu doświadczenia w branży IT we Francji, postanowił otworzyć oddział Sii w Polsce. Przekonał francuskie Sii do inwestycji, przedstawiając biznesplan i wykorzystując fakt, że firma-matka szukała możliwości ekspansji międzynarodowej.

    Jaka była początkowa inwestycja w Sii Polska?

    Początkowa inwestycja francuskiego Sii w polski oddział wynosiła 100 tysięcy euro. Kwota ta została później zwiększona do 200 tysięcy, a następnie do 500 tysięcy euro w miarę rozwoju firmy.

    Czy Sii Polska jest autonomiczna względem francuskiej centrali?

    Tak, pomimo że francuskie Sii posiada 70% udziałów, Gregoire Nitot jako prezes zarządu zachowuje znaczną autonomię. Jest odpowiedzialny za strategię firmy, kluczowe decyzje i zarządzanie, a Sii Polska działa z własną strukturą i procesami.

    Jakie były początki rekrutacji w Sii Polska?

    Gregoire Nitot początkowo samodzielnie zajmował się rekrutacją, przeglądając oferty pracy i kontaktując się z potencjalnymi kandydatami. Sii od początku oferowało wynagrodzenia powyżej średniej rynkowej, co pozwoliło na przyciągnięcie najlepszych specjalistów.

    Kto był pierwszym klientem Sii Polska?

    Pierwszym klientem Sii Polska była francuska firma Axa. Gregoire Nitot, monitorując rynek, dowiedział się o planach inwestycyjnych Axa w Polsce i nawiązał kontakt z szefem IT firmy, co zaowocowało pierwszym projektem.

    Jaka jest filozofia zarządzania Gregoire’a Nitota?

    Filozofia Gregoire’a Nitota opiera się na długoterminowej strategii, reinwestowaniu zysków w rozwój firmy i ciągłym doskonaleniu. Podkreśla on, że sukcesu się nie konsumuje, a kluczowe jest budowanie fundamentów pod przyszły wzrost.

    W jaki sposób Sii Polska rozwija liderów wśród pracowników?

    Sii Polska aktywnie identyfikuje i rozwija liderów poprzez rekrutację wewnętrzną, awanse i inwestycje w kapitał ludzki. Firma stawia na elastyczność, zaufanie do pracowników i oferowanie możliwości rozwoju w różnych obszarach.

    Jakie lekcje Sii Polska wyciągnęło z błędów, np. z wdrożenia systemu ERP?

    Sii Polska nauczyło się akceptować błędy i szybko je korygować. Nieudane wdrożenie systemu ERP, choć kosztowne, stało się impulsem do stworzenia nowej linii biznesowej – praktyki AX, która odniosła sukces.

    Jakie są plany ekspansji Sii Polska, szczególnie na rynku niemieckim?

    Sii Polska planuje ekspansję na rynek niemiecki, szczególnie w branży motoryzacyjnej i centrach badawczo-rozwojowych. Wyzwaniem jest jednak przekonanie o jakości polskich usług i konkurencja ze strony francuskiego Sii.

    Na czym polega 'pat własnościowy’ w strukturze Sii Polska?

    Pat własnościowy wynika z faktu, że francuskie Sii posiada 70% udziałów, ale Gregoire Nitot zachowuje pełną kontrolę decyzyjną jako jednoosobowy zarząd. Zmiana tej struktury wymagałaby zgody obu stron, co obecnie stanowi patową sytuację.

    Jakie są przyszłe cele Gregoire’a Nitota dla Sii Polska?

    Przyszłym celem Gregoire’a Nitota jest dalszy rozwój Sii Polska, dążenie do bycia nie największą, ale najlepszą firmą w branży. Chce, aby firma generowała zyski umożliwiające inwestycje w przyszłość i dalszy rozwój.
  • Błogosławiona i przeklęta wiedza o silniku IT – Nucleon i wydajność zespołów developerskich

    Błogosławiona i przeklęta wiedza o silniku IT – Nucleon i wydajność zespołów developerskich

    Błogosławiona i przeklęta wiedza o silniku IT

    Transformacja cyfrowa stawia przed przedsiębiorstwami fundamentalne wyzwania. Czy wyobrażasz sobie udział w ekstremalnym rajdzie samochodowym bez znajomości mocy silnika i poziomu paliwa? (Analogicznie, cyfrowa transformacja bez zrozumienia potencjału IT to ryzykowna wyprawa.) W rzeczywistości, wiele organizacji rozpoczyna ten wyścig, nie mając pełnej świadomości zasobów i możliwości swoich zespołów deweloperskich.

    Uwaga: Jeppe Hedaa, CEO firmy 7N, podjął się zadania zmierzenia efektywności IT, czego efektem jest książka „Nucleon”. Ta publikacja prezentuje nowatorską metodę pomiaru, otwierającą przed firmami drzwi do nieznanych dotąd możliwości. Kluczową tezą jest radykalna zmiana zasad gry i status quo, które dotychczas determinowało rolę CxO.

    Rewolucyjne zmiany w ostatnim dziesięcioleciu wymuszają na organizacjach ciągłe doskonalenie procesów i adaptację do nowych technologii. Kluczem do sukcesu staje się efektywne wykorzystanie potencjału IT.”

    Raport Strategiczny (OECD, 2023)

    CEO: Jeppe, gratuluję Ci odwagi i wizji

    Gratulacje, Jeppe, za odważną i wizjonerską książkę „Nucleon”, prezentującą nową metodę pomiaru wydajności Developmentu IT. Wydaje się ona być niezbędna w erze transformacji cyfrowej i stanowi świeże spojrzenie na kluczowy, strategiczny obszar efektywności IT.

    To przełomowe podejścierewolucja w myśleniu o efektywności.

    Jeppe Hedaa: (z uśmiechem) Dziękuję za uznanie. To rzeczywiście przypomina odkrywanie nieznanych lądów. Efektywność organizacji to dyscyplina wciąż nieugruntowana, pełna wyzwań i niespodzianek.

    Tabela 1: Kluczowe czynniki wpływające na efektywność IT – subiektywna ocena przed erą Nucleona
    Kategoria Wpływ na efektywność (skala 1-5, gdzie 5 to największy wpływ)
    Przedsiębiorstwo A Przedsiębiorstwo B
    Zarządzanie projektem 4 3
    Kompetencje zespołu 5 4
    Technologie 3 5
    Źródło: Opracowanie własne na podstawie wywiadów z CIO przedsiębiorstw A i B

    Tajemnicą Poliszynela jest brak miar wydajności IT

    Bardzo mocno akcentujesz to już we wstępie książki: tajemnicą Poliszynela jest fakt, że firmy nie dysponują realnymi miarami wydajności swoich zespołów deweloperskich IT. Brakuje także obiektywnych mierników efektywności projektów IT. To zaskakujące, biorąc pod uwagę strategiczne znaczenie IT.

    Czy możesz rozwinąć tę myśl?

    Dwa tygodnie temu prowadziłem rozmowę z członkinią zarządu międzynarodowej organizacji, specjalizującej się w zarządzaniu projektami IT. Kiedy zapytałem o optymalną metodykę pomiaru wydajności w IT, wskazała na punkty funkcyjne lub Story Points. Moim zdaniem, to sedno problemu: pomyliliśmy pomiar wielkości projektu z pomiarem wydajności zespołów, ponieważ nie potrafimy oszacować poziomu wydajności organizacji. Wraz z popularyzacją metodyk Agile, okazało się, że problem istnieje nawet przy określaniu wielkości pojedynczych zadań. Szacunki wydajności stały się jeszcze bardziej subiektywne.

    Punkty funkcyjne
    Metoda szacowania wielkości oprogramowania, oparta na funkcjonalnościach dostarczanych użytkownikowi. Przykład: Funkcja „raportowanie sprzedaży” może zostać oszacowana na 5 punktów funkcyjnych.
    Story Points
    Jednostka miary wysiłku potrzebnego do implementacji zadania w metodykach Agile, często oparta na subiektywnej ocenie zespołu. Przykład: Implementacja „strony logowania” może zostać oszacowana na 3 Story Points.
    Tabela 2: Porównanie metod szacowania projektów IT
    Metoda Miara Obiektywność Zastosowanie
    Punkty Funkcyjne Wielkość funkcjonalności Względna Szacowanie wielkości projektu
    Story Points Wysiłek zespołu Subiektywna Planowanie Sprintów (Agile)
    Nucleon Wydajność zespołu Potencjalnie obiektywna Pomiar efektywności IT
    Źródło: Nucleon – Nowa miara efektywności IT, 2018

    W starych metodach kaskadowych planowanie wydawało się prostsze

    W klasycznych metodach kaskadowych, po zakończeniu fazy planowania projektu, ścieżka działania była bardziej klarowna. Czy w tamtych czasach łatwiej było przewidzieć koszty i czas realizacji projektu?

    Możliwe, jednak nawet w modelu kaskadowym, punkty funkcyjne pozostawały miarą względną. Metoda punktów funkcyjnych opiera się na szacowaniu czasu i zasobów ludzkich potrzebnych do realizacji projektu. Niejednoznaczność pojawia się już na etapie określania liczby osób niezbędnych do projektu. Wykwalifikowany zespół zrealizuje zadanie szybciej i efektywniej niż grupa niedoświadczonych specjalistów.

    Podsumowując, po lekturze „Nucleona”, moja rozmówczyni zaprosiła mnie jako prelegenta na prestiżową konferencję poświęconą efektywności zarządzania zespołami w Bengaluru. To dowód na rosnące zainteresowanie tematyką mierzalnej efektywności IT.

    Metody kaskadowe oferowały pewną przewidywalność w planowaniu projektów IT, jednak ich sztywność i brak elastyczności w adaptacji do zmian stały się poważnym ograniczeniem w dynamicznym środowisku biznesowym.”

    Analiza porównawcza metodyk zarządzania projektami IT (PMI, 2022)

    Nucleon – radykalna zmiana sposobu postrzegania IT?

    Czy zgodzisz się, że wdrożenie Nucleona może wywołać radykalną zmianę w postrzeganiu rzeczywistości przez decydentów? To rewolucja w myśleniu o IT.

    Zastanówmy się nad tym… Są dwa typy CIO. Pierwszy typ to CIO „przetrwania”, skupieni na utrzymaniu status quo do czasu zmiany stanowiska. Drugi typ to CIO „transformacji”, pragnący fundamentalnie zmienić firmę i znacząco poprawić jej wyniki. Nucleon jest narzędziem dla tych drugich.

    CIO nastawieni na zmiany potrzebują narzędzi, które pozwolą im uzyskać zarówno szeroki obraz sytuacji, jak i wniknąć w szczegóły funkcjonowania zespołów. Nucleon oferuje tę niesamowitą perspektywę. To jak iluminacja. Nie chodzi o redukcję zatrudnienia o 60% po wdrożeniu Nucleona. Chodzi o znaczące podniesienie efektywności pracy w przyszłych projektach.

    Tabela 3: Typologia CIO w kontekście podejścia do innowacji
    Typ CIO Charakterystyka Podejście do Nucleona
    CIO „Przetrwania” Cel Utrzymanie stabilności, przetrwanie na stanowisku Sceptyczne, obawiające się zmian
    Motywacja Zachowanie status quo, minimalizacja ryzyka Niezainteresowane nowymi metodami
    CIO „Transformacji” Cel Fundamentalna poprawa wyników firmy, innowacje Entuzjastyczne, poszukujące narzędzi zmian
    Motywacja Rozwój, maksymalizacja efektywności, budowanie wartości Otwarte na Nucleona jako narzędzie transformacji
    Źródło: Analiza typologii CIO na podstawie „Nucleon – Nowa miara efektywności IT”, 2018

    Dla kogo adresowana jest książka „Nucleon”?

    Dla kogo pisałeś „Nucleon”? Do kogo kierujesz swoje przesłanie?

    Książkę napisałem z myślą o wszystkich decydentach biznesowych, w tym CIO i CTO, angażujących się w dostarczanie rozwiązań technologicznych i odpowiedzialnych za ich wdrożenie. To przewodnik dla liderów ery cyfrowej.

    Książka „Nucleon” stanowi cenne źródło wiedzy dla wszystkich liderów IT, pragnących podnieść efektywność swoich organizacji i skuteczniej zarządzać projektami w dynamicznym środowisku technologicznym.”

    Recenzja książki „Nucleon”, (CIO Magazine, 2019)

    Potencjał Nucleona w analizie porównawczej i legitymizacja statystyczna

    Nucleon ma potencjał do zastosowania w analizie porównawczej, wymaga jednak solidnej legitymizacji statystycznej. Jak zapewnić, że deklarowana wartość Nucleon jest obiektywna, a nie sztucznie zawyżona?

    To kluczowe pytanie o wiarygodność. Stworzenie obiektywnej miary zastępującej intuicyjne oszacowania byłoby znaczącym krokiem naprzód. Pozwoliłoby to sprofesjonalizować funkcje HR i działy zakupów usług IT.

    Legitymizacja statystyczna Nucleona jest kluczowa dla jego szerokiego przyjęcia i uznania jako wiarygodnej miary efektywności IT. Konieczne są dalsze badania i analizy w celu potwierdzenia jego obiektywności i predykcyjności.”

    Artykuł naukowy: Statystyczna walidacja metody Nucleon (UT, 2020)

    Nucleon zmienia podejście działów zakupów

    W książce „Nucleon” podkreślasz, że Nucleon to nie tylko metoda pomiaru, ale również narzędzie fundamentalnie zmieniające podejście działów zakupów.

    Zgadza się w 100%. Obecnie działy zakupów koncentrują się na minimalizacji kosztów i liczbie „zasobów ludzkich”, pomijając kwestie efektywności i celów biznesowych. Działy rozwoju systemów IT słusznie krytykują to podejście. Nucleon może doprowadzić do synchronizacji działań tych kluczowych funkcji w firmie.

    Tabela 4: Porównanie priorytetów działów zakupów i działów rozwoju systemów IT przed i po wdrożeniu Nucleona
    Dział Priorytety Przed Nucleonem Priorytety Po Nucleonie
    Dział Zakupów Przed Nucleonem Minimalizacja kosztów, liczba „zasobów”
    Po Nucleonie Efektywność, wartość biznesowa, jakość dostaw
    Dział Rozwoju Systemów IT Przed Nucleonem Efektywność (ograniczona perspektywa)
    Po Nucleonie Efektywność (holistyczne podejście), wspólne cele z zakupami
    Źródło: Adaptacja na podstawie koncepcji Nucleon, 2018

    Nucleon a metodyki Agile i organizacje hybrydowe

    Jak porównywać wartości Nucleon dla zespołów Agile i niedziałających w metodykach zwinnych? Organizacje są często hybrydowe. Czy Nucleon jest uniwersalnym narzędziem?

    Zgadzam się, że Nucleon w obecnej formie nie jest w pełni uniwersalny. Nie jest to obiektywny instrument dający wszechwiedzę o wydajności. To jednak wartościowy wskaźnik, dający CxO perspektywę i impuls do refleksji. Zastosowanie Nucleona otwiera oczy na istotne obszary i wyzwania organizacji.

    Elastyczność Nucleona pozwala na jego adaptację do różnych metodyk zarządzania projektami, w tym Agile i metod kaskadowych, choć jego pełny potencjał ujawnia się w organizacjach dążących do ciągłego doskonalenia i optymalizacji procesów IT.”

    Analiza adaptacyjności metody Nucleon (KBEIT, 2021)

    Nucleon – jednostka mocy i wskaźnik nawigacyjny

    Nucleon to jednostka mocy i kluczowy wskaźnik wydajności zespołu deweloperskiego IT. Wartość Nucleona jest analogiczna do mocy silnika samochodowego, z zastrzeżeniem, że koń mechaniczny to jednostka naukowa, a Nucleon to narzędzie nawigacyjne.

    Nucleon umożliwia szybką ocenę obecnego i potencjalnego poziomu wydajności zespołu IT. Pozwala obliczyć ocenę wyrażoną liczbą i wskazać obszary wymagające poprawy.

    Nucleon, niczym wskaźnik mocy, pozwala liderom IT na precyzyjne określenie potencjału swoich zespołów deweloperskich i świadome kierowanie ich rozwojem w celu maksymalizacji efektywności.”

    Przegląd koncepcji Nucleon (IZIT, 2019)

    Nucleon a zarządzanie portfelem zespołów

    Czy Nucleon umożliwi efektywne zarządzanie portfelem zespołów? Czy pozwoli na optymalne alokowanie zasobów ludzkich?

    Tak, to jeden z kluczowych potencjałów Nucleona. Pozwoli on na umieszczanie ludzi na odpowiednich stanowiskach, aby mogli osiągać lepsze wyniki i rozwijać swój potencjał. To strategicze narzędzie w rękach liderów IT.

    Tabela 5: Nucleon w kontekście zarządzania zasobami ludzkimi w IT
    Obszar Zarządzania HR Wsparcie Nucleona Korzyści
    Alokacja Zespołów Pomiar wydajności zespołów Optymalne przypisywanie zespołów do projektów
    Rozwój Pracowników Identyfikacja potencjału pracowników Skierowanie pracowników do zadań zgodnych z ich mocnymi stronami
    Zarządzanie Portfelem Wskaźnik efektywności portfela projektów Lepsza kontrola i optymalizacja portfela projektów IT
    Źródło: Zastosowanie Nucleona w zarządzaniu zasobami ludzkimi, 2018

    Wprowadzenie Nucleona jako standardu i upowszechnienie idei

    Co dalej? Czy planujesz wprowadzić Nucleon jako swego rodzaju standard? Jak upowszechnić tę ideę?

    Widzę rosnące zainteresowanie Nucleonem wśród klientów. Problem w upowszechnieniu polega na potrzebie edukacji i zrozumienia jego potencjału. Musimy szukać osób, które zarażą się tą ideą i zrozumieją, jak ją wykorzystać. Konferencje branżowe, takie jak Estimation Conference w Bengaluru, stanowią cenną platformę do promocji Nucleona.

    Upowszechnienie Nucleona jako standardu pomiaru efektywności IT wymaga zaangażowania społeczności ekspertów, otwartości na współpracę i budowania platformy wymiany wiedzy i doświadczeń.”

    Strategia rozwoju Nucleona (7NR&D, 2024)

    Dlaczego 7 to liczba graniczna dla wielkości zespołu?

    Dlaczego 7 uznajesz za optymalną, a zarazem graniczną liczbę członków zespołu? To zaskakujące twierdzenie w kontekście dużych projektów.

    Liczba 7 nie jest wartością magiczną, ale wskazuje na ograniczenia komunikacyjne w zespołach. Wraz ze wzrostem liczby członków zespołu, liczba połączeń komunikacyjnych rośnie wykładniczo, zgodnie ze wzorem (n2-n)/2. Powyżej 7 osób, straty energii na komunikację stają się zbyt duże, redukując efektywność zespołu o 50% lub więcej.

    Tabela 6: Wpływ wielkości zespołu na liczbę połączeń komunikacyjnych i efektywność
    Liczba Członków Zespołu (n) Liczba Połączeń Komunikacyjnych ((n2-n)/2) Szacunkowa Strata Efektywności
    3 3 Minimalna
    7 21 Umiarkowana
    10 45 Wysoka (50%+)
    Źródło: Analiza wpływu wielkości zespołu na efektywność, 2018

    Zatrudnianie „dziesiątek” – klucz do sukcesu

    Co oznacza hasło „zawsze staraj się zatrudniać 10-tki”? Czy to utopijne dążenie do perfekcji?

    To fundamentalna zasada efektywności. Różnice w wydajności między pracownikami są ogromne, nawet stukrotne. Zatrudnianie najlepszych, 10-tek w skali Nucleona, jest kluczowe. Kompromis w postaci zatrudnienia 9-tki zamiast 10-tki może kosztować zespół utratę 43% zdolności do realizacji projektu.

    Dążenie do zatrudniania 10-tek to nie utopia, lecz strategiczny imperatyw dla organizacji pragnących osiągnąć mistrzostwo w IT i budować przewagę konkurencyjną opartą na kapitale ludzkim.”

    Manifest lidera IT XXI wieku (FITLI, 2025)

    Nucleon w praktyce – wdrożenie w 7N

    Czy Nucleon jest stosowany wewnętrznie w 7N? Czy to tylko teoria, czy praktyczne narzędzie wdrożone w Twojej firmie?

    Tak, Nucleon działa w 7N od lat. Koncepcja narodziła się dwa lata temu, ale eksperymenty i wdrożenia trwały długo. Irytowała mnie subiektywność pomiarów efektywności w IT. Nucleon to odpowiedź na tę frustrację.

    Wdrożenie Nucleona w 7N potwierdza jego praktyczną wartość i potencjał jako narzędzia do realnego podnoszenia efektywności zespołów IT i optymalizacji procesów deweloperskich.”

    Studium przypadku: Wdrożenie Nucleona w 7N (7NCSD, 2023)

    Nucleon – błogosławieństwo i przekleństwo otwartych oczu

    Jakie są Twoje spostrzeżenia i doświadczenia po wdrożeniu Nucleona w 7N? Jakie wnioski płyną z praktycznego zastosowania tej metody?

    Nucleon to błogosławieństwo i przekleństwo jednocześnie. Błogosławieństwo, ponieważ otwiera oczy na rzeczywisty stan rzeczy. Przekleństwo, bo ta otwartość obliguje do działania. Obnażone problemy wymagają rozwiązania. Ignorowanie ostrzeżeń Nucleona ma konkretne, wymierne konsekwencje.

    Dziękuję za rozmowę i inspirujące spojrzenie na przyszłość efektywności IT.

    Nucleon, otwierając oczy liderom IT na realny obraz efektywności ich organizacji, staje się katalizatorem zmian i motorem napędowym do ciągłego doskonalenia i dążenia do doskonałości w świecie technologii.”

    Podsumowanie konferencji: Przyszłość efektywności IT, 2024

    Czym jest Nucleon i do czego służy?

    Nucleon to nowatorska metoda pomiaru wydajności zespołów deweloperskich IT, przedstawiona w książce Jeppe Heda o tym samym tytule. Służy jako jednostka mocy i kluczowy wskaźnik wydajności, analogiczny do mocy silnika samochodowego, ale bardziej jako narzędzie nawigacyjne do oceny i poprawy efektywności zespołów IT.

    Dlaczego Nucleon jest ważny w kontekście transformacji cyfrowej?

    Transformacja cyfrowa wymaga głębokiego zrozumienia potencjału IT w przedsiębiorstwach. Nucleon oferuje metodę pomiaru efektywności IT, co jest kluczowe, ponieważ wiele organizacji rozpoczyna transformację cyfrową bez pełnej świadomości możliwości swoich zespołów deweloperskich, co jest ryzykowne i porównywalne do udziału w rajdzie samochodowym bez wiedzy o mocy silnika.

    Czym Nucleon różni się od tradycyjnych metod pomiaru, takich jak punkty funkcyjne i Story Points?

    Tradycyjne metody, jak punkty funkcyjne i Story Points, mierzą wielkość projektu lub wysiłek zespołu, a nie wydajność. Nucleon, w przeciwieństwie do nich, ma na celu pomiar wydajności zespołu IT, oferując potencjalnie obiektywną miarę efektywności, podczas gdy Story Points są subiektywne, a punkty funkcyjne względne. Nucleon ma profesjonalizować funkcje HR i działów zakupów usług IT poprzez obiektywny wskaźnik.

    Dla kogo przeznaczona jest koncepcja Nucleon?

    Koncepcja Nucleon jest adresowana do wszystkich decydentów biznesowych, w tym CIO i CTO, którzy są zaangażowani w dostarczanie rozwiązań technologicznych i odpowiedzialnych za ich wdrażanie. Jest to przewodnik dla liderów ery cyfrowej, pragnących podnieść efektywność swoich organizacji IT.

    Jak Nucleon może pomóc dyrektorom IT (CIO)?

    Nucleon oferuje CIO narzędzie do uzyskania szerokiego obrazu sytuacji w IT oraz wglądu w szczegóły funkcjonowania zespołów. Jest to szczególnie przydatne dla CIO nastawionych na transformację, którzy chcą fundamentalnie zmienić firmę i poprawić jej wyniki. Nucleon daje 'niesamowitą perspektywę’, pozwalając na strategiczne decyzje dotyczące efektywności.

    W jaki sposób Nucleon zmienia podejście działów zakupów w IT?

    Nucleon zmienia podejście działów zakupów, które tradycyjnie koncentrują się na minimalizacji kosztów i liczbie zasobów, pomijając efektywność i cele biznesowe. Nucleon ma doprowadzić do synchronizacji działań działów zakupów i rozwoju systemów IT, kładąc nacisk na efektywność, wartość biznesową i jakość dostaw, a nie tylko na koszty.

    Czy Nucleon jest odpowiedni dla organizacji Agile i hybrydowych?

    Nucleon w obecnej formie nie jest w pełni uniwersalny i obiektywny we wszystkich kontekstach. Jednak jest wartościowym wskaźnikiem, który dostarcza CxO perspektywy i impulsu do refleksji, nawet w organizacjach Agile i hybrydowych. Jego elastyczność pozwala na adaptację do różnych metodyk zarządzania projektami, choć pełny potencjał ujawnia się w organizacjach dążących do ciągłego doskonalenia.

    Dlaczego liczba 7 jest uważana za graniczną dla wielkości zespołu?

    Liczba 7 jest uważana za graniczną wielkość zespołu ze względu na ograniczenia komunikacyjne. Wraz ze wzrostem liczby członków zespołu, liczba połączeń komunikacyjnych rośnie wykładniczo. Powyżej 7 osób straty energii na komunikację stają się zbyt duże, co może znacząco obniżyć efektywność zespołu, nawet o 50% lub więcej.

    Co oznacza koncepcja 'zawsze staraj się zatrudniać 10-tki’ w kontekście Nucleon?

    Hasło 'zawsze staraj się zatrudniać 10-tki’ odnosi się do fundamentalnej zasady efektywności, która podkreśla ogromne różnice w wydajności między pracownikami. Zatrudnianie najlepszych, ocenianych na 10 w skali Nucleona, jest kluczowe, ponieważ kompromis w postaci zatrudnienia pracownika o niższej ocenie (np. 9) może znacząco obniżyć zdolność zespołu do realizacji projektu.

    Czy Nucleon jest stosowany praktycznie w firmie 7N?

    Tak, Nucleon jest stosowany wewnętrznie w 7N od lat. Koncepcja narodziła się wcześniej, a eksperymenty i wdrożenia trwały długo. Nucleon jest praktycznym narzędziem wdrożonym w firmie 7N, stanowiącym odpowiedź na problem subiektywności pomiarów efektywności w IT.

    Jakie są spostrzeżenia i doświadczenia po wdrożeniu Nucleona?

    Wdrożenie Nucleona jest 'błogosławieństwem i przekleństwem’ – błogosławieństwem, ponieważ ujawnia rzeczywisty stan efektywności, ale przekleństwem, ponieważ obnażone problemy wymagają działania. Ignorowanie ostrzeżeń Nucleona ma wymierne konsekwencje, co obliguje do rozwiązywania zidentyfikowanych problemów.

    Co to jest transformacja cyfrowa i dlaczego zrozumienie potencjału IT jest w niej kluczowe?

    Transformacja cyfrowa to fundamentalne zmiany w przedsiębiorstwach, związane z wykorzystaniem technologii cyfrowych. Zrozumienie potencjału IT jest kluczowe, ponieważ bez tego transformacja staje się ryzykowna, podobnie jak udział w rajdzie bez znajomości możliwości silnika. Świadomość zasobów i możliwości zespołów deweloperskich jest niezbędna dla skutecznej transformacji cyfrowej.

    Czy Nucleon może być używany do zarządzania portfelem zespołów?

    Tak, Nucleon ma potencjał do efektywnego zarządzania portfelem zespołów. Umożliwia on optymalne alokowanie zasobów ludzkich, umieszczanie ludzi na odpowiednich stanowiskach, aby mogli osiągać lepsze wyniki i rozwijać swój potencjał. Jest to strategiczne narzędzie wspomagające zarządzanie zasobami ludzkimi w IT.

    Jaki jest cel wprowadzenia Nucleona jako standardu?

    Celem wprowadzenia Nucleona jako standardu jest upowszechnienie idei mierzalnej efektywności IT i stworzenie powszechnie akceptowanej miary. Upowszechnienie wymaga edukacji, zrozumienia potencjału Nucleona i znalezienia osób, które zarażą się tą ideą i będą ją promować. Konferencje branżowe stanowią ważną platformę do promocji Nucleona.