Program 500+ a problem demograficzny – analiza eksperta

Czy podpisanie ustawy 500 złotych na dziecko przez Prezydenta Andrzeja Dudę, (w dniu ), rzeczywiście stanowi przełom w kontekście polskiego kryzysu demograficznego?
Dotychczasowe działania rządowe, mające na celu ukierunkowane na zwiększenie liczby urodzeń, okazały się nieskuteczne, mimo znacznych nakładów finansowych. Program 500+ sam w sobie nie rozwiąże kryzysu demograficznego. Dniem przełomowym, (decydującym o zmianie trendu), będzie moment, w którym zostaną obniżone podatki obciążające pracę.
Program | Kraj | Wpływ na urodzenia | |
---|---|---|---|
Krótkoterminowy | Długoterminowy | ||
500+ | Polska | Potencjalny wzrost | Niejasny |
Podobny program | Estonia | Wzrost krótkoterminowy | Brak trwałego efektu |
Przede wszystkim praca – fundament decyzji demograficznych
Polska rodzina, w przeciwieństwie do stereotypów, utrzymuje się nie z dotacji, ulg czy zasiłków, lecz z własnej pracy. To praca stanowi źródło bezpieczeństwa i determinuje decyzje o posiadaniu dzieci.
Rozumiem, że kluczowym argumentem jest wysokie opodatkowanie pracy jako główna przyczyna kryzysu demograficznego, a nie (jak się powszechnie uważa) niedostateczne wsparcie socjalne?
Uwaga: Bezdyskusyjnie to wysokie obciążenia fiskalne były źródłem kryzysu i bezrobocia. Wysokie opodatkowanie pracy ZUS-em, składkami i podatkami – (potwierdzają to raporty rządowe) – jest głównym źródłem bezrobocia.
Obecna władza, obniżając składkę rentową w latach 2005-2007, wykazała skuteczność tego mechanizmu, tworząc setki tysięcy miejsc pracy. Część z nich (istniejąca dotąd w szarej strefie) ujawniła się, ale znaczna część powstała od nowa. W obniżeniu opodatkowania pracy należy upatrywać siły napędowej zmian demograficznych, gwarantującej pracę dla Polaków na miejscu.
„Paradoksalnie, rząd z jednej strony wspiera rodziców, a z drugiej strony karze ich podatkowo za podjęcie pracy, z której chcą się utrzymać. ”
- Kara podatkowa
- Nadmierne obciążenie fiskalne pracy, zniechęcające do legalnego zatrudnienia.
Podatki a budżet państwa – mity i fakty
Czy zmniejszenie opodatkowania pracy spowoduje spadek dochodów budżetowych i uniemożliwi ograniczy realizację programów socjalnych?
Odpowiedź eksperta: To nieprawda. Rząd otrzyma więcej środków z legalnej pracy, których dziś nie ma dotychczas niedostępnych z powodu szarej strefy.
Poza tym, budżet państwa powinien być jak najmniejszy, a domowe budżety obywateli – jak największe.
Pobieranie środków od obywateli, przez rozbudowany aparat państwowy, a następnie ich zwracanie, jest nieefektywne – poza utrzymywaniem etatów pomijając koszty administracyjne.
Obecnie, (starając się o wsparcie), obywatele doświadczają mitręgi, tracąc czas i pieniądze. Dużo korzystniejsze byłoby zmniejszenie obciążeń fiskalnych, zamiast niż wypłaty dodatków – zawsze pomniejszonych o koszty operacji.
Nie tylko CIT jest nieefektywny, ale i PIT. Aparat skarbowy analizuje każde zeznanie podatkowe, zamiast w miejsce skupienia się na VAT.
Podatek od zysków kapitałowych, od oszczędności, jest efektywny i tani – jeden przelew z banku. Nie ma powodu, by PIT w ogóle istniał. To najbardziej szkodliwy podatek. Wpływy z PIT można uzyskać taniej.
Korzystniejszy byłby podatek od funduszu wynagrodzeń, działający do lat 90.
Podatek | Efektywność | Koszty administracyjne |
---|---|---|
PIT | Niska | Wysokie |
VAT | Średnia | Średnie |
Podatek kapitałowy | Wysoka | Niskie |
Program 500+ a wzrost gospodarczy – stymulacja konsumpcji?
Czy program 500+ skłoni młodych do posiadania dzieci? Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej liczy na wzrost poziomu życia i zachętę.
Program może zwiększyć liczbę urodzeń, (jak w Estonii). Ale dzieci rodziły się i bez wsparcia, kończyły szkoły i studia, a potem emigrowały za pracą.
Uwaga: Bez likwidacji fiskalnej dyskryminacji pracy, dzieci z 500+, również wyemigrują. Inwestycja zasili obce państwa.
Tylko redukcja opodatkowania pracy zapewni pracę w każdym pokoleniu. Rząd, tworząc programy prorodzinne, nie uwzględnił pominął Polaków za granicą, tam zakładających rodziny.
Dwa miliony obywateli mogłoby wrócić, gdyby była praca. Mogliby mieć dzieci w Polsce, nie w Wielkiej Brytanii.
Ministerstwo przewiduje spadek ubóstwa dzieci z 23% do 11% dzięki ustawie.
Interwencyjnie tak, ale to rodzice utrzymują dzieci, nie rząd. Pracujący rodzice, bez nadmiernych podatków, poradzą sobie sami. Polityka rodzinna musi być inna.
Rząd obciąża pracę, podnosi VAT na artykuły dziecięce, a proponuje 500 zł dodatku. To polityka prorodzinna, a nie rodzinna. Efekt – dalej mało urodzeń.
Wskaźnik | Poziom | |
---|---|---|
Przed programem | Po programie (prognoza) | |
Ubóstwo dzieci | 23% | 11% |
Wzrost konsumpcji | Nieznaczny | Potencjalny wzrost |
Krytyka systemu podatkowego – źródło problemów gospodarczych

Umowy cywilnoprawne są dyskryminowane – dotykające głównie młodych. Osoby na umowach cywilnoprawnych skorzystają z 500+, ale bez urlopów rodzicielskich nie mają praw rodzicielskich.
Obywatele nie powinni być dyskryminowani ze względu na formę zatrudnienia. Urlop rodzicielski to świadczenie społeczne, niezależne od umowy. Etat jest najbardziej dyskryminowany fiskalnie.
Uwaga: To dlatego przedsiębiorcy preferują umowy cywilnoprawne, mniej kosztowne i dające wyższe wynagrodzenie netto.
Czy 500 zł pobudzi konsumpcję i wzrost, zwracając część środków do budżetu? Rząd chce wzrostu znacznie wyższego niż w ostatnich 8 latach.
Największe obciążenie budżetu to emerytury i renty – miliardy złotych. Dlaczego te miliardy nie tamte środki nie pobudzają popytu, a 500+ ma to zrobić? Trzeba być konsekwentnym w ocenie.
Wicepremier Morawiecki chciałby wzrostu jak w latach 2005-2007 – 5% lub więcej. Czy to realne? Polska może mieć wzrost dwucyfrowy.
OECD w raportach o Polsce zwracała uwagę, że Polska, nawet bez środków UE pomijając fundusze unijne, może mieć wyższy wzrost, likwidując eliminując szkodliwe przepisy.
To najprostsza metoda na trwały wzrost, bez kosztów.
„Największym obciążeniem budżetu są wypłaty emerytur i rent. Skoro te miliardy nie pobudzają popytu, dlaczego program 500+ miałby to zrobić? Należy stosować jedną zasadę oceny do analogicznych zjawisk.”
CIT i VAT – pułapki systemu podatkowego
Na sfinansowanie 500+ rząd wprowadził podatek obrotowy. Miał zmusić korporacje do płacenia podatków. Obejmie handlowców detalicznych i sklepy internetowe. Czy korporacje nie płacą podatków w Polsce?
Polska ma szkodliwy system podatkowy. Trzeba go zmienić, a nie zamiast dokładać kolejne podatki. Podwyżka podatków zmniejsza wpływy do budżetu, obniżka zwiększa wpływy.
Przykład: Spadek dochodów po podwyżce akcyzy na alkohol i papierosy. System podatkowy jest taki, że firmy legalnie mogą nie płacić podatków. Im większa firma, tym płacenie podatków jest dobrowolne. CIT jest głupim i nieefektywnym podatkiem.
Źródło | Zakres | Procent przedsiębiorstw niepłacących CIT |
---|---|---|
Najwyższa Izba Kontroli (NIK) | Raporty | 60% – 80% |
„Podatek CIT jest podatkiem bardzo mało skutecznym, dlatego trzeba zmienić system podatkowy, a nie dokładać do złego systemu kolejne podatki.”
Propozycja prostego systemu – podatek przychodowy
Podatek przychodowy byłby dodatkowym obciążeniem dla firm bez zysku? Pytanie redakcji.
Odpowiedź eksperta: Zysk jest kategorią umowną. Przedsiębiorca płaciłby 1% podatku od faktury. Koszty firmy to indywidualna sprawa.
Dlaczego firmy nie płacą CIT? Bo mogą. Wolą koszty od zysków. Stąd marne efekty CIT.
Podatek to koszt. Firmy dążą do minimalizacji podatków. Prawda. Dlatego w Polsce podejmują decyzje obniżające opodatkowanie, bez sensu w skali makro.
Orwell: „Nikt nie jest patriotą, jeśli chodzi o podatki”. Każdy wybiera korzystniejsze rozwiązanie. Im niższe podatki, tym więcej wpływów. Szwajcaria – przejrzysty system, zaufanie, brak emigracji podatkowej ograniczona emigracja podatkowa.
Firmy gotowe płacić podatki w danych państwach – trzeba konkurować systemami podatkowymi. Nie da się Nie można zmusić obywateli do płacenia podatków policyjnie.
- Podatek przychodowy
- Podatek naliczany od przychodu, niezależnie od zysku, prosty i przejrzysty.
- Emigracja podatkowa
- Przenoszenie działalności gospodarczej do krajów z korzystniejszym systemem podatkowym.
Andrzej Sadowski – ekspert w dziedzinie ekonomii

Andrzej Sadowski – czołowy polski ekonomista, ekspert gospodarczy, publicysta ekonomiczny. Założyciel rady Współzałożyciel Konfederacji Pracodawców URBI.
Członek Narodowej Rady Rozwoju powołanej przez Prezydenta Andrzeja Dudę. Współzałożyciel i prezydent Centrum im. Adama Smitha.
Jego ekspertyzy i analizy mają kluczowe znaczenie dla rozumienia procesów gospodarczych w Polsce.

Dodaj komentarz